Polarnik Marek Kamiński na XV Rekolekcjach z ks. prof. Tischnerem
11 marca 2018 | 16:57 | jg | Ludźmierz Ⓒ Ⓟ
Zwykle 90 procent osób, które jest w naszym bliskim kręgu, odwodzi nas od niecodziennych planów, zamiarów. Nie można zatrzymywać się na pierwszym przystanku, który może być niepowodzeniem. A sukces jest zawsze na górze porażek – mówił polarnik i podróżnik Marek Kamiński, który 11 marca był gościem XV Rekolekcji z ks. prof. Tischnerem w Ludźmierzu.
– Nie można nigdy zatrzymywać się na pierwszym przystanku, którym jest negacja otoczenia i próba ograniczenia horyzontów. Pamiętajcie, że sukces jest wypadkową wielu porażek. Dla mnie też jest niezwykle istotne, aby ciągle brać pod uwagę to, iż sukcesy bywają zwodnicze. A my przecież nie jesteśmy panami tego świata – zauważył Marek Kamiński.
Polarnik podzielił się też z uczestnikami rekolekcji metodą biegun, która pozwala odkryć swój własny biegun. – Zawsze musimy zadawać pytania, nie możemy żyć w iluzji, bo nie mamy patentu na ten świat. I trzecia rzecz: nie odkładajmy czegoś na później. Zróbmy to teraz, np. podróżujmy, a nie czekajmy jak będziemy starzy – podkreślał polarnik.
Podróżnik opowiedział także o kulisach wypraw na biegun i o wyprawie Camino, czyli pielgrzymce do hiszpańskiego Santiago de Compostela. – To była ciekawa wyprawa, bo nie gdzieś daleko wiele tysięcy kilometrów od domu, ale w sercu Europy, pomiędzy ludźmi. Mogę powiedzieć, że Camino wciąż trwa. Ta wyprawa uświadomiła mi, za pewnym mieszkańcem Indii, iż w życiu ważna jest akceptacja, wdzięczność i uważność – podkreślał Kamiński.
Uczestniczy rekolekcji pytali podróżnika o kulisy wypraw na biegun z Jaśkiem Melą, prosili o komentarz w sprawie wyprawy na K2. – Zawsze żyjemy w strefie ryzyka i tak naprawdę każdy z nas jest odpowiedzialny za własne decyzje. Pamiętajmy, że ten kto przeżyje, potem ciągle o tym myśli, rozważa – zauważył Kamiński.
Na zakończenie spotkania wspólnie z dziennikarką Joanną Podsadecką podpisywał książki „Idź własną drogą”. Zdradził także, że jeszcze w tym roku rozpocznie wyprawę do Japonii śladami ukrywających się chrześcijan. Przemierzy ponad tysiąc kilometrów, a do kraju kwitnącej wiśni wyruszy samochodem elektrycznym. Przewiduje, że podróż zajmie mu 2-3 miesiące.
Kamiński przyznał, że w czasie wypraw bywa różnie. – Ale kiedyś przepłynąłem Wisłę od źródła niemal do Bałtyku i piłem wodę z rzeki. Jak widać nic mi nie jest – żartował podróżnik.
Rekolekcje z ks. Tischnerem poprowadził ks. dr Krzysztof Niedałtowski z Gdańska. – Tylko w naszej religii, i to jest niesamowite – Bóg utożsamia się z najmniejszymi. Bóg będzie pytał nas o miłość i miłosierdzie. Oto w naszym postępowaniu powinna liczyć się intencja, motywacja, kolejność, fundament. Zaś miłosierdzie o solidarności i przebaczaniu – mówił rekolekcjonista. Hasło tegorocznych rozważań brzmiało: „Bóg – bliźni – sumienie”.
Podczas rekolekcji nie zabrakło akcentów góralskich w wykonaniu Związku Podhalan z Łopusznej oraz ludźmierskiego chóru „Magnificat” pod dyr. Adama Rajskiego. Uczestnicy rekolekcji, w których po raz pierwszy wzięli udział również Kaszubi, spotkali się też z o. Piotrem Jordanem Śliwińskim, dyrektorem Szkoły Spowiedników i wysłuchali wykładów zaproszonych gości: „Jak pomóc bliźniemu?” prof. Mieczysława Ronkowskiego oraz „Ksiądz Tischner – Janusz Pasierb, a nasze Małe Ojczyzny” prof. Józefa Borzyszkowskiego.
W rekolekcjach wzięli również udział: Kazimierz Tischner, brat księdza profesora, Wojciech Bonowicz, krakowski redaktor i publicysta, autor wielu pozycji książkowych o ks. Tischnerze oraz dr Stanisława Trebunia-Staszel z Uniwersytetu Jagiellońskiego i Joanna Szroeder, które prowadziły tzw. posiady góralsko-kaszubskie.
Głównym organizatorem wydarzenia było Stowarzyszenie „Drogami Tischnera” wraz z ludźmierskim sanktuarium.
cieszymy się, że odwiedzasz nasz portal. Jesteśmy tu dla Ciebie!
Każdego dnia publikujemy najważniejsze informacje z życia Kościoła w Polsce i na świecie. Jednak bez Twojej pomocy sprostanie temu zadaniu będzie coraz trudniejsze.
Dlatego prosimy Cię o wsparcie portalu eKAI.pl za pośrednictwem serwisu Patronite.
Dzięki Tobie będziemy mogli realizować naszą misję. Więcej informacji znajdziesz tutaj.