Drukuj Powrót do artykułu

Polski gwardzista: nikt nie żałuje tej służby

06 czerwca 2004 | 21:36 | tom //per Ⓒ Ⓟ

Nigdy nie żałowałem i nikt z moich kolegów nie żałował służby w Gwardii Szwajcarskiej – powiedział KAI 22-letni obecnie Dominik Landert, Polak urodzony w Szwajcarii, który w latach 2001-03 z halabardą w dłoni strzegł bezpieczeństwa Ojca Świętego.

Był on jednym z uczestników spotkania Jana Pawła II z członkami Stowarzyszenia Byłych Gwardzistów Szwajcarskich. Stanowiło ono ostatni punkt pielgrzymki Papieża do Szwajcarii, 6 czerwca w Bernie.

Dominik, wychowany – jak podkreśla – w duchu polskim i katolickim, obecnie student Politechniki w Zurychu, trafił do Gwardii w sposób nietypowy. Na ogół wstępują do niej ci młodzi Szwajcarzy, którzy mają tam znajomych albo kogoś z rodziny. Tymczasem Dominik urodził się w kantonie zuryskim, gdzie jest mało katolików i rzadko który młody mężczyzna stamtąd trafia na służbę do Papieża.

Kiedy uczestniczył w Jubileuszu Rodzin w 2000 r. w Watykanie, wśród pielgrzymów znalazł się ex-gwardzista, który oprowadzał chętnych po koszarach. Wówczas to Landert, po rozmowie z gwardzistami, podjął decyzję o podjęciu służby dla Papieża.

*Uważał ją za wielkie wyróżnienie i bardzo miło ją wspomina*. Dominik uważa, iż służba w Gwardii papieskiej jest podobna do służby w wojsku. Gwardia ma bowiem za zadanie pilnowanie porządku i ochronę Papieża. To ostatnie zadanie może pozostawiać wiele do życzenia, gdyż Ojciec Święty nie chce przy sobie uzbrojonych funkcjonariuszy. Dlatego pistolety noszą tylko podoficerowie, a reszta gwardzistów do obrony ma sztylet i spray z gazem.

W rozmowie z KAI Dominik Landert zaprzeczył, jakoby stroje, noszone do dzisiaj przez gwardzistów, zaprojektował Michał Anioł. W rzeczywistości sto lat temu jeden z gwardzistów, który był krawcem, zmienił brzydkie naówczas stroje, na te, które możemy obecnie podziwiać. Polski były gwardzista nie miał okazji osobiście spotkać się z Ojcem Świętym.

Drogi Czytelniku,
cieszymy się, że odwiedzasz nasz portal. Jesteśmy tu dla Ciebie!
Każdego dnia publikujemy najważniejsze informacje z życia Kościoła w Polsce i na świecie. Jednak bez Twojej pomocy sprostanie temu zadaniu będzie coraz trudniejsze.
Dlatego prosimy Cię o wsparcie portalu eKAI.pl za pośrednictwem serwisu Patronite.
Dzięki Tobie będziemy mogli realizować naszą misję. Więcej informacji znajdziesz tutaj.
Wersja do druku
Nasza strona internetowa używa plików cookies (tzw. ciasteczka) w celach statystycznych, reklamowych oraz funkcjonalnych. Możesz określić warunki przechowywania cookies na Twoim urządzeniu za pomocą ustawień przeglądarki internetowej.
Administratorem danych osobowych użytkowników Serwisu jest Katolicka Agencja Informacyjna sp. z o.o. z siedzibą w Warszawie (KAI). Dane osobowe przetwarzamy m.in. w celu wykonania umowy pomiędzy KAI a użytkownikiem Serwisu, wypełnienia obowiązków prawnych ciążących na Administratorze, a także w celach kontaktowych i marketingowych. Masz prawo dostępu do treści swoich danych, ich sprostowania, usunięcia lub ograniczenia przetwarzania, wniesienia sprzeciwu, a także prawo do przenoszenia danych. Szczegóły w naszej Polityce prywatności.