Drukuj Powrót do artykułu

Polski proboszcz z Biesłanu: pomóżcie!

06 września 2004 | 07:56 | jd //mr Ⓒ Ⓟ

Jest już konto, na które można wpłacać pieniądze na pomoc ofiar tragedii w Osetii. Jest to rachunek bankowy obejmującej Biesłan katolickiej parafii Wniebowstąpienia Pana Jezusa we Władykaukazie, gdzie proboszczem jest pochodzący ze Śląska ks. Janusz Blaut.

Numer konta w Banku Spółdzielczym w Pszczynie: 72 8448 0004 0025 5181 2045 0002 z dopiskiem: DZIECI.
– Wróciłem właśnie z dwóch władykaukaskich szpitali, w tym jednego dziecięcego. Widok jest przerażający. Wiele ciał jest nadpalonych. Szpitale oblężone są przez ludzi szukających swoich bliskich. Warunki są straszne – powiedział KAI ks. Blaut, który z szefem władykaukaskiego Caritasu zawiózł już do lecznic pierwsze medykamenty i środki opatrunkowe.
Podczas niedzielnej mszy we Władykaukazie miała miejsce niezwykle rzadka jak na warunki rosyjskie uroczystość – 50-lecie małżeństwa. Po Mszy było nawet okolicznościowe przyjęcie, ale jego tematem i tak były przede wszystkim dramatyczne wydarzenia ostatnich dni. Biesłan leży zaledwie 22 km od Władykaukazu.
– Wszyscy mówią o jednym: co będzie dalej. Obawiają się, że stosunki narodowościowe się zaostrzą. Tu każdy ma broń i kiedy trzeba, wyciąga ją z ukrycia – mówi ks. Blaut, przypominając, że 12 lat temu doszło już do wojny Północnej Osetii ze sąsiednią Inguszetią.
We wtorek na głównym placu we Władykaukazie ma się odbyć mityng solidarności z ofiarami tragedii. Parafianie ks. Blauta obawiają się, czy nie dojdzie awantur. – Ciężko z nimi, ciężko… – mówi ks. Janusz, dodając, że mimo widocznych w Rosji podziałów, biesłańska tragedia bardzo ludzi zjednoczyła.
Ks. Blaut ma 48 lat, pochodzi z Pszczyny. W Rosji pracuje od 10 lat. Jego obecna parafia w 350-tysięcznym Władykaukazie liczy nieco ponad 30 osób, które regularnie przychodzą na niedzielne Msze. Jak na warunki polskie to niewiele, jednak, jak podkreśla ks. Blaut, obecność kapłana jest dla tych ludzi wielkim wsparciem duchowym, zwłaszcza dla tych, którzy przeżyli komunistyczne prześladowania.

Drogi Czytelniku,
cieszymy się, że odwiedzasz nasz portal. Jesteśmy tu dla Ciebie!
Każdego dnia publikujemy najważniejsze informacje z życia Kościoła w Polsce i na świecie. Jednak bez Twojej pomocy sprostanie temu zadaniu będzie coraz trudniejsze.
Dlatego prosimy Cię o wsparcie portalu eKAI.pl za pośrednictwem serwisu Patronite.
Dzięki Tobie będziemy mogli realizować naszą misję. Więcej informacji znajdziesz tutaj.
Wersja do druku
Nasza strona internetowa używa plików cookies (tzw. ciasteczka) w celach statystycznych, reklamowych oraz funkcjonalnych. Możesz określić warunki przechowywania cookies na Twoim urządzeniu za pomocą ustawień przeglądarki internetowej.
Administratorem danych osobowych użytkowników Serwisu jest Katolicka Agencja Informacyjna sp. z o.o. z siedzibą w Warszawie (KAI). Dane osobowe przetwarzamy m.in. w celu wykonania umowy pomiędzy KAI a użytkownikiem Serwisu, wypełnienia obowiązków prawnych ciążących na Administratorze, a także w celach kontaktowych i marketingowych. Masz prawo dostępu do treści swoich danych, ich sprostowania, usunięcia lub ograniczenia przetwarzania, wniesienia sprzeciwu, a także prawo do przenoszenia danych. Szczegóły w naszej Polityce prywatności.