Drukuj Powrót do artykułu

Polskie wojsko w Iraku działa charytatywnie

19 kwietnia 2004 | 15:10 | rm //mr Ⓒ Ⓟ

Działania polskiego wojska w Iraku łączą się również z działalnością charytatywną – mówi ks. kapitan Wiesław Okoń, który prawie przez rok przebywał z misją pokojową w Iraku. Obecnie jest on kapelanem samodzielnej grupy desantowo-szturmowej w Tomaszowie Mazowieckim. Zna karate i regularnie skacze ze spadochronu.

– Budowa i wyposażanie szpitali, klinik i przedszkoli, tysiące Irakijczyków szukających pomocy wśród polskich lekarzy i pielęgniarek, organizowanie białych niedziel, tzn. wyjazdów do małych wiosek z lekami, aby nieść pomoc medyczną, to mało znany obraz w relacjach medialnych – zauważył ks. Okoń.
Do Iraku wyjechał on w marcu ubiegłego roku. – Jechaliśmy w nieznane. Zanim trafiliśmy do Iraku przebywaliśmy w jednej z amerykańskich baz wojskowych na pustyni syryjskiej. Następnie przeniesiono nas do Babilonu, gdzie stworzyliśmy polską bazę wojskową. Nie było łatwo, placówka musiała powstać na zniszczonej ziemi, wypalonej i podziurawionej w wyniku działań wojennych – wspomina pochodzący z diecezji radomskiej ks. Okoń.
Razem z żołnierzami uczestniczył on w konwojach i patrolach wojskowych. – Razem z nimi przemierzałem samochodem i śmigłowcem nieznane tereny irackiej ziemi. Ważne było, aby nie ograniczać się tylko do sprawowania czynności liturgicznych, ale by przebywać razem z żołnierzami w trudnych i niebezpiecznych sytuacjach – powiedział ks. Okoń.
Podkreśla również, że kapelan podczas działań wojennych musi wykazać się mocną psychiką. – Byłem tam, w trudnych warunkach, w chwili zagrożenia zdrowia, a nawet życia – opowiada kapelan. Uważa, że jego obecność w Iraku była bardzo potrzebna. – Żołnierze zwracali się do mnie z wieloma problemami. Można powiedzieć, że bardziej potrzebowali księdza niż pomocy psychologa – podkreślił ks. Okoń.

Drogi Czytelniku,
cieszymy się, że odwiedzasz nasz portal. Jesteśmy tu dla Ciebie!
Każdego dnia publikujemy najważniejsze informacje z życia Kościoła w Polsce i na świecie. Jednak bez Twojej pomocy sprostanie temu zadaniu będzie coraz trudniejsze.
Dlatego prosimy Cię o wsparcie portalu eKAI.pl za pośrednictwem serwisu Patronite.
Dzięki Tobie będziemy mogli realizować naszą misję. Więcej informacji znajdziesz tutaj.
Wersja do druku
Nasza strona internetowa używa plików cookies (tzw. ciasteczka) w celach statystycznych, reklamowych oraz funkcjonalnych. Możesz określić warunki przechowywania cookies na Twoim urządzeniu za pomocą ustawień przeglądarki internetowej.
Administratorem danych osobowych użytkowników Serwisu jest Katolicka Agencja Informacyjna sp. z o.o. z siedzibą w Warszawie (KAI). Dane osobowe przetwarzamy m.in. w celu wykonania umowy pomiędzy KAI a użytkownikiem Serwisu, wypełnienia obowiązków prawnych ciążących na Administratorze, a także w celach kontaktowych i marketingowych. Masz prawo dostępu do treści swoich danych, ich sprostowania, usunięcia lub ograniczenia przetwarzania, wniesienia sprzeciwu, a także prawo do przenoszenia danych. Szczegóły w naszej Polityce prywatności.