Ponad 8 tys. pielgrzymów z Krakowa dotarło na Jasną Górę
11 sierpnia 2018 | 19:42 | mir/R.Jasna Góra | Jasna Góra Ⓒ Ⓟ
Po prostu biało-czerwoni. 8 wspólnot, 46 grup, ok. 8 tys. pątników. 38. Piesza Pielgrzymka Krakowska dotarła na Jasną Górę. Była dziękczynieniem za pontyfikat św. Jana Pawła II w 40.rocznicę jego wyboru na Stolicę Piotrową, a także za bł. Hannę Chrzanowską. Przyszło 8,1 tys. pątników.
Początki pielgrzymki związane są z Janem Pawłem II i zamachem na jego życie, stąd pątnicy szczególnie pamiętali o 40. rocznicy wyboru naszego rodaka na Stolicę Piotrową. Ks. Jan Przybocki, koordynator krakowskiej pielgrzymki, podkreślił, że droga z Wawelu do Częstochowy była podziękowaniem za pontyfikat Jana Pawła II. – Przez 27 lat modliliśmy się o zdrowie, życie dla Ojca Świętego a teraz dziękujemy. On był z nami na tej pielgrzymce, szczególnie w swoim nauczaniu – dodał.
Ks. Andrzej Telus misjonarz św. Wincentego a Paulo, wspominając „Biały marsz” w intencji Ojca św. przed 38 laty, podkreślił, ze pielgrzymka ta zaczęła się w wielkich sercach Polaków, którzy podjęli żarliwą modlitwę i pokutę za wolność Ojczyzny.
– Modliliśmy się w czasie tej niełatwej drogi o przezwyciężenie wad narodowych, bo wolność to nie tylko dar, ale zadanie – mówił pątnik Rafał Gratkowski.
Ryszard Szewczyk z Bochni zwrócił uwagę na potrzebę modlitwy o zgodę w naszej Ojczyźnie. – Cieszę się, że mogę żyć w Polsce – powiedział pielgrzym.
Wraz z pielgrzymami krakowskimi szli do Częstochowy obcokrajowcy; m.in. Włosi, Amerykanie, Czesi, Francuzi, Niemcy, Słowacy i Węgrzy. Dotarły także siostry Misjonarki św. Piotra Klawera z Czarnego Lądu. Założycielka ich zgromadzenia, Polka, bł. Maria Teresa Ledóchowska nazywana była Matką Afryki.S. Synthia pochodzi z Nigerii. – Dla mnie to jest cud. Jesteśmy bardzo wdzięczne i szczęśliwe, że Matka Boża jest dla nas największym skarbem dla Polaków i dla wszystkich ludzi na świecie. Jesteśmy tutaj, aby dziękować Matce Bożej za wszystko.
Ze wspólnotą IV nowohucką w 38. PPK na Jasną Górę wędruje też grupa Karan, czyli Katolicki Ruch Antynarkotykowy.
– Dzięki modlitwie, dzięki pracy nad sobą, niemożliwe staje się możliwe, można wyjść z narkomanii, poprawić relacje w rodzinie, odszukać siebie nawzajem – powiedziała Dorota Szczęsna, która modli się za syna
Dawniej Karan na Jasną Górę wędrował z pielgrzymką warszawską, ale od 4 lata przesłanie grupy niesione jest w kompani krakowskiej. Grupę Karan tworzą pątnicy z całej Polski, a nawet ze świata, i są to zarówno osoby uzależnione (te, które pokonały nałóg, i te, które nadal z nim walczą), ich rodziny, przyjaciele, terapeuci. Jako znak rozpoznawczy niosą ogromny, kolorowy różaniec – znak Światowej Róży Różańcowej rodziców dzieci uzależnionych. Do światowej róży rodziców dzieci uzależnionych dołączyć może każdy, także przez Internet.
Idea Karanu, czyli kompleksowego wsparcia osób uzależnionych i ich bliskich, łączącego pomoc psychologiczną i duchową zrodziła się przed laty właśnie w drodze do Częstochowy.
Pielgrzymkę Krakowską tworzą 43 grupy wychodzące promieniście z różnych miejsc archidiecezji. W zależności od tego wędrówka trwa od 6 do 9 dni. Najmłodszy pątnik miał zaledwie 3 miesiące, najstarszy 83 lata. Posługę duszpasterską na pielgrzymce pełniło 103 kapłanów, 23 kleryków, 8 diakonów i 43 siostry zakonne. Pątnicy z Wawelskiego Wzgórza realizowali w drodze program duszpasterski: „Jesteśmy napełnieni Duchem Świętym”.
W Częstochowie pątników witali: abp Marek Jędraszewski, metropolita krakowski oraz biskup pomocniczy archidiecezji krakowskiej Jan Szkodoń. Ostatni odcinek drogi – spod Kurii Częstochowskiej na Jasną Górę – księża biskupi pokonali pieszo razem z pielgrzymami. Na czele pielgrzymki metropolita krakowski niósł krzyż.
Pielgrzymi z archidiecezji krakowskiej spotkali się na Mszy św. na Szczycie o godz. 19.00. Eucharystii przewodniczy abp Marek Jędraszewski, metropolita krakowski.
cieszymy się, że odwiedzasz nasz portal. Jesteśmy tu dla Ciebie!
Każdego dnia publikujemy najważniejsze informacje z życia Kościoła w Polsce i na świecie. Jednak bez Twojej pomocy sprostanie temu zadaniu będzie coraz trudniejsze.
Dlatego prosimy Cię o wsparcie portalu eKAI.pl za pośrednictwem serwisu Patronite.
Dzięki Tobie będziemy mogli realizować naszą misję. Więcej informacji znajdziesz tutaj.