Ponad cztery tysiące gdańszczan uczestniczyło w Orszaku Trzech Króli

Mieszkańcy Gdańska wspólnie obchodzili uroczystość Trzech Króli. W samo południe spod Kaplicy Królewskiej wyruszył Orszak Trzech Króli, który ulicami Starego Miasta przeszedł do Zielonej Bramy. Tam wspólnie odśpiewano kolędy, a królowie złożyli dary małemu Jezusowi. Podobne wydarzenia odbyły się w blisko 30 polskich miastach.

Modlitwą „Anioł Pański” rozpoczął się tegoroczny, drugi już, Orszak Trzech Króli w Gdańsku. Było kolorowo, radośnie i tłumnie. Jak mówią organizatorzy udział w Orszaku wzięło ponad 4 tysiące gdańszczan. Orszak prowadzili jadąc na koniach trzej królowie symbolizujący trzy kontynenty – Europę, Azję i Afrykę. W ich role wcielili się: Michał Targowski, dyrektor oliwskiego ZOO, Larry Okey Ugwu, szef Nadbałtyckiego Centrum Kultury oraz Adam Hlebowicz ze Stowarzyszenia Społeczny Urząd Miasta.

Mieszkańcy Gdańska biorący udział w Orszaku otrzymali śpiewniki oraz specjalnie zrobione na tę okazję korony na głowę. Wiele małych dzieci było poprzebieranych za młodych królów – z koroną na głowie, odświętnym bordowym ubraniem oraz plastikową szablą w dłoni. – Już od dłuższego czasu przygotowywaliśmy dzieci do tego wydarzenia. Opowiadaliśmy o królach, którzy jechali złożyć pokłon Jezusowi i przygotowywaliśmy wspólnie korony i przebrania – mówiła pani Anna, mama 6-letniego Krzysia, która po raz pierwszy brała udział w wydarzeniu. Wszyscy podążali za Gwiazdą Betlejemską. Można obyło oglądać aniołów na szczudłach, a pod Zieloną Bramą śpiewać kolędy podczas koncertu chóru Bel Canto, który przyjechał do Gdańska z Trąbek Wielkich. Żywa szopka robiła największe wrażenie na najmłodszych uczestnikach Orszaku.

Na trasie Orszaku można było spotkać wolontariuszy z Fundacji Dzieło Nowego Tysiąclecia. Zbierali oni pieniądze na stypendia dla uzdolnionej młodzieży z ubogich rodzin. Organizatorami wydarzenia byli: Fundacja Orszak Trzech Króli, Szkoła Fregata oraz Stowarzyszenie SUM.