Ponad 50 tys. wiernych uczestniczyło w Mszy św. na Błoniach i w Łagiewnikach

Ponad 50 tys. osób wzięło udział w Mszach żałobnych odprawionych dziś o godz. 12.00 na krakowskich Błoniach i w Sanktuarium Bożego Miłosierdzia w Łagiewnikach.

Po ich zakończeniu wierni wspólnie przeżywali ceremonię pogrzebową Pary Prezydenckiej, transmitowaną na telebimach.

„Uświadomiliśmy sobie na nowo kruchość ludzkiego życia, modlimy się i ufamy, że to bolesne doświadczenie oczyści nas, zjednoczy i zwróci ku Bogu, w takich dniach możemy zrozumieć co jest tak naprawdę ważne” – mówił podczas kazania bp Jan Szkodoń. Na koniec Mszy zaapelował to wszystkich zgromadzonych „Trwajmy w wielkiej modlitwie za pana prezydenta, za wszystkie ofiary Katynia, za ojczyznę”.

W oprawie liturgicznej uczestniczyli wszyscy alumni Wyższego Seminarium Duchownego o. Franciszkanów w Krakowie.

„Nabożeństwa na Błoniach i w Łagiewnikach odprawione zostały zwłaszcza dla tych osób, które przybyły, by uczestniczyć w pogrzebie prezydenta Lecha Kaczyńskiego i jego żony Marii, ale nie miały wejściówek na Rynek Główny” – powiedział KAI o. Roman Banasik, franciszkanin.

O. Banasik powiedział także, że Msza na Błoniach musiała się odbyć. „Podobnie było na Błoniach podczas pogrzebu Jana Pawła II w kwietniu 2005 r. , również wtedy także na krakowskich Błoniach była Msza św., a potem wspólne przeżywanie pogrzebu transmitowanego z Rzymu” – wyjaśnił.

Podczas trwania nabożeństwa, ale także po jego zakończeniu pod skałą papieską na Błoniach ludzie składali kwiaty i znicze.