Drukuj Powrót do artykułu

Porwani 3 lata temu hierarchowie żyją

28 października 2016 | 11:29 | kg (KAI/B-I) / mz Ⓒ Ⓟ

Sample Fot. pixabay.com

Dwaj wschodniochrześcijańscy metropolici syryjscy, uprowadzeni trzy lata temu przez terrorystów islamskich, żyją i są przetrzymywani w mieście Rakka w północnej Syrii, w rejonie całkowicie kontrolowanym przez tzw. Państwo Islamskie.

Poinformowała o tym 26 października na konferencji prasowej w Moskwie katolicka mniszka Agnes Mariam as-Salib (Fadia Lahham) z syryjskiego klasztoru św. Jakuba.

„Za pośrednictwem naszych kanałów otrzymaliśmy wiadomości, że terroryści przetrzymują biskupów w Rakce i niepokoimy się o ich życie. Modlimy się, aby ludzie ci odzyskali wolność jeszcze przed ostatecznym atakiem na Rakkę” – powiedziała zakonnica na konferencji zorganizowanej przez rosyjską agencję prasową RIA Nowosti. Zapewniła, że wiele wspólnot chrześcijańskich „modli się dniem i nocą o uwolnienie naszych drogich biskupów”.

22 kwietnia 2013 na drodze spod granicy tureckiej do Aleppo terroryści islamscy uprowadzili dwóch metropolitów tego miasta: syryjskiego 65-letniego Grzegorza (Gregoriosa) Ibrahima i prawosławnego 54-letniego Pawła (Bulosa) Jazidżiego. Obaj wracali z misji humanitarnej nad granicą syryjsko-turecką, mającej na celu m.in. uwolnienie dwóch porwanych dwa miesiące wcześniej kapłanów. Gdy byli niedaleko Aleppo, drogę zajechał im inny samochód, z którego wyskoczyło kilku uzbrojonych mężczyzn, którzy zmusili wszystkich pasażerów (łącznie 4 osoby) do opuszczenia pojazdu i odjechali z biskupami w nieznanym kierunku, a kierowcę zastrzelili.

Według osoby, która towarzyszyła hierarchom, ale której tożsamości nigdy nie ujawniono, porywacze przedstawili się jako „dżihadyści czeczeńscy”, mówili literackim językiem arabskim i wyglądali na cudzoziemców.

Od tamtego czasu do dzisiaj nie ma żadnych wiadomości o losach uprowadzonych hierarchów, cieszących się w Aleppo i całym kraju wielkim szacunkiem, ani o miejscu ich przetrzymywania. W grudniu 2015 pojawiły się doniesienia, że zostali oni straceni, ale przedstawiciele Rosyjskiego Kościoła Prawosławnego, śledzący na bieżąco wydarzenia w Syrii, oświadczyli, że nie mają żadnych informacji, które by to potwierdzały lub zaprzeczały.

Drogi Czytelniku,
cieszymy się, że odwiedzasz nasz portal. Jesteśmy tu dla Ciebie!
Każdego dnia publikujemy najważniejsze informacje z życia Kościoła w Polsce i na świecie. Jednak bez Twojej pomocy sprostanie temu zadaniu będzie coraz trudniejsze.
Dlatego prosimy Cię o wsparcie portalu eKAI.pl za pośrednictwem serwisu Patronite.
Dzięki Tobie będziemy mogli realizować naszą misję. Więcej informacji znajdziesz tutaj.
Wersja do druku
Nasza strona internetowa używa plików cookies (tzw. ciasteczka) w celach statystycznych, reklamowych oraz funkcjonalnych. Możesz określić warunki przechowywania cookies na Twoim urządzeniu za pomocą ustawień przeglądarki internetowej.
Administratorem danych osobowych użytkowników Serwisu jest Katolicka Agencja Informacyjna sp. z o.o. z siedzibą w Warszawie (KAI). Dane osobowe przetwarzamy m.in. w celu wykonania umowy pomiędzy KAI a użytkownikiem Serwisu, wypełnienia obowiązków prawnych ciążących na Administratorze, a także w celach kontaktowych i marketingowych. Masz prawo dostępu do treści swoich danych, ich sprostowania, usunięcia lub ograniczenia przetwarzania, wniesienia sprzeciwu, a także prawo do przenoszenia danych. Szczegóły w naszej Polityce prywatności.