Powstała pierwsza „żywa biblioteka” w Ameryce Łacińskiej
28 sierpnia 2009 | 12:21 | o. ak (KAI Manaus) / ju. Ⓒ Ⓟ
W Papieskim Uniwersytecie Katolickim (PUC – Rio) w Rio de Janeiro otwarto 25 sierpnia pierwszą „żywą bibliotekę” w Ameryce Południowej.
Idea takiego przedsięwzięcia narodziła się w Danii z inicjatywy tamtejszej organizacji pozarządowej „Stop the Violence” (Powstrzymać przemoc) i już dotarła do różnych zakątków świata. Nowa placówka jest czynna cztery dni w tygodniu.
W tego rodzaju bibliotece ochotnicy, którzy są ofiarami różnych prześladowań i przestępstw, stają się jakby żywą książką, opowiadając swoje dzieje tym, którzy chcą ich wysłuchać. Pod hasłem „Przezwycięż swoje uprzedzenie” „żywa biblioteka” w Rio de Janeiro chce złamać uprzedzenia i uczyć szacunku dla różnic.
Jej ideę przywiozła do Rio de Janeiro Roberta Ziolli – wykładowczyni chemii w PUC – Rio. „Żywa biblioteka” jest ruchoma i odbywa się podczas trwających targów stażystów. Wypożyczanie „żywych książek” odbywa się w taki sam sposób jak w każdej innej wypożyczalni. Zbudowano pokój, w którym „książki” oczekują na wypożyczenie.
„Wypożyczający wybiera daną pozycję z katalogu, w którym znajduje się tytuł i skrót historii, następnie z kartą biblioteki w ręku wypożycza «żywą książkę» na 30 minut” – wyjaśnia Camila Welikson, organizatorka biblioteki. Zgodnie z zasadami „żywej biblioteki” czytelnik może wypożyczyć „mówioną księgę” i zabrać ją w dowolne miejsce uniwersytetu. Można zadawać pytania opowiadającemu historię, zabroniona jest jednak wszelka agresja słowna. W razie złamania tych zasad „żywa książka” może odmówić dalszego opowiadania swej historii.
„Żywa biblioteka” zawiera m.in. takie tytuły jak: „Indianin”, „Matka przemytnika”, „Prostytutka”, „Były więzień”. „Są to tematy polemiczne, bo chcemy, aby czytelnik stanął twarzą w twarz z uprzedzeniem, które jest w nim” – stwierdza Welikson.
cieszymy się, że odwiedzasz nasz portal. Jesteśmy tu dla Ciebie!
Każdego dnia publikujemy najważniejsze informacje z życia Kościoła w Polsce i na świecie. Jednak bez Twojej pomocy sprostanie temu zadaniu będzie coraz trudniejsze.
Dlatego prosimy Cię o wsparcie portalu eKAI.pl za pośrednictwem serwisu Patronite.
Dzięki Tobie będziemy mogli realizować naszą misję. Więcej informacji znajdziesz tutaj.