Poznań: 4 tys. sztuk odzieży wydziergali „Włóczkersi” dla dzieci z Afganistanu
21 listopada 2013 | 19:48 | bt Ⓒ Ⓟ
Dziś poznańska Fundacja Pomocy Humanitarnej „Redemptoris Missio” wysłała do Afganistanu prace wykonane z wełny przez wolontariuszy w ramach warsztatów „Włóczkersi”. Dzięki ich pracowitości stacjonujący tam polscy żołnierze rozdadzą w ramach akcji „Pomoc dla dzieci z Afganistanu” ponad 4 tys. sztuk odzieży. Na przekazany dziś transport składało się prawie 3,2 tys. ręcznie zrobionych czapeczek, 300 szalików, 111 swetrów oraz ponad 400 par skarpet i rękawic.
Inspiracją do podjęcia działań w tym obszarze była dla Fundacji „Redemptoris Missio” osoba siostry Cecylii Śmiech, Urszulanki Unii Rzymskiej z Poznania, która w sumie zrobiła już dla marznących afgańskich dzieci w ciągu trzech lat ponad 600 czapeczek. W tym roku s. Cecylia pobiła swój rekord z poprzednich lat − zrobiła 650 czapeczek, robiąc je w ostatnich miesiącach prawie przez cały czas.
W ramach prowadzonej przez fundację akcji „Pomoc dla dzieci z Afganistanu” polegającej na zbiórce ciepłej odzieży oraz przyborów szkolnych, polscy żołnierze rozdali do tej pory w Afganistanie ponad 20 ton pomocy humanitarnej.
Jak przyznaje w rozmowie z KAI Justyna Janiec-Palczewska, wiceprezes Fundacji „Redemptoris Missio”, do jej siedziby, jak i do klasztoru, w którym mieszka s. Cecylia, przez ostatni rok dotarło mnóstwo motków wełny przesłanej przez osoby z różnych miejsc w kraju.
„Skoro uzbierało się tyle wełny, postanowiliśmy ruszyliśmy z warsztatami „Włóczkersów” obawiając się, że nie zdążymy jej zużyć, zanim żołnierze opuszczą Afganistan” – wyjaśnia Janiec-Palczewska dodając, że pierwszy klub „Włóczkersów” powstał w Fundacji, a kolejne w krótkim czasie w kolejnych miejscach nie tylko Wielkopolski. Niektóre z nich są liczne, inne jednoosobowe.
„Wśród „Włóczkersów” dziergających w domowym zaciszu są osoby niewidome, najstarsza zaś z klubowiczek ma 98 lat i robi na drutach bez okularów. Warto wspomnieć również o klubie utworzonym przez więźniarki w areszcie śledczym w Lesznie. Jedna z pań wydziergała ubranko dla Poli, dziewczynki znalezionej przy drodze przez polskich żołnierzy. Na strój składa się sukienka, sweterek, szalik, czapka i skarpetki w biało-czerwone pasy” – opowiada wiceprezes Fundacji „Redemptoris Missio”.
To prawdopodobnie ostatni tak duży transport pomocy dla mieszkańców Afganistanu, jaki uda się wysłać Fundacji „Redemptoris Missio”, w zawiązku z zakończeniem pobytu żołnierzy w tym kraju. Kluby „Włóczkersów” nie zawieszają jednak swojej działalności. „Jeśli nie uda się wysłać do Afganistanu reszty czapeczek, które będą napływały jeszcze w najbliższych dniach do Fundacji, żołnierze chętnie zabiorą je do Kosowa” − zapewnia Justyna Janiec-Palczewska.
Fundacja Pomocy Humanitarnej „Redemptoris Missio” powstała w Poznaniu w 1992 r. Powołano ją w celu stworzenia profesjonalnego zaplecza dla polskich misjonarzy prowadzących działalność medyczną wśród chorych w najuboższych krajach świata. Fundacja organizuje m.in. wyjazdy do pracy na misjach polskich lekarzy i pielęgniarek oraz wysyłkę leków, środków opatrunkowych i sprzętu medycznego. Prowadzi także wiele akcji np. „Puszka dla Maluszka”, „Ołówek dla Afryki” czy „Pomoc dla dzieci z Afganistanu”. Więcej informacji na stronie internetowej: www.medicus.ump.edu.pl.
cieszymy się, że odwiedzasz nasz portal. Jesteśmy tu dla Ciebie!
Każdego dnia publikujemy najważniejsze informacje z życia Kościoła w Polsce i na świecie. Jednak bez Twojej pomocy sprostanie temu zadaniu będzie coraz trudniejsze.
Dlatego prosimy Cię o wsparcie portalu eKAI.pl za pośrednictwem serwisu Patronite.
Dzięki Tobie będziemy mogli realizować naszą misję. Więcej informacji znajdziesz tutaj.