Prał. Bertomeu: nowe przypadki pedofilii głównie w świecie hiszpańskojęzycznym
16 listopada 2019 | 10:50 | pb (KAI/vidanuevadigital.com) | Pampeluna Ⓒ Ⓟ
Zmieniła się geografia wykorzystywania seksualnego osób małoletnich przez duchownych. – Około 60 proc. nowych przypadków pochodzi ze świata hiszpańskojęzycznego i z Brazylii – poinformował prał. Jordi Bertomeu z Kongregacji Nauki Wiary. Wziął on udział w kursie z prawa kanonicznego nt. ochrony małoletnich w Kościele, odbywającym się na Uniwersytecie Nawarry w Pampelunie.
Tym samym duchowny potwierdził, że kryzys wykorzystywania seksualnego dzieci, który przed laty wybuchł w Stanach Zjednoczonych umiędzynarodowił się. – Jest to bardzo poważny problem, który spowodował wyjątkową sytuację w życiu Kościoła. W grę wchodzi nasza wiarygodność. Ale także utrzymanie, gdyż katolicy z Niemiec i USA nie chcą już finansowo wspierać Kościoła, aby ich pieniądze nie wpadły w ręce adwokatów – ujawnił prał. Bertomeu, stanowczo wskazując na „obowiązek oddania sprawiedliwości ofiarom”.
Podkreślił, że przypadki wykorzystywania „zawsze są bardzo poważnym problemem w Kościele”, gdyż „stoją w sprzeczności z postawą moralną i etyczną”, którą zakłada się u księdza i zakonnika. Wskazał, że „istnieją terapie” dla duchownych, którzy biorą narkotyki lub upijają się. Ale gdy te problemy zostaną wykryte, trzeba od razu się nimi zająć, aby uniknąć poważniejszych. – Seks jest dziś dostępny w odległości jednego kliknięcia. A ksiądz nie jest kosmitą, jest dzieckiem swoich czasów i przeżywa problemy i pokusy epoki, w której żyje – zaznaczył pracownik Kongregacji Nauki Wiary.
Jego zdaniem „ci, którzy popełniają te przestępstwa [wykorzystywania seksualnego małoletnich – KAI] nie wierzą w świętość sakramentu święceń, bo inaczej nie tykaliby małoletnich”. Jednocześnie przyznał, że trzeba okazać miłosierdzie przestępcy, dając mu możliwość odkupienia win. – Możemy być miłosierni, ale przestępstwo pozostaje przestępstwem – powiedział prał. Bertomeu.
Wyraził przekonanie, że przypadki wykorzystywania seksualnego małoletnich stanowią „czerwoną linię”, gdyż „w Kościele chcemy, by sakrament święceń był przeżywany przez osoby święte”. Na szczęście na całym świecie oddaje się już sprawiedliwość ofiarom. Dał przykład Chile, gdyż dobrze zna sytuację tego kraju, jako że towarzyszył abp. Charlesowi Sciclunie w rozmowach z tamtejszymi ofiarami wykorzystywania seksualnego. – Podczas podróży do Chile w styczniu 2018 r. papież zdał sobie sprawę z tego, co się dzieje, gdyż w katolickim kraju nie było witających go ludzi na ulicach. W Chile padły wszystkie zapory i musiała zadziałać władza Piotrowa – podkreślił pracownik Kongregacji Nauki Wiary.
Jednocześnie odrzucił pogląd, jakoby „winnymi kryzysu” związanego z wykorzystywaniem były środki masowego przekazu, które je nagłaśniały. – Winę ponosimy my sami, bo nie zrobiliśmy wszystkiego, jak należy i nie ochroniliśmy małoletnich – stwierdził prał. Bertomeu.
Sprzeciwił się też łączeniu wykorzystywania z homoseksualizmem. – Do większej części przypadków wykorzystywania dochodzi w środowisku heteroseksualnym, gdyż mają miejsce w rodzinach. Wśród duchowieństwa, będącego wspólnotą mężczyzn, łatwo przewidzieć, że jeśli kapłan nie żyje w czystości, to robi to z mężczyznami. Nie oznacza to jednak powiązania homoseksualizmu z wykorzystywaniem – zaznaczył duchowny.
Wezwał księży, by nie byli korporacjonistami i nie bronili duchowieństwa z tego powodu. – Kluczem jest zmiana sposobu myślenia i słuchanie ofiar, aby zdać sobie sprawę, ze stoimy przed osobą złamaną, której ukradziono nie tylko dzieciństwo, ale też wiarę – wskazał prał. Bertomeu i zachęcił: „Wymierzmy sprawiedliwość”.
cieszymy się, że odwiedzasz nasz portal. Jesteśmy tu dla Ciebie!
Każdego dnia publikujemy najważniejsze informacje z życia Kościoła w Polsce i na świecie. Jednak bez Twojej pomocy sprostanie temu zadaniu będzie coraz trudniejsze.
Dlatego prosimy Cię o wsparcie portalu eKAI.pl za pośrednictwem serwisu Patronite.
Dzięki Tobie będziemy mogli realizować naszą misję. Więcej informacji znajdziesz tutaj.