Prawie 24 tys. osób odwiedziło w tym roku muzeum i grób bł. Rodziny Ulmów
05 lipca 2024 | 15:11 | pab | Markowa Ⓒ Ⓟ
Prawie 24 tys. osób odwiedziło w tym roku Muzeum Polaków ratujących Żydów podczas II wojny światowej im. Rodziny Ulmów w Markowej oraz znajdujący się nieopodal kościół, gdzie znajdują się doczesne szczątki błogosławionych. Swoje intencje zostawiają nawet dzieci.
W tym roku muzeum odwiedziło już blisko 24 tys. osób. Dla porównania w ubiegłym roku, czyli roku beatyfikacji Ulmów, zwiedzających było 58 tysięcy. Z kolei w całym 2022 r. zwiedzających było mniej niż 20 tysięcy. To pokazuje, że od chwili ogłoszenia dekretu beatyfikacyjnego, zainteresowanie tą rodziną ogromnie wzrosło i utrzymuje się na wysokim poziomie.
Artur Dobrucki z Muzeum Ulmów zaznaczył w rozmowie z KAI, że wśród zwiedzających przeważają zorganizowane grupy, szczególnie o charakterze pielgrzymkowym. Oprócz muzeum, odwiedzają one kościół, gdzie znajdują się doczesne szczątki Ulmów; cmentarz, gdzie byli wcześniej pochowani oraz skansen, który od lat pieczołowicie pielęgnuje pamięć o przeszłości regionu. Znajduje się w nim m.in. „chałupa Szylara” – dom, w którym także ukrywano Żydów.
– Skansen jest uzupełnieniem naszej wystawy i stanowi tło, ukazujące w jakich realiach żyli błogosławieni Józef i Wiktoria. W skansenie znajduje się też znakomita wystawa poświęcona Rodzinie Ulmów – powiedział Dobrucki.
Nie brakuje też turystów indywidualnych, którzy niejako „wtapiają się pomiędzy grupy”. Zwiedzający przyjeżdżają praktycznie z całego kraju, a nawet z zagranicy. Dobrucki zauważa duże zainteresowanie Rodziną Ulmów wśród Polaków mieszkających za granicą.
– Ostatnio odwiedził nas dr Tomasz Musiał, artysta rzeźbiarz z Ontario, który złożył nam dar w postaci własnoręcznie wykonanej makiety-pomnika Ulmów – powiedział pracownik muzeum. – Myślę, że na przeszkodzie, żeby przyjeżdżało więcej Polonii, stoi po prostu odległość. Ale z rozmów wynika, że beatyfikacja Rodziny Ulmów jest dla nich bardzo ważna – dodał.
Pielgrzymi bardzo licznie odwiedzają też kościół parafialny pw. św. Doroty, gdzie w bocznym ołtarzu znajduje się sarkofag z doczesnymi szczątkami całej zamordowanej przez Niemców w 1944 roku, dziewięcioosobowej rodziny – Józefa i Wiktorii oraz siedmiorga ich dzieci: ośmioletniego Stanisława, siedmioletniej Barbary, sześcioletniego Władysława, czteroletniego Franciszka, trzyletniego Antoniego, dwuletniej Marii oraz najmłodszego dziecka, które przychodziło na świat w chwilach męczeńskiej śmierci matki.
Przyjeżdżają tu, żeby się pomodlić zarówno indywidualnie, jak i w grupach. Przyjeżdża też dużo rodzin. Jak powiedział proboszcz parafii ks. Roman Chowaniec, zostawiane intencje dotyczą głównie spraw rodzinnych. – Rodzice modlą się za swoje dzieci, narzeczeni proszą o dobre przygotowanie do sakramentu małżeństwa. Są też prośby napisane dziecięcą ręką, w których powierzają swoich rodziców – powiedział na antenie archidiecezjalnego Radia Fara.
W czasie okupacji Józef i Wiktoria Ulmowie ukrywali w swoim gospodarstwie ośmioro Żydów, za co 24 marca 1944 r. zostali zamordowani przez Niemców. Najpierw zabito ukrywanych Żydów, a potem całą rodzinę Ulmów: Józefa, Wiktorię i siedmioro dzieci (poród najmłodszego rozpoczął się w chwili egzekucji).
17 września 2022 roku papież Franciszek potwierdził dekret o męczeństwie czcigodnych Sług Bożych, umożliwiając tym samym ich beatyfikację, która odbyła się 10 września 2023 r. w Markowej. Był to pierwszy w historii przypadek, kiedy do chwały ołtarzy została wyniesiona cała rodzina.
cieszymy się, że odwiedzasz nasz portal. Jesteśmy tu dla Ciebie!
Każdego dnia publikujemy najważniejsze informacje z życia Kościoła w Polsce i na świecie. Jednak bez Twojej pomocy sprostanie temu zadaniu będzie coraz trudniejsze.
Dlatego prosimy Cię o wsparcie portalu eKAI.pl za pośrednictwem serwisu Patronite.
Dzięki Tobie będziemy mogli realizować naszą misję. Więcej informacji znajdziesz tutaj.