Prawosławni: „Pasja” odzwierciedla mentalność zachodnią
02 marca 2004 | 17:20 | ast //mr Ⓒ Ⓟ
Zdaniem prawosławnych teologów „Pasja” w reżyserii Mela Gibsona bardzo dobrze odzwierciedla zachodnią mentalność przeżywania misterium męki Pańskiej, ale dla wiernych Kościoła prawosławnego film może być trudny w odbiorze.
– Widzowie powinni przygotować się przed pójściem na ten film – podkreśla w rozmowie z KAI ks. Doroteusz Sawicki, referent ds. ekumenizmu Kościoła prawosławnego w Polsce. – Człowiek po obejrzeniu „Pasji” zaczyna się zastanawiać, czy to nie on, swoimi grzechami przyczynił się do męki Chrystusa. Czy to nie on poprzez swoje grzechy wbija gwóźdź w ciało Chrystusa?
Jeżeli duchowny zdecyduje się wysłać swoich wiernych na ten film, to po projekcji powinien zorganizować z nimi spotkanie, aby opowiedzieć im drugą część, która mówi o zmartwychwstaniu – uważa ks. Sawicki. – Dla mnie tego zmartwychwstania zabrakło, a wystarczyłoby dodatkowe pięć minut optymizmu – dodaje.
– Film akcentuje bardzo mocno element pasyjny w taki sposób, że człowiek czuje lęk w sercu – mówi ks. dr Jerzy Tofiluk, rektor prawosławnego seminarium w Warszawie. – Ale dzięki temu, że męka jest przeplatana scenami z wcześniejszego życia Chrystusa, film jest łatwiejszy w odbiorze – dodaje.
Kościół prawosławny w swojej tradycji nigdy nie podkreślał tak bardzo elementu cierpienia Jezusa. W prawosławiu ukrzyżowany Chrystus zawsze ukazywany jest jako Król Chwały. – Ten film dla niektórych może być bardzo ciężki do przyjęcia – podkreśla ks. Tofiluk, wykładowca Chrześcijańskiej Akademii Teologicznej. Jego zdaniem, widać, że reżyser jest katolikiem, ponieważ sposób ukazana męki Jezusa wypływa z zachodniej duchowości przeżywania misterium pasyjnego.
Obydwaj prawosławni teolodzy przyznali że film bardzo dobrze oddaje treść Ewangelii. Nie zgodzili się też z opiniami, iż „Pasja” zawiera elementy antysemickie.
cieszymy się, że odwiedzasz nasz portal. Jesteśmy tu dla Ciebie!
Każdego dnia publikujemy najważniejsze informacje z życia Kościoła w Polsce i na świecie. Jednak bez Twojej pomocy sprostanie temu zadaniu będzie coraz trudniejsze.
Dlatego prosimy Cię o wsparcie portalu eKAI.pl za pośrednictwem serwisu Patronite.
Dzięki Tobie będziemy mogli realizować naszą misję. Więcej informacji znajdziesz tutaj.