Drukuj Powrót do artykułu

Prawosławny duchowny: zabieranie religii ze szkół nie jest konieczne

23 sierpnia 2024 | 19:24 | mos | Warszawa Ⓒ Ⓟ

Sample Fot. ARKADIUSZ ZIOLEK/East News

– Zmniejszanie rangi przedmiotu religii w szkole jest nieprzemyślane i nie na miejscu – mówi KAI prawosławny duchowny, ks. dr Łukasz Leonkiewicz, który pełni posługę w Kaplicy św. Grzegorza Peradze w Warszawie. – Z kolei, jeżeli zostałby zachowany dwugodzinny wymiar lekcji religii w tygodniu, to uważam, że katecheci powinni wznieść się na wyżyny swoich umiejętności i podnieść poziom nauczania, bo pod tym względem zostaje dużo do poprawienia – dodaje. 22 sierpnia Kościół katolicki i Kościoły zrzeszone w Polskiej Radzie Ekumenicznej złożyły petycje do Sądu Najwyższego w obronie lekcji religii.

Polski Autokefaliczny Kościół Prawosławny podobnie jak Kościół katolicki i inne Kościoły w Polsce sprzeciwia się decyzjom Ministerstwa Edukacji Narodowej w kwestii zmian organizacji lekcji religii, w tym zmniejszeniu liczby godzin tego przedmiotu do jednej w tygodniu.

Prawosławny duchowny zwraca uwagę na dziedzictwo, jakim jest religia. – Jeżeli my Polacy chcemy być częścią kultury europejskiej i cywilizacji zachodniej, która oparta jest nie tylko na wzorcach starożytnych czy grecko-rzymskich, ale też judaistycznych i biblijnych, to musimy zastanowić się, a przede wszystkim politycy, czy chcemy nadal uczestniczyć w całościowym procesie cywilizacyjnym, który od ponad dwóch tysięcy lat kształtuje Europę – zauważa ks. dr Łukasz Leonkiewicz.

Zwrócił także uwagę na rolę chrześcijaństwa w historii polskiego narodu. – Religia ma wpływ na społeczeństwo, miała wpływ na historię naszego narodu, a zmniejszanie rangi przedmiotu religii w szkole jest na obecną chwilę nieprzemyślane i chyba nawet nie na miejscu. Rozumiem, że chodzi o nauczanie tzw. ważniejszych przedmiotów. Jednak nie wiem, czy religia jest tym przedmiotem, od którego powinno się rozpocząć szukanie oszczędności czy odciążanie ucznia z obowiązków szkolnych – podkreśla.

Duchowny sugeruje potrzebę ponownego przemyślenia kształtu lekcji religii w szkole, za co odpowiadać powinno przede wszystkim ministerstwo w konsultacji z Kościołami. – Jeżeli zostałby zachowany dwugodzinny wymiar lekcji religii w tygodniu, to uważam, że katecheci powinni wznieść się na wyżyny swoich umiejętności i podnieść poziom nauczania, tak aby po ośmiu latach szkoły podstawowej dziecko było świadomym chrześcijaninem, m.in. znało Pismo Święte i historię Kościoła – zauważa. – Kwestie pobożnościowe powinny być zadaniem rodziców w domu. Religia to przedmiot nauczania – to znajomość różnorodności tradycji chrześcijańskiej, to znajomość innych religii, to umiejętność argumentowania swoich racji, ale to także głęboka refleksja egzystencjalna, artystyczna i filozoficzna, która wzbogaca człowieka. Ograniczanie zajęć z tego rodzaju tematyki w szkole (bo taka decyzja dotyczy także przedmiotu etyka) szkodzi przede wszystkim uczniom. Jednak pozostanie religii w szkołach w dotychczasowym wymiarze godzinnym wymaga od katechetów bardzo poważnego potraktowania przedmiotu, jakiego nauczają, bo tylko wówczas religia może być poważnie traktowana przez uczniów i przez system oświaty – mówi.

Ks. dr Łukasz Leonkiewicz odniósł się także do rozporządzenia MEN, dot. łączenia grup, które od września br. możliwe ma być w ramach klas: 1-3, 4-6 i 7-8. – Myślę, że w szkołach, w których jest niewielu chętnych do uczestnictwa w lekcjach religii, łączenie grup podobnych rocznikowo mogłoby wpłynąć pozytywnie na uczniów, ponieważ młodsi zobaczą starszych kolegów, którzy uczą się religii i się jej nie wstydzą, a starsi dadzą przykład młodszym. Istnieje wówczas szansa na integrację, a integracja ludzi wierzących jest potrzebna – twierdzi prawosławny duchowny.

Katecheci obawiają się utraty pracy. – Jeśli zmniejszy się liczba katechetów w szkołach i część zostanie bez pracy, to trzeba będzie o nich zadbać. To w końcu doświadczeni nauczyciele, których w Polsce ponoć brakuje. Przez wiele lat polski system oświaty szkolił i rozwijał tych nauczycieli, więc warto się nimi zaopiekować, by dalej pracowali w szkole. Na stracie nauczycieli straci polskie szkolnictwo. Skoro katecheci mają doświadczenie w nauczaniu i w pracy w szkole, to należałoby przemyśleć pewne możliwości ich przeszkolenia i przekierunkowania – proponuje kapłan.

W wyniku prac Ministerstwa Edukacji Narodowej za dwa tygodnie wejdzie w życie rozporządzenie o możliwości łączenia na lekcjach religii grup różnych wiekowo. Od września przyszłego roku ma odbywać się tylko jedna lekcja tego przedmiotu.

Drogi Czytelniku,
cieszymy się, że odwiedzasz nasz portal. Jesteśmy tu dla Ciebie!
Każdego dnia publikujemy najważniejsze informacje z życia Kościoła w Polsce i na świecie. Jednak bez Twojej pomocy sprostanie temu zadaniu będzie coraz trudniejsze.
Dlatego prosimy Cię o wsparcie portalu eKAI.pl za pośrednictwem serwisu Patronite.
Dzięki Tobie będziemy mogli realizować naszą misję. Więcej informacji znajdziesz tutaj.
Wersja do druku
Nasza strona internetowa używa plików cookies (tzw. ciasteczka) w celach statystycznych, reklamowych oraz funkcjonalnych. Możesz określić warunki przechowywania cookies na Twoim urządzeniu za pomocą ustawień przeglądarki internetowej.
Administratorem danych osobowych użytkowników Serwisu jest Katolicka Agencja Informacyjna sp. z o.o. z siedzibą w Warszawie (KAI). Dane osobowe przetwarzamy m.in. w celu wykonania umowy pomiędzy KAI a użytkownikiem Serwisu, wypełnienia obowiązków prawnych ciążących na Administratorze, a także w celach kontaktowych i marketingowych. Masz prawo dostępu do treści swoich danych, ich sprostowania, usunięcia lub ograniczenia przetwarzania, wniesienia sprzeciwu, a także prawo do przenoszenia danych. Szczegóły w naszej Polityce prywatności.