Premier-hinduista chwali Matkę Teresę

Kilka dni przed kanonizacją Matki Teresy z Kalkuty premier Indii, wywodzący się z partii hinduskich nacjonalistów, w pochlebnych słowach wypowiedział się o przyszłej świętej. – Matka Teresa całe swe życie służyła najuboższym i najbardziej pokrzywdzonym w Indiach. To naturalne, że Indyjczycy są dumni, gdy taka postać otrzymuje tytuł świętej – oświadczył Narendra Modi w orędziu radiowym.

Dotychczas szef rządu znany był raczej z krytycznych opinii na temat działalności Matki Teresy i założonego przez nią Zgromadzenia Sióstr Misjonarek Miłości. Rządząca partia BJP regularnie oskarża chrześcijan o to, że zajmują się ubogimi, by ich nawracać na chrześcijaństwo.

Władze Indii wysyłają na kanonizację oficjalną 11-osobową delegację z panią ministrem spraw zagranicznych Sushmą Swaraj na czele. Oprócz tego do Watykanu pojadą dwie inne delegacje z Indii, reprezentujące stany: Delhi i Bengal Zachodni, którego stolicą jest Kalkuta. W 2014 r. żadna delegacja rządowa nie pojechała do Watykanu na kanonizację bł. Chavara Eliasza Kuriakose i bł. Eufrazji od Najświętszego Serca Jezusowego, pochodzących z indyjskiego stanu Kerala – obecna tam była jedynie delegacja tego stanu.

Za najbardziej zdumiewające jednak obserwatorzy uznają fakt, że w składzie delegacji rządowej znalazł się katolicki biskup Theodore Mascarenhas, sekretarz generalny Konferencji Biksupów Katolickich Indii (CBCI). – To bardzo pozytywna ewolucja – stwierdził hierarcha.

Takie zaangażowanie władz nie podoba się nacjonalistom hinduskim. Zdaniem Surendry Jaina, sekretarza generalnego Światowej Rady Hindusów (Vishwa Hindu Parishad), przed wysłaniem delegacji premier powinien wziąć pod uwagę to, że „kanonizacja Matki Teresy jest znakiem zwiastującym nową falę nawróceń [na chrześcijaństwo – KAI] w Indiach i napływu w tym celu dodatkowych środków z zagranicy”.

Trzy dni przed kanonizacją indyjska Poczta wprowadziła do sprzedaży limitowaną serię jedwabnych kopert, w których znajdują się monety o nominale 5 rupii z wizerunkiem Matki Teresy.