Prezes Fundacji Mądra Sprawa: UKGK na pierwszej linii frontu pomocy ofiarom wojny
28 maja 2023 | 15:36 | tom (KAI) | Wrocław Ⓒ Ⓟ
Poprzez nasze projekty społeczne aktywnie angażujemy się w przybliżenie naszego zwycięstwa. To zwycięstwo jest aspiracją naszego serca, które oświeca nasze dzisiejsze działania, jest światłem nadziei, które pozwala nam pozostać odpornymi w nieludzkich okolicznościach obecnej szalonej wojny. Jest koroną miłości do naszej ziemi, do naszej rodziny, do naszej Ukrainy – zapewnia ks. Lubomyr Jaworski, prezes Fundacji Mądra Sprawa w rozmowie z KAI.
Patriarszy ekonom Ukraińskiego Kościoła Greckokatolickiego (UKGK) podkreśla, że prawie 40 proc. ludności Ukrainy – 17,6 mln osób – pilnie potrzebuje pomocy humanitarnej.
O skali materialnych zniszczeń w Ukrainie świadczą statystyki. Liczba budynków mieszkalnych na początku wojny na pełną skalę wynosiła 10,2 mln w czasie 15 miesięcy wojny zniszczono ich 150 tys. Liczba przedsiębiorstw, które z powodzeniem funkcjonowały, to 971 tys. – zniszczono 31 tys. z nich. Liczba placówek opieki zdrowotnej przed wojną na pełną skalę sięgała 3 tys., obecnie 1200 z nich nie nadaje się do użytku. Liczba instytucji edukacyjnych, które dbały o kształcenie dzieci i młodzieży, wynosiła 21 tys. Obecnie 3170 z nich nie nadaje się do prowadzania zajęć.
W czasie wojny UKGK pomaga na płaszczyźnie humanitarnej, psychologicznej i duszpasterskiej. „Podczas obradującego we Wrocławiu Synodu Stałego biskupów poinformowałem o sytuacji naszej patriarszej Fundacji Mądra Sprawa po roku jej działalności. Jak dotychczas zrealizowano dziesięć projektów” – mówi ks. Jaworski.
Pierwszym była przeprowadzona w kilku etapach pomoc w ewakuacji ludności po wybuchu wojny z Kijowa, Odessy i Charkowa, Dniepra, Zaporoża, Mikołajowa i okupowanego Chersonia. Teraz oczekiwana jest kolejna fala z terenów wyzwolonych z okupacji. Dotychczas w sumie ewakuowano ponad 5200 osób w 113 etapach.
Następnie uciekinierów rozmieszczano w różnych miejscach zapewniając im zamieszkanie, wyżywienie i opiekę. W ramach psychologicznej i duchowej rehabilitacji, m.in. organizowano pielgrzymki do różnych sanktuariów i miejsc pielgrzymkowych.
W miejscach, gdzie nie było można zapewnić miejsca zamieszkania dla uciekinierów, zaczęto budować modułowe domki dla rodzin. Jak dotychczas wybudowano 35 takich domów.
Jak podają ostatnie statystyki, spośród ok. 35 mln Ukraińców aż 12 mln to osoby wewnętrznie przesiedlone (34 proc.), z czego co najmniej 5 milionów jest zarejestrowanych (14 proc.) a 7 mln jest nadal niezarejestrowanych – 20 (proc.).
Niezwykle ważną inicjatywą Fundacji Mądra Sprawa są paczki żywnościowe zawierające zestawy 13 produktów dla dwóch osób, które powinny wystarczyć na tydzień. W 2022 rozprowadzono ich 100 tys., a w tym roku już 50 tys. Prognozuje się, że do końca roku zostanie rozdanych od 150 do 200 tys. paczek. „W ten sposób wspomagamy też ukraińską gospodarkę, ponieważ paczki zawierają tylko produkty ukraińskie np. zakonnice różnych zgromadzeń produkują makarony” – zwraca uwagę ks. Jaworski.
Następnie zorganizowano 18 centrów „Dobry Samarytanin”, gdzie po bombardowaniach i wyłączeniu wszelkich środków komunikacji, elektryczności, braku ciepła i gorącej wody ludzie mogli się ogrzać, skorzystać z generatorów prądotwórczych, ale także z opieki psychologa i duszpasterskiej. Obecnie budowanych jest kolejnych sześć takich miejsc. Działają one głównie na wschodzie Ukrainy.
Nadal intensywnie działa Centrum Logistyczne, które dysponuje siedmioma busami i dwoma ciężarówkami. „Dzięki naszemu Centrum Logistycznemu mogliśmy pomóc wszystkim potrzebującym, dostarczamy paczki żywnościowe Ukraińcom wzdłuż całej linii frontu, niesiemy jedzenie dla naszych obrońców, dostarczamy zestawy nie tylko na wschód, ale także na całą Ukrainę dla uchodźców wewnętrznych, emerytów, rodzin wielodzietnych, osób z niepełnosprawnościami” – mówi duchowny.
Ponadto prowadzone są kuchnie charytatywne, które służą potrzebującym, przygotowując i dystrybuując gorące posiłki. W Kijowie w kurii metropolitalnej wydaje się 200 obiadów dziennie. Podobnie jest przy innych parafiach, m.in. w Buczy, Irpieniu, Hostomelu, Browarach i Boryspolu.
Prowadzone jest też centrum konsultacyjne, aby parafie same mogły korzystać z różnych środków pomocy, finansowych i grantów. Powstają nowe tego typu centra w dużych miastach. W jednym z nich już powstał ośrodek, który szkoli ludzi np. jak założyć indywidualną działalność gospodarczą czy jak napisać projekt na odbudowę domu.
Najnowszym projektem Fundacji Mądra Sprawa jest opracowywane na wzorach z innych państw tzw. „miasto przyszłości”, gdzie mieszkają ludzie, którzy stracili domy, pracę i nie mają gdzie wrócić. „Nasz Kościół jest pomysłodawcą projektu i szuka teraz partnerów do jego realizacji. Przede wszystkim wśród ludzi biznesu, którzy są nie tylko zainteresowani zyskiem, ale też realizują idee pomocowe i prospołeczne, w duchu służby i dobra wspólnego. Ma być on wzorem dla przyszłych tego typu inicjatyw. Projekt ma być realizowany pod Kijowem” – mówi ks. Jaworski.
Bardzo ważną sferą działalności Kościoła jest opieka nad rodzinami poległych żołnierzy. „Mimo, że byliśmy dobrze przygotowani, to jednak skala śmierci wśród rodzin z jaką się teraz spotykamy jest niezwykle duża. Traumą śmierci bliskich są dotknięci wszyscy: żony i dzieci poległych, ich rodzice, bliższa i dalsza rodzina. Cały czas pracujemy nad tym, by jak najlepiej im pomagać” – mówi ks. Jaworski.
Finansowo UKGK dobrze daje sobie radę, jeśli chodzi o pomoc humanitarną, szczególnie dzięki ukraińskiej diasporze. Gorsza jest sytuacja administracji i osób zatrudnionych w strukturach kościelnych i ich utrzymanie, tym bardziej, że kryzys finansowy całego państwa się pogłębia, dotyczy każdej dziedziny życia społecznego. „Na szczęście instytucje państwowe trwają i funkcjonują normalnie. Społeczeństwo jest niezwykle zintegrowane, co daje nam siłę do w miarę normalnego życia” – mówi ks. Jaworski.
Wielkim problemem jest jednak wojenna trauma i związane z nią problemy psychologiczne. „Często powtarzam, że na to nakładają się jeszcze rany psychiczne z czasów sowieckich, związane z aneksją Krymu, wojny jeszcze ograniczającej się do wschodnich terenów, która wybuchła w 2014 r. i pandemia koronawirusa. Do tego dochodzą nasze powstania – Majdany w 2004 r. i 2013/2014 r. Musimy leczyć te rany i dlatego Kościół zorganizował specjalne szkolenia psychologiczne dla duchowieństwa. Ponadto, aby komuś pomóc, samemu trzeba być zdrowym. Abp Szewczuk powtarza, że nasi księża po roku wojny postarzeli się o co najmniej dziesięć lat. Wielu młodych księży choruje” – mówi kapłan.
Zwraca uwagę, że fala zagranicznej pomocy opadła, ale nie ma już chaosu w koordynacji pomocy. „Pomoc jest mniejsza, ale bardzo dobrze skoordynowana. Trafia tam, gdzie powinna” – stwierdza ks. Jaworski.
Jeśli chodzi o migrację, kapłan zwraca uwagę, że Kościół ze smutkiem odbiera statystyki mówiące, że np. 70 proc. Ukraińców w Polsce czy 50 proc. będących w Niemczech nie chce wracać do kraju. „Ludzie muszą powrócić, gdyż nasz kraj nie będzie miał przyszłości. Ale ludzie zaczną wracać, gdy będą widzieć perspektywę rozwoju państwa. Często powtarzam, że Ukraina przechodzi drogę krzyżową Jezusa, który ostatecznie zawisł na krzyżu i zmarł. Gdyby się na tym skończyło, Jego męka nie miałaby sensu, ale on zmartwychwstał. Podobnie jest z nami i tym, co robimy w czasie wojny. Gdyby nie było nadziei na odrodzenie i transformację naszego państwa, nasze działania nie miałyby sensu. Odrodzenie musi nastąpić, gdyż inaczej podważamy sens śmierci tych wszystkich, którzy zginęli w obronie ojczyzny. Musimy dobrze zreflektować nasze problemy i je konkretnie określić, a potem zacząć nad nimi pracować, odbudowując kraj. To jest też wielkie zadanie naszego Kościoła. Musimy głosić zmartwychwstanie Ukrainy. Wtedy ludzie zaczną wracać do swojej Ojczyzny. Musi być to państwo zbudowane na wartościach” – mówi ks. Jaworski.
Zaznacza, że ma świetny zespół współpracowników, których nie motywują pieniądze, ale to, co robią dla innych. „To są świeccy, którzy widzą jak Kościół pomaga i służy ludziom. Mówią: „czynimy tyle dobra i jeszcze mamy jakieś pieniądze to jesteśmy szczęśliwi, że możemy jeszcze utrzymać swoje rodziny. Są szczęśliwi, że w czasie wojny mają pracę” – mówi kapłan. Średnie zarobki miesięczne to w przeliczeniu 350 dol. W różnych działach pracuje kilkanaście osób. Najbliżsi współpracownicy to pięć osób.
„Abp Światosław mówi, że jestem hiperaktywny w pracy. Bez niej jestem półżywy. Praca jest dla mnie terapią” – mówi ks. Jaworski zaznaczając, że nigdy nie podejmuje się realizacji projektów, których nie widzi „w rzeczywistości”. Stale kontroluje ich realizację i sprawdza, czy są trafione. Dotychczas zrealizowano projekty ze środków kościelnych na sumę 7 mln euro.
Jego zdaniem, obecnie jednym z najważniejszych zadań jest edukacja ludzi, którzy samodzielnie, korzystając z różnych źródeł, przede wszystkim publicznych i państwowych, sami nauczą się tworzyć projekty i je realizować. „Skala potrzeb jest tak wielka, że samych środków kościelnych nie wystarcza” – zaznacza ks. Jaworski i dodaje: „Przede wszystkim wszelkie tego typu inicjatywy i doświadczenia przydadzą się po wojnie w odbudowie kraju”.
UKGK jest na drugim miejscu po Kościołach protestanckich, jeśli chodzi realizowaną pomoc charytatywną. Zwraca uwagę, że dzięki tym wszystkim działaniom wzrasta zaufanie do Kościoła. „To, że w czasie wojny jesteśmy blisko ze społeczeństwem, pokazała ostatnia Wielkanoc, kiedy wszystkie nasze świątynie były wypełnione po brzegi, czego wcześniej nigdy nie było. Jest to dla nas fenomen, szczególnie na terenach wschodniej Ukrainy. Wszyscy tam mówią nam, że jesteśmy ich wspólnotą. Żaden z naszych kapłanów z tych terenów nie wyjechał. Ponadto, co ważne, nigdy nie byliśmy Kościołem związanym z państwem i nie będziemy, ale zawsze będziemy wspomagać państwo i społeczeństwo, dając także moralną orientację i to będzie przyczynek do zmartwychwstania Ukrainy” – stwierdza prezes Fundacji Mądra Sprawa.
cieszymy się, że odwiedzasz nasz portal. Jesteśmy tu dla Ciebie!
Każdego dnia publikujemy najważniejsze informacje z życia Kościoła w Polsce i na świecie. Jednak bez Twojej pomocy sprostanie temu zadaniu będzie coraz trudniejsze.
Dlatego prosimy Cię o wsparcie portalu eKAI.pl za pośrednictwem serwisu Patronite.
Dzięki Tobie będziemy mogli realizować naszą misję. Więcej informacji znajdziesz tutaj.