Prezydent Francji po śmierci Benedykta XVI: nigdy nie oddzielał religii od rozumu
31 grudnia 2022 | 21:04 | pb (KAI/elysee.fr) | Paryż Ⓒ Ⓟ
Papież senior Benedykt XVI odszedł od nas po tym, jak zaznaczył Kościół swoją teologiczną erudycją i pracował niestrudzenie na rzecz bardziej braterskiego świata – napisał prezydent Francji Emmanuel Macron.
Przypominając pokrótce jego biografię, zauważył, że nigdy nie oddzielał „religii od rozumu”. „Wierzył w Boga i wierzył w ducha ludzkiego, w jego zdolność do niestrudzonego wyjaśniania dróg transcendencji” – podkreślił Macron.
Zauważył, że w czasach Soboru Watykańskiego II uważany był za reformatora, co było „paradoksalną reputacją dla papieża, uznawanego później za konserwatystę”. Bez wątpienia jednak „zasłużył na oba te określenia jednocześnie”, jego reformizm miał bowiem „konserwatywny cel: powrót do dawnych źródeł, aby ożywić teraźniejszość”. „Nie przejmował się tym, że nie podąża za wiatrem liberalizacji z maja 1968 roku, ponieważ Kościół miał w jego oczach misję proroczej sprzeczności, którą musiał odważnie podjąć” – stwierdził szef francuskiego państwa w swoim wspomnieniu.
Wskazał, że w ciągu 24 lat jako prefekt Kongregacji Nauki Wiary i ośmiu lat pontyfikatu „nigdy nie przestawał zgłębiać tajemnicy wiary chrześcijańskiej, budował tamy przeciw prądom postępowym i umacniał tradycję Kościoła w sprawach liturgii, celibatu kapłańskiego czy bioetyki”. Pracował także „na rzecz zbliżenia międzyreligijnego i ekumenicznego, budując braterskie mosty między wierzącymi, zwłaszcza między katolikami a prawosławnymi”.
„Daleki od dążenia do zespolenia państwa i Kościoła, przypomniał znaczenie rozróżnienia między religią a polityką, których wzajemna niezależność nie oznacza obojętności, ale dialog. Dlatego zachęcał chrześcijan do zaangażowania się jako obywatele. Jego encykliki wzywają do pełnej szacunku globalizacji, która redystrybuuje zasoby między bogatych i biednych, do gospodarki ludzkiej, która zachowuje sens daru i dzielenia się, do integralnej ekologii, która szanuje planetę i godność człowieka” – napisał Macron.
Zwrócił szczególną uwagę na miłość do Francji, która zaowocowała tym, że został mianowany członkiem francuskiej Akademii Nauk Moralnych i Politycznych. „Lata seminarium pozwoliły mu napełnić swoje myślenie pismami Bergsona, Sartre’a i Camusa, zakochać się w Claudelu, Bernanosie, Mauriaku i Maritainie. Te intelektualne powinowactwa zostały wzbogacone przez ludzkie przyjaźnie, utkane podczas jego podróży do Paryża i jego rozmowy z francuskimi prałatami i teologami, którzy wywarli silny wpływ na Sobór Watykański II, w szczególności z przyszłymi kardynałami: Daniélou, de Lubakiem i Congarem. Jeszcze jako kardynał Ratzinger był delegatem papieża Jana Pawła II na 60. rocznicę lądowania w Normandii, a będąc Jego Świątobliwością papieżem Benedyktem XVI, we wrześniu 2008 roku odbył podróż do Francji, imponując słuchaczom finezją swojej kultury i elegancją swego francuskiego” – wyliczał prezydent.
Podkreślił, że „jego wymagania wobec samego siebie były tak wysokie, jak akceptacja swej misji”. Dlatego „w obliczu osłabienia sił fizycznych podjął niesłychaną od wieków decyzję o zrzeczeniu się tronu Piotrowego”.
Prezydent Macron wyraził szczere współczucie katolikom we Francji i na świecie.
cieszymy się, że odwiedzasz nasz portal. Jesteśmy tu dla Ciebie!
Każdego dnia publikujemy najważniejsze informacje z życia Kościoła w Polsce i na świecie. Jednak bez Twojej pomocy sprostanie temu zadaniu będzie coraz trudniejsze.
Dlatego prosimy Cię o wsparcie portalu eKAI.pl za pośrednictwem serwisu Patronite.
Dzięki Tobie będziemy mogli realizować naszą misję. Więcej informacji znajdziesz tutaj.