Drukuj Powrót do artykułu

Problemem nie jest migracja, ale niesprawiedliwość społeczna

26 lipca 2019 | 11:27 | vaticannews.va | Agrygent Ⓒ Ⓟ

Sample Fot. Wojciech Łączyński / archwwa.pl

Chrześcijanie winni patrzeć na problem migracji poprzez pryzmat Ewangelii, a nie poprzez polityczne spojrzenie, które często uwarunkowane jest partykularnymi interesami. Europa zaś winna poczuć się odpowiedzialna za to, co dzieje się w Afryce, którą długo wykorzystywała. Opinię tę wyraził metropolita Agrygentu na Sycylii, do którego archidiecezji należy także wyspa Lampedusa, bardzo często pierwszy przystanek dla migrantów z Afryki.

Kard. Francesco Montenegro przyznał, że mieszkańcy wyspy przez wieki słynęli z gościnności i otwartości. Dziś wydaje się, że ze względu na strach przed terrorystami ich serca się zamykają. Problem migracji jednak to nie tylko problem Lampedusy, czy Włoch, ale całej Europy.

„Poważniejszą rzeczą jest fakt, że Europa postawiła w centrum sprawy ekonomiczne, finansowe, a nie człowieka. We Wspólnocie Europejskiej – ja nazywam ją «W-u e», czyli «wspólnota egoizmów» – istnieje wiele egoistycznych zachowań, które nie potrafią stworzyć wspólnoty, nawet jeżeli udają, że ją budują. Problemem nie jest migracja, ale niesprawiedliwość społeczna – podkreślił włoski purpurat. – Europa jest odpowiedzialna za to, co dzieje się w Afryce. Jeżeli tam dzieje się źle, to ludzie ją opuszczają, a to Europa wykorzystywała bogactwa Afryki wraz z jej ludźmi. Kiedy słyszę mówiących polityków, słyszę, jak mówią tylko o białych i czarnych. Fakt, że na świecie jest 245 mln migrantów, co niektórzy nazywają szóstym kontynentem, jest problemem wynikającym z tego, że ktoś jest biały czy czarny, czy też oznaką tego, że coś nie funkcjonuje? Jaką przyszłość będą miały państwa, z których wyjeżdżają prawie wszyscy młodzi?”.

Drogi Czytelniku,
cieszymy się, że odwiedzasz nasz portal. Jesteśmy tu dla Ciebie!
Każdego dnia publikujemy najważniejsze informacje z życia Kościoła w Polsce i na świecie. Jednak bez Twojej pomocy sprostanie temu zadaniu będzie coraz trudniejsze.
Dlatego prosimy Cię o wsparcie portalu eKAI.pl za pośrednictwem serwisu Patronite.
Dzięki Tobie będziemy mogli realizować naszą misję. Więcej informacji znajdziesz tutaj.
Wersja do druku
Nasza strona internetowa używa plików cookies (tzw. ciasteczka) w celach statystycznych, reklamowych oraz funkcjonalnych. Możesz określić warunki przechowywania cookies na Twoim urządzeniu za pomocą ustawień przeglądarki internetowej.
Administratorem danych osobowych użytkowników Serwisu jest Katolicka Agencja Informacyjna sp. z o.o. z siedzibą w Warszawie (KAI). Dane osobowe przetwarzamy m.in. w celu wykonania umowy pomiędzy KAI a użytkownikiem Serwisu, wypełnienia obowiązków prawnych ciążących na Administratorze, a także w celach kontaktowych i marketingowych. Masz prawo dostępu do treści swoich danych, ich sprostowania, usunięcia lub ograniczenia przetwarzania, wniesienia sprzeciwu, a także prawo do przenoszenia danych. Szczegóły w naszej Polityce prywatności.