Drukuj Powrót do artykułu

Proboszczowie ze Śląska martwią się o górników

04 grudnia 2002 | 17:23 | jd //ad Ⓒ Ⓟ

To dramat, boję się nawet o tym myśleć – mówią proboszczowie śląskich parafii, znajdujących się w sąsiedztwie kopalń zagrożonych likwidacją. Jak donoszą media, zamknięcie grozi aż 17 kopalniom.

Katowicki „Dzienniki Zachodni” podał 4 grudnia nieoficjalną listę 17 placówek, które mogą zostać zamknięte. Na jej czele znalazły się: Zakład Górniczy Bytom III, kopalnia „Silesia” w Czechowicach – Dziedzicach, kopalnia „Bolesław Śmiały” w Łaziskach Górnych oraz kopalnia „Krupiński” w Suszcu.
– Bezrobocie w Łaziska sięga teraz 8 proc. To niewiele, ale jeśli zamknięta zostanie kopalnia i huta, to nie wiem, jak będzie tu wyglądać życie – mówi proboszcz z Łazisk ks. Janusz Lasok.
– Rok czy dwa lata temu mówiono o planach połączenia kopalni „Bolesław Śmiały” ze znajdującą się w Łaziskach potężną elektrownią. Specjalnie wybudowano nowoczesną instalację odsiarczania węgla. Zakłady te są tak blisko siebie, że węgiel z kopalni taśmociągami przenoszony jest do elektrowni. Mówiono więc, że jeśli będzie istnieć elektrownia, to działać będzie także kopalnia – mówi ks. Lasok i dodaje, że wstrzymuje się z planowaniem jakichkolwiek remontów kościoła, bo może już wkrótce trzeba będzie raczej pomyśleć o charytatywnej jadłodajni.
– To dramat dla rodzin, które przecież nie podejmowały decyzji o wybudowaniu kopalni „Krupiński”. Ale skoro je tu sprowadzono, to nie można ich zostawić na lodzie, a teraz tak to wygląda – mówi proboszcz z Suszca ks. Jerzy Kolon.
Na potrzeby pracowników kopalni wybudowano w jej pobliżu osiedle, na którym mieszkają ludzie przybyli z innych regionów Polski. Oprócz nich kopalnia daje także pracę wielu mieszkańcom pobliskich Żor oraz górnikom, przeniesionym tam z zamkniętej wcześniej kopalni „Morcinek”.
Jak mówi ks. Kolon, dyrekcja kopalni „Krupiński” zdaje sobie sprawę z jej trudnej sytuacji i próbuje doprowadzić do jej „uśpienia”, z nadzieją, że w okresie lepszej koniunktury będzie można kontynuować eksploatację bogatych złóż. Takie „uśpienie” oznaczałoby także stopniowe ograniczanie zatrudnienia.
– Tak byłoby najlepiej – mówi ks. Kolon, dodając, że wraz z proboszczem ze sąsiedniej Rudziczki zamierza wystosować w tej sprawie petycję do władz polskiego górnictwa.

Drogi Czytelniku,
cieszymy się, że odwiedzasz nasz portal. Jesteśmy tu dla Ciebie!
Każdego dnia publikujemy najważniejsze informacje z życia Kościoła w Polsce i na świecie. Jednak bez Twojej pomocy sprostanie temu zadaniu będzie coraz trudniejsze.
Dlatego prosimy Cię o wsparcie portalu eKAI.pl za pośrednictwem serwisu Patronite.
Dzięki Tobie będziemy mogli realizować naszą misję. Więcej informacji znajdziesz tutaj.
Wersja do druku
Nasza strona internetowa używa plików cookies (tzw. ciasteczka) w celach statystycznych, reklamowych oraz funkcjonalnych. Możesz określić warunki przechowywania cookies na Twoim urządzeniu za pomocą ustawień przeglądarki internetowej.
Administratorem danych osobowych użytkowników Serwisu jest Katolicka Agencja Informacyjna sp. z o.o. z siedzibą w Warszawie (KAI). Dane osobowe przetwarzamy m.in. w celu wykonania umowy pomiędzy KAI a użytkownikiem Serwisu, wypełnienia obowiązków prawnych ciążących na Administratorze, a także w celach kontaktowych i marketingowych. Masz prawo dostępu do treści swoich danych, ich sprostowania, usunięcia lub ograniczenia przetwarzania, wniesienia sprzeciwu, a także prawo do przenoszenia danych. Szczegóły w naszej Polityce prywatności.