Procesje i ukrzyżowania w Wielki Piątek
07 kwietnia 2023 | 20:48 | tom (KAI) | Manila Ⓒ Ⓟ
Z nabożeństwami i procesjami, samobiczowaniem i ukrzyżowaniami, a także paradą samochodów i motocykli na cześć Czarnego Nazarejczyka, w większości katolickie Filipiny obchodziły Wielki Piątek. Po raz pierwszy od czasu rozpoczęcia pandemii koronawirusa trzy lata temu, obchody odbyły się bez ograniczeń.
W San Fernando, 62 –letni Ruben Enaje, jako „Jezus”, po raz 34. niósł krzyż podczas wielkopiątkowej procesji, do którego na końcu kazał się przybić prawdziwymi gwoździami – poinformował filipiński portal ABS-CBN. Przed Wielkim Piątkiem Enaje zapowiedział mediom, że będzie to jego ostatnie ukrzyżowanie po 34 latach.
Podczas gdy „gorliwi katolicy”, jak podaje portal PhilStar, przybijali się do drewnianych krzyży w San Fernando i kilku innych miejscach, inni mieli zakrwawione plecy podczas demonstrowania swojej pobożności. Takie ekstremalne rytuały pokutne są jednak odrzucane przez Kościół katolicki. Filipińskie ministerstwo zdrowia ostrzegło w miniony wtorek katolików przed samobiczowaniem i ukrzyżowaniem w Wielkim Tygodniu. Może to prowadzić do infekcji i tężca.
W Manili w nocy z Wielkiego Czwartku na Wielki Piątek ponad 20 tys. osób wzięło udział w paradzie samochodowej i motocyklowej z figurą „Czarnego Nazarejczyka” zorganizowanej przez kościół dzielnicy Quiapo. Licząca kilkaset lat figura Jezusa Chrystusa w Manili oraz figurka Dzieciątka Jezus (Santo Niño) w Cebu, to dwa najważniejsze przedmioty kultu tamtejszych katolików. Tradycja mówi, że wykonaną prawdopodobnie przez azteckiego artystę w Meksyku naturalnej wielkości figurę Jezusa przywieźli w 1606 roku na Filipiny misjonarze hiszpańscy.
Wierni przypisują Czarnemu Nazarejczykowi cudowną, uzdrawiającą moc. Na przestrzeni wieków figura Jezusa niosącego krzyż przetrwała dwa pożary, dwa trzęsieni a ziemi, tajfuny i bombardowania podczas drugiej wojny światowej.
cieszymy się, że odwiedzasz nasz portal. Jesteśmy tu dla Ciebie!
Każdego dnia publikujemy najważniejsze informacje z życia Kościoła w Polsce i na świecie. Jednak bez Twojej pomocy sprostanie temu zadaniu będzie coraz trudniejsze.
Dlatego prosimy Cię o wsparcie portalu eKAI.pl za pośrednictwem serwisu Patronite.
Dzięki Tobie będziemy mogli realizować naszą misję. Więcej informacji znajdziesz tutaj.