Drukuj Powrót do artykułu

Prof. Sonja Huang Mei Ting w Toruniu: Misjonarze zbudowali most między Wschodem i Zachodem

20 listopada 2015 | 19:03 | xpb Ⓒ Ⓟ

– Wysiłki misjonarzy zbudowały pomost między Wschodem i Zachodem – powiedziała prof. Sonja Huang Mei Ting podczas swojego wystąpienia w ramach 8. Międzynarodowego Kongresu „Katolicy i sztuka: szanse i zagrożenia” w Toruniu. Konieczność inkulturacji sprawiła, że w Azji rozwinęła się sztuka chrześcijańska.

Prof. Sonja Huang Mei Ting z Uniwersytetu Katolickiego Fu-Jen w Tajpej, w Tajwanie w swoim wystąpieniu mówiła o wpływie chrześcijańskich misjonarzy w Azji skupiając się głównie na ich wpływie na malarstwo. Misjonarze napisali wiele książek m.in. katechizmy. To misjonarze wprowadzili naukę do Chin. Wśród nich był Polak Jan Mikołaj Smogulecki, matematyk i astronom, który przyczynił się do rozwoju nauki. Jednak w czasach szerzenia wiary wśród Azjatów najważniejszą kwestią okazała się inkulturacja w malarstwie.

Trudno było misjonarzom przedstawić Jezusa Azjatom – mówiła prelegentka. Azjaci uważali kulturę zachodnią za prostacką i nie potrafili zaakceptować głoszonej prawdy zobrazowanej nieakceptowalnymi dziełami sztuki. Misjonarze zatem zaczęli modyfikować obrazy, by zostały zaakceptowane. Robili to poprzez wykorzystywanie elementów dekoracyjnych takich jak szaty, budynki, rysy twarzy itp.

Celem misjonarzy było szerzenie wiary katolickiej w Azji, dlatego podejmowali próby inkulturacji, które nie zawsze były łatwe. Misjonarze często przerabiali obrazy przywiezione z Europy. Dopiero w końcowej fazie ewangelizacji powstawały oryginalne dzieła uwzględniające historie i postacie biblijne z wykorzystaniem motywów sztuki azjatyckiej. Było to swoiste połączenie stylu europejskiego i azjatyckiego. Kiedy misjonarze przybyli do Azji ich pierwszym celem było szerzenie wiaty. Początkowo skupiali się na kulturze pisanej, ale na skutek wielkiego odsetka mieszkańców, którzy byli analfabetami trzeba było tworzyć dzieła, które byłyby swoistą Biblią dla ubogich. – Wysiłki misjonarzy zbudowały pomost między wschodem i zachodem – powiedziała profesor.

Kompozytor Michał Lorenz w swoim wystąpieniu poruszył problem chrześcijaństwa we współczesnej muzyce. Podzielił się swoimi doświadczeniami związanymi z pracą nad kilkoma projektami filmowymi m.in. nad muzyką do filmu „Smoleńsk”. Powiedział także, że stawał w swoim życiu przed trudnymi wyborami, kiedy trzeba było wybrać pracę nad muzyką do filmu, a stanięcie po stronie wyznawanych wartości. Dotyczyło to filmu „Pokłosie”, który, jego zdaniem, w sposób zafałszowany przedstawiał relacje polsko-żydowskie i zakłamywał historię. Zaznaczył także, że wszyscy wielcy artyści mieli związek z wartościami chrześcijańskimi.

Podczas dyskusji poruszono problem odrywania się od rodzimej kultury. Postawiono pytanie: Czy zostając chrześcijaninem mieszkańcy Azji w jakimś sensie nie muszą odrywać się od swoich korzeni? W Chinach istnieje specyficzny sposób czczenia swoich przodków. Kościół katolicki kultywuje pamięć o przodkach i modlitwę za zmarłych. W Kościele w Chinach odbywa się to poprzez wprowadzenie do liturgii palenie kadzidła, co jest mocno związane z kultura chińską. Inaczej wygląda sprawa w wyznaniach protestanckich, gdzie takie praktyki są zabronione. Zarówno w Chinach, Korei i Japonii kościoły budowane są w stylu azjatyckim. Jest w nich wiele obrazów malowanych w stylu azjatyckim. Zauważa się jednak, zwłaszcza wśród młodych, pęd ku stylowi europejskiemu. – Nie chrześcijaństwo wypiera kulturę rodzimą, ale globalizacja – powiedziała prof. Sonja Huang Mei Ting.

Międzynarodowy Kongres „Katolicy i sztuka: szanse i zagrożenia” odbywa się w dniach 20-21 listopada w auli Wyższej Szkoły Kultury Społecznej i Medialnej w Toruniu. Wśród prelegentów są twórcy kultury, profesorowie i inżynierowie, którzy podejmują refleksję nt. relacji między sztuką i wiarą.

Drogi Czytelniku,
cieszymy się, że odwiedzasz nasz portal. Jesteśmy tu dla Ciebie!
Każdego dnia publikujemy najważniejsze informacje z życia Kościoła w Polsce i na świecie. Jednak bez Twojej pomocy sprostanie temu zadaniu będzie coraz trudniejsze.
Dlatego prosimy Cię o wsparcie portalu eKAI.pl za pośrednictwem serwisu Patronite.
Dzięki Tobie będziemy mogli realizować naszą misję. Więcej informacji znajdziesz tutaj.
Wersja do druku
Nasza strona internetowa używa plików cookies (tzw. ciasteczka) w celach statystycznych, reklamowych oraz funkcjonalnych. Możesz określić warunki przechowywania cookies na Twoim urządzeniu za pomocą ustawień przeglądarki internetowej.
Administratorem danych osobowych użytkowników Serwisu jest Katolicka Agencja Informacyjna sp. z o.o. z siedzibą w Warszawie (KAI). Dane osobowe przetwarzamy m.in. w celu wykonania umowy pomiędzy KAI a użytkownikiem Serwisu, wypełnienia obowiązków prawnych ciążących na Administratorze, a także w celach kontaktowych i marketingowych. Masz prawo dostępu do treści swoich danych, ich sprostowania, usunięcia lub ograniczenia przetwarzania, wniesienia sprzeciwu, a także prawo do przenoszenia danych. Szczegóły w naszej Polityce prywatności.