Promieniowali Radością. 21. Piesza Pielgrzymka Diecezji Świdnickiej
08 sierpnia 2024 | 17:48 | BP @JasnaGóraNews | Jasna Góra Ⓒ Ⓟ
Pieszo pokonali ponad dwieście kilometrów, przyszli w sześciu grupach, łącznie 467 osób. Na Jasną Górę dotarła 21. Piesza Pielgrzymka Diecezji Świdnickiej. Przyświecało im hasło: „Radujmy się w Panu”. Na trasie uczyli się jak wydobyć tę radość w życiu codziennym. Pomagała w tym Eucharystia, spowiedź, adoracja Najświętszego Sakramentu.
Świdnickich pielgrzymów powitał ordynariusz diecezji, bp Marek Mendyk. Nawiązując do hasła, które wyznaczało rytm pielgrzymowania, biskup zauważył, że radość to jeden z podstawowych elementów ewangelizacji.
– Myślę, że dzisiaj bardzo potrzeba ludzi, którzy będą promieniować radością, Bożym pokojem. To jest chyba jeden z najbardziej podstawowych elementów ewangelizacji na dzisiaj. Człowiek radosny, to taki człowiek, który ma świadomość, że jest człowiekiem wolnym. Przede wszystkim wolnym od grzechu. To jest chyba najpiękniejsza radość, którą może dać Bóg, a świat jej nigdy nie da – zauważył biskup.
Pielgrzymka to są rekolekcje w drodze, których nie da się przecenić. Bardzo bym chciał, aby pielgrzymi i wszyscy moi diecezjanie, byli odważnym świadkami Zmartwychwstałego Pana w świecie. By, pomimo trudu, byli radośni i odważni. Tego im życzę.
– Chcę by wynieśli stąd, że mają iść odważnie do przodu, bo wtedy pojawi się motyw ku radości, ku szczęściu. Motyw, który będzie usposabiał ku dobremu – zauważył biskup, który zachęcał też pielgrzymów do odwagi, zwłaszcza w sytuacjach czasem niezrozumiałych i trudnych do przyjęcia, by słuchali tego, co mówi Jezus. Szli odważnie do przodu, bo tego uczy Maryja.
Pielgrzymi, wchodząc do duchowej stolicy Polski, przyszli napełnieni radością. Nieśli ze sobą swoje osobiste intencje, ale także te dotyczące Kościoła powszechnego i lokalnego. Modlili się o pokój na świecie. Jak mówi główny przewodnik pielgrzymki ks. Krzysztof Iwaniszyn z parafii pw. św. Wojciecha, Biskupa i Męczennika w Wałbrzychu, intencji było dużo i nie sposób wszystkich wymienić.
– To, co najważniejsze, i co często podkreślałem, ważny jest pokój w ludzkich sercach, bo jeżeli ludzkie serca będą wypełnione Bożym pokojem, to nie będzie wojen, zła, przemocy – powiedział przewodnik.
Pielgrzymi ze Świdnicy szli w sześciu grupach: z ziemi świdnickiej, dzierżoniowskiej, kłodzkiej, ząbkowickiej, strzegomskiej i świebodzickiej oraz ziemi wałbrzyskiej. Osoby, które nie mogły osobiście uczestniczyć w pielgrzymce, tworzyły grupę siódmą – pielgrzymów duchowych. Najmłodszy uczestnik miał rok, najstarszy 76 lat. W drogę do Maryi Jasnogórskiej wybrało się 18 księży, 3 kleryków, 2 diakonów oraz 9 sióstr zakonnych.
Pątnicy uczyli się jak wydobyć tą radość w życiu codziennym, poprzez Eucharystię, spowiedź, adorację Najświętszego Sakramentu – to jest nasza siła prowadząca ku radości – mówili pielgrzymi.
Wiktoria Turek i Dominik Drej jako narzeczeni zawierzali w drodze swój związek. – Idziemy, bo pielgrzymka daję siły duchowe, ale i fizyczne. Zawierzamy Maryi swoje problemy dnia codziennego i liczymy też na wsparcie przez cały nadchodzący rok. Cel i intencja, z którą pielgrzymujemy, pomaga w pokonywaniu trudu, czasami było ciężko, ale ta radość, którą odkrywaliśmy w Panu, dawała siłę – mówili młodzi.
Po raz trzeci na świdnicką pielgrzymkę wybrał się Lech z żoną Anną i trójką dzieci: Klarą, Jankiem i Michałem. – To dzieci, szczególnie najstarszy 14-letni syn nas zachęcał do wyjścia na szlak pielgrzymi. Stało się to tradycją rodzinną. Przyznaje, że największą nagrodą jest to, że otrzymuje się więcej niż się daje. W drodze odkrywaliśmy radość m.in. przez miłość wzajemną z bliźnimi i przez piękne konferencje – mówił pątnik.
Piesi pielgrzymi dotarli z własnej woli, z potrzeby serca, ale i dzięki koordynatorom. Za pielgrzymkę, która trwała osiem dni, od strony logistycznej odpowiadał Komendant Służb Porządkowych pieszej pielgrzymki świdnickiej, Dariusz Kołt.
– Od początku istnienia pielgrzymki jestem jej koordynatorem. Logistyka jest bardzo ważna, ale też bezpieczeństwo podczas drogi. Wcześniej przed pielgrzymką przygotowujemy dokumenty zezwalające na przejście. Koordynujemy działanie służb medycznych, ekologicznych, do nas należy sprawdzenie trasy. To spore wyzwanie, bo musimy tutaj zgrać wszystkie czynniki. Pielgrzymka świdnicka jest pielgrzymką namiotową, nie nocujemy na kwaterach, więc tu sprawdzamy bazę noclegową, pola namiotowe. Do kierowania ruchem przygotowanych zostało siedemnastu braci porządkowych, którzy zabezpieczali całą kolumnę – mówi koordynator pielgrzymki.
Jak zauważył Dariusz mimo tak dużego wyzwania, jakim jest organizacja pielgrzymki udaje się zaczerpnąć ducha modlitwy. – Jako służby porządkowe podczas drogi, nie mamy możliwości uczestniczyć w konferencjach, jednak jesteśmy na codziennej Eucharystii, i naszym stałym punktem o godz. 15.00 była wspólna modlitwa Koronką do Bożego Miłosierdzia. Korzystaliśmy z tej sfery duchowej. Na Jasnej Górze dziękujemy za bezpieczne i radosne dotarcie do Maryi.
Wspólna Eucharystia wieńcząca rekolekcje w drodze odbyła się na Jasnogórskim Szczycie pod przewodnictwem ordynariusza diecezji bp Marka Mendyka.
cieszymy się, że odwiedzasz nasz portal. Jesteśmy tu dla Ciebie!
Każdego dnia publikujemy najważniejsze informacje z życia Kościoła w Polsce i na świecie. Jednak bez Twojej pomocy sprostanie temu zadaniu będzie coraz trudniejsze.
Dlatego prosimy Cię o wsparcie portalu eKAI.pl za pośrednictwem serwisu Patronite.
Dzięki Tobie będziemy mogli realizować naszą misję. Więcej informacji znajdziesz tutaj.