Proszę nie szerzyć zamętu w umysłach wiernych
28 września 2011 | 08:37 | im / pm Ⓒ Ⓟ
Bp Wiesław Mering wystosował list otwarty do ks. Adama Bonieckiego, upominając go, by „nie szerzył zamętu w umysłach wiernych opowiadając schizofreniczne tezy”.
Ostre słowa padły po wypowiedzi wieloletniego naczelnego „Tygodnika Powszechnego”, który stwierdził, że nie widzi związku między Nergalem satanistą a jurorem telewizyjnego show. Bp Mering mocno protestuje przeciwko obecności muzyka odwołującego się do satanizmu, który m.in. podarł na scenie Biblię, w telewizji publicznej.
Publikujemy treść listu umieszczonego m.in. na stronie diecezji włocławskiej:
Drogi Księże Redaktorze
Ostatnie wydarzenia w naszym Kraju sprawiają, że zwracam się do Księdza Redaktora w formie Listu Otwartego.
Był czas kiedy każdą książkę Adama Bonieckiego z radością brałem do ręki; tak zresztą postępowali prawie wszyscy moi koledzy – dzisiejsi księża. Podobnie było z „Tygodnikiem Powszechnym”, na który – jako student – „polowałem” w kioskach; potem, już w latach 70-80-tych korzystałem ze znajomości Pań w kioskach Ruch: odkładały mi egzemplarz.
Po roku 1989 TP stał się inny; jego nowy Redaktor Naczelny – też; aż pismo stało się niszowe, niskonakładowe, przeznaczone dla dobrze o sobie myślących elit. Boleję nad tą ewolucją, do której się Ksiądz Redaktor bardzo przyczynił. To na łamach Księdza pisma pojawiały się nazwiska takich „autorytetów” jak Magdalena Środa (córka prof. Ciupaka, marksisty i „religioznawcy” z czasów PRL), ks. Tomasz Węcławski (ileż się „Znak” natrudził w promocji jego książek), Stanisław Obirek…
Podobny ciąg nazwisk mógłbym dalej tworzyć. Widocznie bliżej było Księdzu Redaktorowi do tych „światłych” niż do „moherowych” (do których siebie z satysfakcją zaliczam). Pracuję we Włocławku, gdzie silne jest dziedzictwo księdza kardynała Wyszyńskiego; ostrzegał kiedyś, że to ci Moherowi nadstawią karku za Kościół; nie „elita”. Moje 40-letnie życie kapłańskie nauczyło mnie, że Ksiądz Prymas miał rację.
Piszę to wszystko na marginesie ekwilibrystki słownej Księdza Redaktora w TVN24; to nie jest moja stacja; słowa zaś Księdza Redaktora też nie mogą być przeze mnie przyjęte. Nie widzi Ksiądz związku między Nergalem jako satanistą i jako jurorem? Proszę zatem zafundować sobie badania okulistyczne i nie szerzyć zamętu w umysłach wiernych opowiadając schizofreniczne tezy. „Ani jedna Jota” nie może być zmieniona w Ewangelii, a nasze wypowiedzi powinny być: „Tak, tak – nie, nie!”
Może Ksiądz Redaktor popierać „znakomitego artystę”(klasyk powiedziałby: Jakie poparcie taki artysta) i próbować tłumaczyć jego zachowanie! Jednak dziesiątki tysięcy ludzi nie rozumieją Księdza stanowiska i trudno im je przyjąć z ust dawnego Generała Zgromadzenia.
Ujawniam swoje zdanie, żeby fragmenty moich opinii nie docierały do Księdza z innych źródeł.
Życzę więcej tolerancji, uwzględniania zdań mniejszości i tego, co kiedyś nazywano „Sentire cum Ecclesia”: Nergal sobie poradzi bez Księdza parasola!
Łączę pozdrowienie w Panu!
+Wiesław Mering
Biskup Włocławski
cieszymy się, że odwiedzasz nasz portal. Jesteśmy tu dla Ciebie!
Każdego dnia publikujemy najważniejsze informacje z życia Kościoła w Polsce i na świecie. Jednak bez Twojej pomocy sprostanie temu zadaniu będzie coraz trudniejsze.
Dlatego prosimy Cię o wsparcie portalu eKAI.pl za pośrednictwem serwisu Patronite.
Dzięki Tobie będziemy mogli realizować naszą misję. Więcej informacji znajdziesz tutaj.