Protest księży po publikacji w Przekroju
06 lipca 2004 | 20:47 | ts //mr Ⓒ Ⓟ
Przeciwko artykułowi „Eksportowy ksiądz” zamieszczonego w Przekroju zaprotestował rektor Polskiej Misji Katolickiej w Niemczech ks. Stanisław Budyń. Według pisma „oprócz mleka i wołowiny Niemcy sprowadzają z Polski także księży”, a „duchowni to jedyna grupa zawodowa Polaków, której za Odrą nie obowiązuje okres przejściowy”.
„Protest mój dotyczy postawienia na jednym poziomie mleka, wołowiny i księży – napisał ks. Budyń w liście do redakcji. – Dziwi i oburza postawa polskiej gazety, która znana była ze wspaniałego poziomu, dokładności i poprawnej informacji. Nawet najbardziej złośliwa i wrogo nastawiona konkurencja nie stawia na jednym poziomie mięsa świńskiego i dziennikarza” – podkreślił rektor PMK w Niemczech.
Jego zdaniem, wolność prasy nie może polegać na ubliżaniu jakiejkolwiek grupie zawodowej. „Szkoda, że nie dbacie o poziom gazety, która jest czytana także poza granicami Polski. Szkoda również, że Polacy sami siebie ośmieszają i opluwają, chyba że taki jest ideał nowego składu redakcyjnego Przekroju” – stwierdził ks. rektor.
Dodał, że występuje w imieniu blisko 100 kapłanów pracujących w Polskiej Misji Katolickiej w Niemczech, wśród których są również tacy, których wywieziono do obozów koncentracyjnych za polskość. „Porównanie ich losu z mlekiem i wołowiną jest dużym nietaktem i ubliżeniem. Jest to deprymująca i dyskredytująca opinia Waszej gazety o zasłużonej pracy duszpasterskiej kapłanów polskiego pochodzenia w Niemczech” – uważa ks. Budyń.
Zwraca jednocześnie uwagę, że dotychczas Przekrój „nie napisał o organizowanych przez polskie parafie zbiórkach i wysyłkach dla Polski, losie Polaków wyrzuconych przez poprzedni rząd, dla których polskie misje w Niemczech były pierwszą przystanią w dalszej drodze emigracyjnej”.
cieszymy się, że odwiedzasz nasz portal. Jesteśmy tu dla Ciebie!
Każdego dnia publikujemy najważniejsze informacje z życia Kościoła w Polsce i na świecie. Jednak bez Twojej pomocy sprostanie temu zadaniu będzie coraz trudniejsze.
Dlatego prosimy Cię o wsparcie portalu eKAI.pl za pośrednictwem serwisu Patronite.
Dzięki Tobie będziemy mogli realizować naszą misję. Więcej informacji znajdziesz tutaj.