Drukuj Powrót do artykułu

Protestanci muszą rozliczyć się z krwawych kart swych dziejów

09 października 2013 | 10:03 | RV / br Ⓒ Ⓟ

W ramach przygotowań do 500-lecia reformacji należy również przebadać krwawe karty w dziejach protestantyzmu. Zwrócił na to uwagę luterański pastor Olav Fykse Tveit, sekretarz generalny Światowej Rady Kościołów.

Przypomniał on, że w jego ojczystej Norwegii, reformacja przybrała postać swoistej kolonizacji. Kościół katolicki musiał oddać królowi swoje dobra, biskupi zostali wydaleni. W tym sensie Norwegia straciła część swej tożsamości.

Pastor Tveit przyznał, że reformacja doprowadziła do wielu wojen i podziałów. Również dziś musimy się pytać, jak mogło do tego dojść – oświadczył norweski pastor, zachęcając, by przygotowania do 500-lecia reformacji odbywały się w pokorze, uczciwie i z nadzieją. Wspomniał on również o męczennikach, którzy zginęli z rąk innych chrześcijan.

Mówiąc z kolei o ekumenizmie zauważył, że wiele dokonało się na polu wspólnego odczytywania Pisma Świętego. Naszym celem musi być jednak wspólne sprawowanie Eucharystii – zastrzegł sekretarz generalny Światowej Rady Kościołów. W jego przekonaniu z dziedzictwa reformacji czerpią również katolicy. Widać to w reformie liturgicznej Soboru Watykańskiego II, która została w pewnym sensie zainspirowana przez liturgię protestancką.

Drogi Czytelniku,
cieszymy się, że odwiedzasz nasz portal. Jesteśmy tu dla Ciebie!
Każdego dnia publikujemy najważniejsze informacje z życia Kościoła w Polsce i na świecie. Jednak bez Twojej pomocy sprostanie temu zadaniu będzie coraz trudniejsze.
Dlatego prosimy Cię o wsparcie portalu eKAI.pl za pośrednictwem serwisu Patronite.
Dzięki Tobie będziemy mogli realizować naszą misję. Więcej informacji znajdziesz tutaj.
Wersja do druku
Nasza strona internetowa używa plików cookies (tzw. ciasteczka) w celach statystycznych, reklamowych oraz funkcjonalnych. Możesz określić warunki przechowywania cookies na Twoim urządzeniu za pomocą ustawień przeglądarki internetowej.
Administratorem danych osobowych użytkowników Serwisu jest Katolicka Agencja Informacyjna sp. z o.o. z siedzibą w Warszawie (KAI). Dane osobowe przetwarzamy m.in. w celu wykonania umowy pomiędzy KAI a użytkownikiem Serwisu, wypełnienia obowiązków prawnych ciążących na Administratorze, a także w celach kontaktowych i marketingowych. Masz prawo dostępu do treści swoich danych, ich sprostowania, usunięcia lub ograniczenia przetwarzania, wniesienia sprzeciwu, a także prawo do przenoszenia danych. Szczegóły w naszej Polityce prywatności.