Prymas Polski: dzisiejsza śmierć polskich elit wzywa do narodowej jedności
10 kwietnia 2010 | 14:39 | mp / kw Ⓒ Ⓟ
Jest to dramat o takim wymiarze, że nie sposób jest za pomocą słów wyrazić ból, smutek i wyrazy współczucia rodzinom ofiar – powiedział KAI Prymas Polski, abp Henryk Muszyński, bezpośrednio po otrzymaniu wiadomości o dzisiejszej katastrofie w Smoleńsku.
Abp Muszyński przebywa obecnie w Pradze czeskiej na uroczystościach ingresu nowego Prymasa Czech, abp Dominika Duki.
Abp Muszyński powiedział, iż fakt, że „tragicznie zginęli ludzie wszystkich opcji politycznych w Polsce, jest głębokim wezwaniem do jedności – dla dobra Ojczyzny w wymiarze wewnętrznym, europejskim i międzynarodowym”.
– Gdyby nie wiara, że żadna ofiara nie jest daremna, nawet śmierć, gdy jest złączona z Chrystusem Zmartwychwstałym, to można byłoby zwątpić – wyznał abp Muszyński w rozmowie z KAI.
„Śmierć ta kojarzy mi się ze śmiercią św. Wojciecha, który w wymiarze doczesnym nie odniósł sukcesu, a jednak żyje od tysiąca lat jako Patron Polski. Żyje dzięki temu, że jego ofiara i poświęcenie nie były daremne, tylko były złączone z Tym, który śmierć zwyciężył” – powiedział prymas Muszyński.
Abp Muszyński dodał, że uderza go przedziwna zbieżność ze śmiercią Polaków pomordowanych w Katyniu przed 70 laty. „Ci, co dziś oddali swe życie, lecieli przecież by uczcić ofiary tamtej zbrodni. Ta ofiara dołącza się do ofiar niewinnie zamordowanych w 1940 r. polskich oficerów” – powiedział.
„Składam wszystkim bliskim osób zmarłych najgłębsze wyrazy współczucia, solidarności i zapewnienie o modlitwie, która jest bardzo potrzebna w chwilach, kiedy śmierć przychodzi tak nagle i niespodziewanie, po ludzku w niezrozumiały sposób” – powiedział Prymas.
Abp Muszyński dodał, że wraca jak najprędzej do Polski. Dziś wieczorem będzie celebrować Mszę św. w intencji ofiar i ich rodzin we Wrocławiu, a jutro w katedrze gnieźnieńskiej.
cieszymy się, że odwiedzasz nasz portal. Jesteśmy tu dla Ciebie!
Każdego dnia publikujemy najważniejsze informacje z życia Kościoła w Polsce i na świecie. Jednak bez Twojej pomocy sprostanie temu zadaniu będzie coraz trudniejsze.
Dlatego prosimy Cię o wsparcie portalu eKAI.pl za pośrednictwem serwisu Patronite.
Dzięki Tobie będziemy mogli realizować naszą misję. Więcej informacji znajdziesz tutaj.