„Każdy Wielki Post jest nową szansą, nową łaską, nowym darem danym nam przez Boga. Trzeba jedynie ten dar przyjąć i daną nam szansę wykorzystać” – powiedział w rozmowie z KAI Prymas Polski abp Henryk Muszyński.

Metropolita gnieźnieński stwierdził, iż zwykle postrzegamy Wielki Post, jako czas pewnego wysiłku, dobrowolnych wyrzeczeń, praktyk pokutnych. Nie jest to jednak pełne spojrzenie. Wielki Post to przede wszystkim obumieranie „starego” człowieka po to, by mógł się narodzić człowiek „nowy”, człowiek paschalny.

„Post, umartwienia, wszystkie inne praktyki pokutne nie są celem samym w sobie, ale środkiem do osiągnięcia celu. One mają pomóc w stworzeniu pewnej przestrzeni duchowej dla działania Ducha Świętego, tak byśmy duchowo odrodzeni mogli się spotkać z Jezusem Zmartwychwstałym” – podkreślił abp Muszyński.

Dodał również, że w czasie Wielkiego Postu nie powinniśmy koncentrować się jedynie na cierpieniach Jezusa Chrystusa. Najgłębszy sens Wielkiego postu polega bowiem na tym, aby rozważając cierpienia Jezusa Chrystusa otwierać się na Jego nowe życie.

Pytany o to, co oznacza dla człowieka wierzącego dzisiejsze wezwanie: „Nawracajcie się i wierzcie Ewangelii” i czy człowiek wierzący musi się nawracać stwierdził, że nawracamy się do końca życia. Nawracamy się otwierając się na Boga, Jego miłość i Ewangelię. A sensem i celem nawrócenie jest jeszcze ściślejsze zjednoczenie z Chrystusem żyjącym w Kościele.

Prymas Polski stwierdził również, że współcześnie świadomość i znaczenie Wielkiego Postu ulegają coraz większemu zatarciu. Dlatego konieczne jest dowartościowanie wymiaru religijnego tego okresu.

„Niech to nie będzie czas pustej obrzędowości, ale „czas upragniony”, czas odrodzenia i zbawienia” – dodał Prymas Polski. Na koniec życzył, aby wszyscy wierzący, z nim samym włącznie, przeżyli okres Wielkiego Postu owocnie.

„Każdy Wielki Post jest nową szansą, nową łaską, nowym darem danym nam przez Boga. Trzeba jedynie ten dar przyjąć i daną nam szansę wykorzystać” – powiedział w rozmowie z KAI Prymas Polski abp Henryk Muszyński.

Metropolita gnieźnieński stwierdził, iż zwykle postrzegamy Wielki Post, jako czas pewnego wysiłku, dobrowolnych wyrzeczeń, praktyk pokutnych. Nie jest to jednak pełne spojrzenie. Wielki Post to przede wszystkim obumieranie „starego” człowieka po to, by mógł się narodzić człowiek „nowy”, człowiek paschalny.

„Post, umartwienia, wszystkie inne praktyki pokutne nie są celem samym w sobie, ale środkiem do osiągnięcia celu. One mają pomóc w stworzeniu pewnej przestrzeni duchowej dla działania Ducha Świętego, tak byśmy duchowo odrodzeni mogli się spotkać z Jezusem Zmartwychwstałym” – podkreślił abp Muszyński.

Dodał również, że w czasie Wielkiego Postu nie powinniśmy koncentrować się jedynie na cierpieniach Jezusa Chrystusa. Najgłębszy sens Wielkiego postu polega bowiem na tym, aby rozważając cierpienia Jezusa Chrystusa otwierać się na Jego nowe życie.

Pytany o to, co oznacza dla człowieka wierzącego dzisiejsze wezwanie: „Nawracajcie się i wierzcie Ewangelii” i czy człowiek wierzący musi się nawracać stwierdził, że nawracamy się do końca życia. Nawracamy się otwierając się na Boga, Jego miłość i Ewangelię. A sensem i celem nawrócenie jest jeszcze ściślejsze zjednoczenie z Chrystusem żyjącym w Kościele.

Prymas Polski stwierdził również, że współcześnie świadomość i znaczenie Wielkiego Postu ulegają coraz większemu zatarciu. Dlatego konieczne jest dowartościowanie wymiaru religijnego tego okresu.

„Niech to nie będzie czas pustej obrzędowości, ale „czas upragniony”, czas odrodzenia i zbawienia” – dodał Prymas Polski. Na koniec życzył, aby wszyscy wierzący, z nim samym włącznie, przeżyli okres Wielkiego Postu owocnie.