Prymas przestrzegał w Boże Ciało przed grzechami współczesności

Przed grzechami współczesności przestrzegał w Boże Ciało Prymas Polski. Kard. Józef Glemp przewodniczył wielkiej procesji Traktem Królewskim Warszawy, w której wzięło udział 30 tys. osób.

Prymas przestrzegał przed aborcją i eutanazją, które są skutkiem tego, że człowieka dopomina się prawa do zabijania w imię własnej wygody. Są to pomysły niegodne człowieka – podkreślił – przeznaczone dla ludzi, którzy tylko pozornie są silni, w rzeczywistości zaś bardzo słabi, bo sami pozbawiają się miłości.
Przestrzegając przed zagrożeniami współczesnego świata Prymas Polski zwrócił uwagę na znamienne paradoksy: z jednej strony widzi się kosztowne wysiłki medycyny, która gotowa jest za wszelką cenę ratować ledwie tlące się życie, a z drugiej – przyzwalanie na przerywanie życia w imię postępu rasy ludzi silnych.
Nie tylko tak drastyczne grzechy jak zabójstwo niszczą ludzkie sumienia i w konsekwencji pozbawiają nas miłości. Zdaniem Prymasa Polski, podobne są skutki nieuczciwości. – Rozpoczyna się od drobnych rzeczy, jak niedotrzymanie słowa w rzeczy drobnej, a kończy się na aferach, korupcji, na okradaniu ludzi biednych i na podłym okradaniu państwa – zaznaczył. Nie wolno nam równać w dół, trzeba równać w górę – powiedział Prymas i za Janem Pawłem II wezwał wierzących do kontemplacji oblicza Chrystusa.
Procesja Bożego Ciała wyruszyła z kościoła św. Krzyża, znanego z niedzielnych transmisji radiowych. Kolejne ołtarze znajdowały się przy pomniku kard. Stefana Wyszyńskiego nieopodal kościoła wizytek, przy kościele seminaryjnym, a ostatni przy akademickim kościele św. Anny, kilkadziesiąt metrów od Zamku Królewskiego. W tym roku Prymas niósł Najświętszy Sakrament umieszczony w pięknej XVIII-wiecznej monstrancji.