„Prymas Tysiąclecia a Solidarność Rolników Indywidualnych”
15 listopada 2010 | 17:30 | agp / ms Ⓒ Ⓟ
O związkach kard. Stefana Wyszyńskiego z rolnikami i polską wsią mówiono 15 listopada w Pałacu Arcybiskupów Warszawskich, podczas konferencji z okazji 30. rocznicy powstania Niezależnego Samorządnego Związku Zawodowego Rolników Indywidualnych „Solidarność”.
Sympozjum „Prymas Tysiąclecia – Ksiądz Stefan Kardynał Wyszyński a NSZZ RI «Solidarność»” połączone było z uroczystością wręczenia kard. Józefowi Glempowi statuetki Zasłużony dla NSZZ RI „Solidarność”.
Podczas spotkania prof. Jan Żaryn wygłosił referat „Rola Prymasa Wyszyńskiego 1980-81 roku ze szczególnym uwzględnieniem powstania «Solidarności» Rolników Indywidualnych”. Historyk powiedział, że powstanie „Solidarności” w 1980 r. i rola w tym kard. Wyszyńskiego jest postrzegana przede wszystkim przez pryzmat jego jasnogórskiego przemówienia z 26 sierpnia 1980 r. Homilia prymasa wskazywała, że Kościół przygotowywał się raczej do roli mediatora niż strony w nieuchronnym konflikcie władzy ze społeczeństwem. To przemówienie było poprzedzone bardzo dramatyczną rozmową jaką odbył kard. Wyszyński z I sekretarzem KC PZPR Edwardem Gierkiem. Ówczesne spotkanie w Klarysewie pod Warszawą było na życzenie upadającej ekipy Gierka – podkreślił prof. Żaryn.
Zaznaczył, że tamta rozmowa wpłynęła na postawę Prymasa Wyszyńskiego. Hierarcha przede wszystkim dostrzegł w swoim rozmówcy upadającego przywódcę reżimu. „Upadającego w sposób dosłowny. Edward Gierek miał płakać na ramieniu Wyszyńskiego” – przyznał historyk. Ale również upadającego w większej przenośni – dodał prof. Żaryn, przypominając o braku pomysłu ówczesnych władz na to, jak odpowiedzieć na potrzebę społeczeństwa wyrażoną w sposób dobitny poprzez strajki w Trójmieście i Szczecinie.
– Prymas Wyszyński zaczął w tym momencie sypać pomysłami. Mówił Edwardowi Gierkowi, co on by zrobił, gdyby był przywódcą państwa. Wyszyński miał powiedzieć: „Pojechałbym natychmiast do Gdańska, ogłosił bym powstanie niezależnych, samorządnych związków zawodowych”. Słowo „samorządny” stało się od tej pory kluczowe dla Prymasa. Wyszyński tłumaczył rządzącym, że prawo zrzeszania się jest prawem wrodzonym i także rolnicy winni mieć gwarancję na zrzeszanie się. Jeśli chodzi tworzenie się „Solidarności” wiejskiej Prymas Wyszyński, rozmawiając z przywódcami „Solidarności” mówił im, że powinien być to ruch wyzwolenia społeczno-narodowego, który zadba o poprawę warunków pracy – tłumaczył Żaryn. Przypomniał, że wiele komórek solidarnościowych tworzyło się wówczas w pomieszczeniach kościelnych.
„Kard. Stefan Wyszyński nigdy nie wstydził się tego, że pochodził ze wsi” – mówił Janusz Kotański, który wygłosił referat o relacjach Prymasa Tysiąclecia z rolnikami i „Solidarnością” Rolników Indywidualnych. Podkreślił, że kard. Wyszyński konsekwentnie bronił polskiego rolnika, bronił gospodarstwa indywidualnego. To była dla niego sprawa zasadnicza – dodał historyk.
Jego zdaniem, Prymas Wyszyński uznał, iż zarówno on jak i Kościół mają obowiązek doprowadzić do tego, żeby rolnicy mieli po powstaniu „Solidarności” te same prawa co wszyscy obywatele.
cieszymy się, że odwiedzasz nasz portal. Jesteśmy tu dla Ciebie!
Każdego dnia publikujemy najważniejsze informacje z życia Kościoła w Polsce i na świecie. Jednak bez Twojej pomocy sprostanie temu zadaniu będzie coraz trudniejsze.
Dlatego prosimy Cię o wsparcie portalu eKAI.pl za pośrednictwem serwisu Patronite.
Dzięki Tobie będziemy mogli realizować naszą misję. Więcej informacji znajdziesz tutaj.