Drukuj Powrót do artykułu

Przedstawiciele Polskiej Rady Ekumenicznej i Kościoła katolickiego podpisali przesłanie w sprawie uchodźców

30 czerwca 2016 | 14:29 | aw / bd Ⓒ Ⓟ

Sample Fot. Episkopat Polski / flickr

Przedstawiciele Polskiej Rady Ekumenicznej i Kościoła katolickiego podpisali 30 czerwca w Warszawie wspólne przesłanie w sprawie uchodźców. „Rozwiązanie problemu migracyjnego w Polsce i w Europie wymaga współpracy ludzi dobrej woli na wielu płaszczyznach. Potrzebna jest hojność i roztropność, otwarcie serca i ustanowienie praw gwarantujących poszanowanie godności własnych obywateli i tych, którzy proszą o pomoc” – czytamy w przesłaniu.

Przed złożeniem podpisów Przewodniczący Konferencji Episkopatu Polski abp Stanisław Gądecki mówił o radości, płynącej z faktu, że podpisując wspólny tekst, wszyscy obecni dają wyraz temu, że Chrzest, który został przyjęty przed 1050 laty, jest nadal żywy, a chrześcijanie przemawiają wspólnym głosem. Zwrócił uwagę, że Orędzie dotyka gorących problemów, kwestii uchodźców, jednej z podstawowych spraw wspólnoty europejskiej i całej Europy. Prezentowane w przesłaniu stanowisko nie powiela stanowiska politycznego, ale jest czysto religijnym odniesieniem, które jest naszym obowiązkiem i radością – stwierdził abp Gądecki. Odpowiadając później na pytanie dziennikarzy metropolita poznański stwierdził, że najważniejszym motywem przesłania jest pytanie o to, co robić, aby udzielić pomocy uchodźcom. Nawet gdyby 60-80 proc. społeczeństwa było przeciwne uchodźcom, Kościół nie może powiedzieć jak politycy: Ludzie tego nie chcą, więc tego nie zrobimy – mówił abp Gądecki.

Po odczytaniu tekstu przez przedstawiciela Kościoła katolickiego i ewangelicko-augsburgskiego, w imieniu Kościołów zrzeszonych w Polskiej Radzie Ekumenicznej i Konferencji Episkopatu Polski dokument podpisali: pastor Leszek Wakuła, Prezbiter Okręgu Centralnego Kościoła Chrześcijan Baptystów w RP, ks. bp Jerzy Samiec, Biskup Kościoła Ewangelicko-Augsburskiego w RP, ks. bp Andrzej Malicki, Superintendent Naczelny Kościoła Ewangelicko-Metodystycznego w RP, ks. bp Marek Izdebski, Biskup Kościoła Ewangelicko-Reformowanego w RP, ks. bp Wiktor Wysoczański, Biskup Kościoła Polskokatolickiego w RP, ks. bp Marek M. Karol Babi, Biskup Naczelny Kościoła Starokatolickiego Mariawitów w RP, Metropolita Sawa, Prawosławny Metropolita Warszawski i Całej Polski, ks. abp Stanisław Gądecki, Przewodniczący Konferencji Episkopatu Polski.

Po ceremonii podpisania, odpowiadając na pytania dziennikarzy, abp Gądecki potwierdził, że tekst jest wsparciem dla spojrzenia ewangelijnego na problem uchodźstwa. Politykę definiuje to, co użyteczne, natomiast Ewangelia. A ona kieruje się tym, co jest w tej chwili konieczne, czyli wsparcie człowieka i miłosierdzie dla potrzebujących, zwłaszcza najsłabszych, a są nimi uchodźcy. Abp Gądecki przypomniał, że uchodźstwo jest sumą nieszczęść – wojny i jej skutków, zniszczenia środowiska. To powoduje ucieczkę, interpretowaną rozmaicie jako zagrożenia własnego bezpieczeństwa, lub motywowana względami ekonomicznymi. Z pewnością uciekającymi powodują też motywy przestępcze, pragnienie opuszczenia miejsc, w którym dokonali przestępstwa. – Spojrzenie na uciekiniera powinno być zdeterminowane tym, do jakiej kategorii on należy – stwierdził abp Gądecki przypominając o konieczności odpowiedzi na problem 3 mln migrantów i sytuacji w EU, która z tego powodu powstała.

– Zastanawiamy się, czy fakt ten jest dziełem przypadku, czy postanowienia, czy to wyłącznie skutek wojny, czy większego ruchu, zmierzającego do spowodowania innych skutków, które się z tym wiążą – mówił abp Gądecki. Jego zdaniem patrzenie na uchodźców z religijnego punktu widzenia jest wyrazem caritas, przyjęcie uchodźców się z nią wiąże, a politycy, np. Angela Merkel, odbierani są jako osoby podkreślające swą tożsamość chrześcijańską. Przypomina się, że gest kanclerz Merkel jest gestem córki pastora – mówił przewodniczący Konferencji Episkopatu Polski.

Jego zdaniem to zjawisko można interpretować jako chęć osłabienia chrześcijaństwa w Europie, choć i tak jest ono słabe. Jest też interpretacja ekonomiczna migracji, bo potrzebne są ręce do pracy przy lichej demografii, trzeba sprowadzać ludzi z zewnątrz. Jest też motyw polityczny – czyli zdobycie Europy, gdy w ciągu tylu wieków się to nie udawało, gdyż uniemożliwiały to bitwa pod Legnicą, Wiedniem. – Te wszystkie interpretacje są cząstkowe i nie dają całościowego obrazu wydarzeń – mówił abp Gądecki.

– Kościoły nie patrzą na przyczyny zjawiska, mogą tylko apelować o pokój, przypominać, że jest on darem dla wszystkich ludzi na ziemi – przypomniał abp Gądecki. Można przyjąć postawę negatywną, samoobronną, powiedzieć, że pomoc będzie działać na nasza szkodę, że stworzymy problemy religijne, można podnosić, że nas nie pytano, czy wpuszczać uchodźców, a teraz mamy ich przyjmować. – To negatywne spojrzenie, ale to, co cechuje chrześcijanina, to wizja pozytywna – przypomniał abp Gądecki. – Naszym zadaniem jest pomoc dwojakiego rodzaju – na miejscu i tu. Wspomaganie ludzi w obozach, w szpitalach, w odbudowaniu kraju. I pomoc tym, którzy już są w Europie, pamiętając słowa Jezusa „Mnieście to uczynili”. Drugi człowiek to objawieniu Chrystusa w doczesności, probierz dla naszego chrześcijaństwa. Ta dwukierunkowa pomoc jest konieczna – podkreślił. I przypomniał, że chrześcijaństwo musi bronić zasad. Nawet gdyby 60-80 proc. społeczeństwa było przeciwne uchodźcom, Kościół nie może powiedzieć jak politycy: Ludzie tego nie chcą, więc tego nie zrobimy – mówił abp Gądecki. Dodał, że należy szukać współpracy w solidarności, z wolontariatem, parafiami. Solidarność jest cechą człowieczeństwa – przypomniał. Mówił o apelu do sumień i przemianą świadomości, która ma stawać się bardziej ludzką.

Ks. bp Jerzy Samiec z Kościoła Ewangelicko-Augsburskiego w RP potwierdził natomiast chęć zorganizowania mostów humanitarnych czyli przyjmowania uchodźców bezpośrednio z regionów konfliktu, do czego potrzebna jest współpraca z instytucjami państwa. Rozmowy w sprawie pomocy prowadzone są bez stawiania pytań o doktrynę i niezależnie od tego, kto obecnie sprawuje rządy.

W ostatnich latach Kościoły w Polsce podpisały apele o ochronie stworzenia (2013) oraz o poszanowanie i świętowanie niedzieli (2015). Już od początku wybuchu wojny w Syrii Kościoły apelowały też o pokój w tym kraju i zwracały uwagę na los ofiar wojny. W obliczu narastającego kryzysu emigracyjnego w 2015 został wydany List pasterski biskupa Kościoła Ewangelicko-Augsburgskiego w Polsce oraz komunikat z Zebrań Plenarnych Konferencji Episkopatu Polski oraz przez zwierzchników Kościołów, zrzeszonych w Polskiej Radzie Ekumenicznej.

***

Przesłanie:

„Gościnności nie zapominajcie; przez nią bowiem niektórzy, nie wiedząc o tym, aniołów gościli. Pamiętajcie […] o uciskanych, skoro sami również w ciele jesteście” (Hbr 13,2-3).
Narody Europy i Kościoły stoją przed ogromnym wyzwaniem, którym jest kryzys migracyjny. Około trzech milionów ludzi z krajów Afryki i Azji przekroczyło granicę Unii Europejskiej. Jedni z nich uciekają z powodu wojny i prześladowań religijnych, inni w poszukiwaniu lepszego życia.
Obecna sytuacja wystawiła na próbę koncepcję współpracy państw w ramach Unii Europejskiej. Dała się zauważyć polaryzacja stanowisk w kwestii skutecznych sposobów radzenia sobie z kryzysem migracyjnym. Przed tym wyzwaniem stanęła także Polska.

Obowiązki chrześcijan w tym zakresie wynikają z Objawienia Bożego i Tradycji Kościołów. W Księdze Rodzaju czytamy, że gdy nastał głód w kraju, w którym mieszkał Abraham, udał się on do Egiptu i tam osiedlił się jako cudzoziemiec (por. Rdz 12,10). Również patriarcha Jakub na polecenie Boże przeniósł się z całą rodziną i dobytkiem do Egiptu i tam znalazł ratunek przed śmiercią głodową (por. Rdz 42,1-6; 46,1-7). Losu uchodźcy doświadczył także nasz Pan, Jezus Chrystus oraz Jego Rodzina, gdy musieli uciekać przed gniewem Heroda (por. Mt 2,13-15). Zadaniem Kościołów jest wychowywanie serc, które przez konkretne czyny miłosierdzia przyjdą z pomocą cierpiącym, tym, którzy uciekają przed wojną, prześladowaniami i śmiercią. Tego rodzaju stosunek chrześcijan do innych ludzi od początku istnienia Kościoła był ich znakiem szczególnym.

Nasz kraj wiele razy stawał się schronieniem dla tych, którzy musieli uciekać przed prześladowaniami. W czasach Jagiellonów nasze ziemie zasłynęły z gościnności. Po upadku niepodległości także Polacy mogli jej doświadczyć w innych krajach. W latach 80. ubiegłego stulecia pomocy udzieliły nam kraje Europy Zachodniej. Dekadę później polskiej gościnności mogli doświadczyć Białorusini, Ukraińcy i Czeczeni. Jej podtrzymywanie i wychowywanie do niej powinno być wyrazem chrześcijańskiej wrażliwości i narodowej tradycji.

Nie ulega wątpliwości, że rozwiązanie problemu migracyjnego w Polsce i w Europie wymaga współpracy ludzi dobrej woli na wielu płaszczyznach. Potrzebna jest hojność i roztropność, otwarcie serca i ustanowienie praw gwarantujących poszanowanie godności własnych obywateli i tych, którzy proszą o pomoc.

Chrześcijanie powinni dążyć do współpracy z odpowiednimi organami władzy państwowej i organizacji społecznych. Tylko szeroko zakrojona akcja humanitarna i uwzględnienie politycznych i ekonomicznych przyczyn istniejących trudności może doprowadzić do rzeczywistej poprawy sytuacji. Niech będzie ona również impulsem dla rozwoju wolontariatu, także na poziomie naszych parafii, aby skutecznie i odpowiedzialnie zaradzić rodzącym się problemom.

Nie powinniśmy tracić z oczu głównej przyczyny aktualnego kryzysu migracyjnego, czyli wojen toczonych na Bliskim Wschodzie i w Afryce. Z tego wynika konieczność modlitwy o pokój, wszelkich zabiegów mediacyjnych i nieustannego apelowania do sumień rządzących. Wiele osób pozostało w swoich krajach i oczekuje, że nasza pomoc będzie kierowana bezpośrednio do poszkodowanych regionów. Jednocześnie musimy otoczyć opieką tych, którzy zdecydowali się opuścić ziemię swoich ojców. Wzywamy wiernych naszych Kościołów, aby trwali w modlitwie i świadczyli pomoc potrzebującym. Nie ustawajmy w dążeniu do przezwyciężenia zaistniałego kryzysu.

Ufamy, że Bóg da nam światłe oczy serca, abyśmy z ewangeliczną miłością sprostali wezwaniu Chrystusa: „Byłem przybyszem, a przyjęliście Mnie” (Mt 25,35).

Warszawa, 30 czerwca 2016 r.

w imieniu Kościołów zrzeszonych w Polskiej Radzie Ekumenicznej
i Konferencji Episkopatu Polski

pastor Leszek Wakuła, Prezbiter Okręgu Centralnego Kościoła Chrześcijan Baptystów w RP

ks. bp Jerzy Samiec, Biskup Kościoła Ewangelicko-Augsburskiego w RP

ks. bp Andrzej Malicki, Superintendent Naczelny Kościoła Ewangelicko-Metodystycznego w RP

ks. bp Marek Izdebski, Biskup Kościoła Ewangelicko-Reformowanego w RP

ks. bp Wiktor Wysoczański, Biskup Kościoła Polskokatolickiego w RP

ks. bp Marek M. Karol Babi, Biskup Naczelny Kościoła Starokatolickiego Mariawitów w RP

Metropolita Sawa, Prawosławny Metropolita Warszawski i Całej Polski

ks. abp Stanisław Gądecki, Przewodniczący Konferencji Episkopatu Polski

 

 

Drogi Czytelniku,
cieszymy się, że odwiedzasz nasz portal. Jesteśmy tu dla Ciebie!
Każdego dnia publikujemy najważniejsze informacje z życia Kościoła w Polsce i na świecie. Jednak bez Twojej pomocy sprostanie temu zadaniu będzie coraz trudniejsze.
Dlatego prosimy Cię o wsparcie portalu eKAI.pl za pośrednictwem serwisu Patronite.
Dzięki Tobie będziemy mogli realizować naszą misję. Więcej informacji znajdziesz tutaj.
Wersja do druku
Nasza strona internetowa używa plików cookies (tzw. ciasteczka) w celach statystycznych, reklamowych oraz funkcjonalnych. Możesz określić warunki przechowywania cookies na Twoim urządzeniu za pomocą ustawień przeglądarki internetowej.
Administratorem danych osobowych użytkowników Serwisu jest Katolicka Agencja Informacyjna sp. z o.o. z siedzibą w Warszawie (KAI). Dane osobowe przetwarzamy m.in. w celu wykonania umowy pomiędzy KAI a użytkownikiem Serwisu, wypełnienia obowiązków prawnych ciążących na Administratorze, a także w celach kontaktowych i marketingowych. Masz prawo dostępu do treści swoich danych, ich sprostowania, usunięcia lub ograniczenia przetwarzania, wniesienia sprzeciwu, a także prawo do przenoszenia danych. Szczegóły w naszej Polityce prywatności.