Przemoc wzięła na cel chrześcijan

Nikczemnym gestem śmierci nazwał Benedykt XVI noworoczny zamach na kościół koptyjski w Aleksandrii, w którym zginęło 21 osób. Podczas modlitwy „Anioł Pański” papież modlił się też za „licznych duszpasterzy zabitych w 2010 roku w różnych częściach świata”.

„Wczoraj rano dowiedzieliśmy się o poważnym zamachu na chrześcijańską wspólnotę koptyjską, dokonanym w Aleksandrii w Egipcie. Ten nikczemny gest śmierci, podobnie jak podkładanie obecnie bomb pod domy chrześcijan w Iraku, ażeby zmusić ich do wyjazdu, jest obrazą Boga i całej ludzkości, która właśnie wczoraj modliła się o pokój i rozpoczynała z nadzieją nowy rok” – mówił Ojciec Święty na zakończenie spotkania z wiernymi.

„W obliczu tej strategii przemocy, która wzięła na cel chrześcijan i ma konsekwencje dla wszystkich mieszkańców, modlę się za ofiary i ich rodziny, zachęcam też wspólnoty kościelne do wytrwania w wierze i dawania świadectwa wyrzeczenia się przemocy, jakie czerpiemy z Ewangelii. Myślę też o licznych duszpasterzach zabitych w 2010 w różnych częściach świata: także o nich serdecznie pamiętamy przed Panem” – prosił Benedykt XVI.

Zwracając się do pielgrzymów z różnych krajów świata, którzy przybyli na Plac św. Piotra, papież pozdrowił Polaków. Przypomniał, że „dzisiejsza liturgia podpowiada nam, byśmy chwalili odwieczną mądrość Boga i dziękowali za błogosławieństwo, jakim nas obdarzył we wcielonym Słowie”, które „było na początku u Boga”.

„Niech ta światłość opromienia każdy dzień nowego roku i całego naszego życia. Niech Bóg wam błogosławi” – życzył Benedykt XVI w języku polskim.

W rozważaniu przed modlitwą papież pozdrowił uczestników wielkiego spotkania hiszpańskich rodzin chrześcijańskich w Madrycie, które przybyły na Plac Kolumba ze swymi duszpasterzami. Zebrali się oni tam pod hasłem „Rodzina chrześcijańską nadzieją dla Europy”. Benedykt XVI wezwał do umacniania i uświęcania rodziny.

„Wzywam was, abyście byli mocni w miłości i w pokornym rozważaniu Tajemnicy Bożego Narodzenia, która nadal przemawia do serca i staje się szkołą życia rodzinnego i braterskiego. Macierzyńskie spojrzenie Maryi Panny, pełna miłości opieka św. Józefa i czuła obecność Dzieciątka Jezus są przejrzystym obrazem tego, czym winny być wszystkie rodziny chrześcijańskie – prawdziwymi sanktuariami wierności, szacunku i zrozumienia, w których również przekazuje się wiarę, umacnia się nadzieja i rozpala się miłość ” – mówił papież

„Zachęcam wszystkich, aby przeżywali na nowo entuzjazm powołania chrześcijańskiego w ognisku domowym jako prawdziwi siewcy miłości, która przyjmuje, towarzyszy i broni życia. Uczyńcie ze swych domów prawdziwy rozsadnik cnót oraz spokojną i promieniującą przestrzeń zaufania, w której – prowadzeni łaską Bożą – będziecie mogli mądrze rozeznać wezwanie Pana, który nadal zaprasza do pójścia za Nim” – dodał Ojciec Święty.

Przeczytaj tekst rozważań Benedykta XVI