Przemyśl: abp Michalik wprowadził relikwie błogosławionych męczenników z Peru do kościoła franciszkanów

Nienawiść zawsze zaślepia – powiedział dziś abp Józef Michalik w kościele franciszkanów konwentualnych w Przemyślu. Metropolita przemyski przewodniczył tam Mszy św. z wprowadzeniem relikwii błogosławionych męczenników z Pariacoto: o. Zbigniewa Strzałkowskiego i o. Michała Tomaszka.

Były przewodniczący Episkopatu Polski zwrócił uwagę, że polscy franciszkanie przybyli do Peru głosząc miłość, a nie nienawiść. Tym bardziej – jak stwierdził abp Michalik – trudno zrozumieć, dlaczego stali się obiektem ataków. Opowiadając o ich pracy misyjnej, zauważył, że podjęli się trudnego zadania, ale odnosili sukcesy: wybudowali kościół i klasztor, udało im się doprowadzić energię elektryczną i rozpoczęli proces doprowadzania wody do Pariacoto.

Abp Michalik dostrzegł podobieństwo zamachu na o. Zbigniewa i o. Michała do ataków na ludzi Kościoła w Polsce Ludowej. – Ludzie, którzy nie mają sumienia, którzy są wychowani w nienawiści do drugiego człowieka, są gotowi na wszystko. W Polsce zginęło wielu, którzy chciało przyjść z pomocą w reformie w powrocie do prawdy i miłości. To zaistniało również w Peru – mówił.

Metropolita przemyski zaznaczył, że nienawiść i odejście od wierności sumieniu zawsze zaślepia, a człowiek brnie w czynionym złu. – Na całym świecie, gdzie pojawi się jakakolwiek ideologia zbudowana na egoizmie, na fałszu, na nienawiści do drugiego człowieka, tam najbardziej cierpią biedni ludzie, prosty, zwyczajny człowiek – podkreślił.

Hierarcha zauważył, że ojcowie Michał i Zbigniew swoją siłę czerpali z modlitwy, myśleli perspektywicznie i chcieli zbudować struktury zakonne w Peru. Pozyskali nawet nowicjuszy do zakonu. Udało im się jednak uchronić ich od śmierci z rąk terrorystów.

Ojcowie Michał Tomaszek i Zbigniew Strzałkowski byli zakonnikami krakowskiej prowincji franciszkanów konwentualnych. Pracowali na misjach w peruwiańskim Pariacoto. Zginęli 9 sierpnia 1991 r. z rąk terrorystów Świetlistego Szlaku. O. Zbigniew miał 33 lata, a o. Michał – 31. Zostali beatyfikowani 5 grudnia 2015 r. Zgodnie z decyzją Kongregacji ds. Kultu Bożego i Dyscypliny Sakramentów, ich wspomnienie liturgiczne będzie przypadać 7 czerwca.

Do uroczystości beatyfikacji braci męczenników przemyska parafia franciszkanów przygotowywała się poprzez 9-miesięczną nowennę. – Myślę, że dzisiejszy dzień daje nam szczególną okazję do dziękczynienia Bogu za ten dar. Dziękujemy za to, ze możemy ich czcić jako błogosławionych Kościoła – powiedział o. Paweł Solecki OFMConv., gwardian przemyskiego konwentu.