Drukuj Powrót do artykułu

Przemyśl: dziś mija 79. rocznica pierwszych deportacji na Sybir

10 lutego 2019 | 15:41 | pab | Przemyśl Ⓒ Ⓟ

W kościele pw. Świętej Trójcy oraz na nieczynnej rampie kolejowej, skąd w 1940 r. wywożono ludzi na Sybir, odbyły się przemyskie uroczystości masowych deportacji Polaków. Rozpoczęły się one dokładnie 79 lat temu – 10 lutego 1940 r.

Mszy św. przewodniczył i homilię wygłosił duszpasterz harcerzy ks. prałat Stanisław Czenczek. – Człowiek, który odrzuca Boga, staje się groźnym dla drugiego człowieka. Wywózki na Sybir dokonali ludzie, którzy walczyli z Bogiem; którzy nienawidzili tych, którzy mieli wiarę i kochali ojczyznę – mówił.

Kaznodzieja przypomniał, że deportowani byli wywożeni zimą w strasznych warunkach. Mówił także o księżach, którzy dobrowolnie zdecydowali się wyjechać na Sybir, aby towarzyszyć wywożonym ludziom. Najwięcej miejsca poświęcił bł. ks. Władysławowi Bukowińskiemu i ks. Tadeuszowi Fedorowiczowi. Wymienił także ks. Bronisława Mireckiego. – Dzięki wierze i dzięki kapłanom, którzy pielęgnowali wiarę wśród naszych wygnańców, oni mogli przetrwać – powiedział ks. Czenczek.

Na rampie kolejowej, skąd wywożono aresztowanych, prezes przemyskiego oddziału Związku Sybiraków Stanisława Żak przypomniała natomiast inną grupę zesłańców – łagierników. – Tu rozpoczęła się gehenna zsyłek, ale ona nie skończyła się na roku 1940 i 1941, ponieważ zsyłki Polaków na Syberię trwały do 1956 r. Dotyczy to Polaków zamieszkałych w Polsce i tych, którzy zostali na ziemiach należących do II Rzeczypospolitej – mówiła.

Jedną z takich osób był jej ojciec, aresztowany w 1947 r. i w sfingowanym procesie skazany na 10 lat ciężkich robót. – Odsiedział w łagrze te 10 lat, gdzie ciężko pracował w tajdze. Opowiadając o warunkach, używał słowa „urki”. Był to najgorszy element, który odsiadywał w łagrze dożywocie za ciężkie przestępstwa i morderstwa – wspominała.

W sumie były cztery masowe deportacje na Sybir. Trzy miały miejsce w 1940 r. – 10 lutego, 13 kwietnia oraz w czerwcu, natomiast czwarta w czerwcu 1941 r., tuż przed wybuchem wojny pomiędzy Niemcami i Związkiem Radzieckim.

Według źródeł, we wszystkich deportacjach zostało wywiezionych co najmniej 1 mln 750 tys. osób. Część wróciła do Polski. Obecnie żyje jeszcze ok. 23,6 tys. z nich.

Z rampy w Przemyślu w lutym wywieziono 1310 osób, a z pobliskiej Medyki ponad 1100. W pierwszych zsyłkach wywożono rodziny polskich żołnierzy oraz urzędników administracji państwowej, pracowników banków, kolei czy poczty. Były to najliczniejsze i najbardziej tragiczne w skutkach wywózki.

Drogi Czytelniku,
cieszymy się, że odwiedzasz nasz portal. Jesteśmy tu dla Ciebie!
Każdego dnia publikujemy najważniejsze informacje z życia Kościoła w Polsce i na świecie. Jednak bez Twojej pomocy sprostanie temu zadaniu będzie coraz trudniejsze.
Dlatego prosimy Cię o wsparcie portalu eKAI.pl za pośrednictwem serwisu Patronite.
Dzięki Tobie będziemy mogli realizować naszą misję. Więcej informacji znajdziesz tutaj.
Wersja do druku
Nasza strona internetowa używa plików cookies (tzw. ciasteczka) w celach statystycznych, reklamowych oraz funkcjonalnych. Możesz określić warunki przechowywania cookies na Twoim urządzeniu za pomocą ustawień przeglądarki internetowej.
Administratorem danych osobowych użytkowników Serwisu jest Katolicka Agencja Informacyjna sp. z o.o. z siedzibą w Warszawie (KAI). Dane osobowe przetwarzamy m.in. w celu wykonania umowy pomiędzy KAI a użytkownikiem Serwisu, wypełnienia obowiązków prawnych ciążących na Administratorze, a także w celach kontaktowych i marketingowych. Masz prawo dostępu do treści swoich danych, ich sprostowania, usunięcia lub ograniczenia przetwarzania, wniesienia sprzeciwu, a także prawo do przenoszenia danych. Szczegóły w naszej Polityce prywatności.