Przemyśl: rektor WSD o prawdziwej radości świąt
26 grudnia 2013 | 15:24 | pab Ⓒ Ⓟ
Trzeba szukać prawdziwego oblicza radości, a nie tylko krótkotrwałych i złudnych jej przejawów – pisze w liście na drugi dzień świąt Bożego Narodzenia ks. dr hab. Dariusz Dziadosz, rektor Wyższego Seminarium Duchownego w Przemyślu. List jest czytany dzisiaj w kościołach archidiecezji przemyskiej.
Na początku swojego listu ks. Dziadosz zauważa, że Boże Narodzenie jest doświadczeniem wielkiej radości, światła i pokoju, ale nie zawsze i nie dla wszystkich. „Kilka odświętnych godzin spędzonych w kręgu tych, których najbardziej kochamy, tylko po części pozwala zapomnieć o ciężkim codziennym trudzie ponoszonym w nieustannej walce o godne duchowe i materialne życie najbliższych” – pisze.
Jak stwierdza rektor przemyskiego seminarium, radość i beztroska świętowania miesza się z szarymi i przygnębiającymi myślami, że „już jutro trzeba będzie obudzić się z tego pięknego snu i wrócić do smutnej codzienności”, że powrócą rodzinne nieporozumienia i kłótnie, ludzka obojętność i gniew, a także „lęk przed przerastającą nas i niepewną przyszłością, której tak trudno zaradzić”.
„Z tymi naszymi złożonymi myślami zdaje się współbrzmieć liturgia świątecznych dni. Z narodzin Jezusa cieszą się Maryja, Józef, pasterze i Aniołowie, ale kontrastuje z nią obojętność mieszkańców Jerozolimy oraz wrogość Heroda, które każą Świętej Rodzinie tułać się w wielkim ubóstwie i chłodzie, żebrząc o nocleg i chleb. Ludzka oziębłość, wrogość i niesprawiedliwość poddają okrutnej próbie radość z Bożego wcielenia w sercu Najświętszej Matki i Jej Oblubieńca” – zauważa ks. Dziadosz.
„Patrząc na przykład Świętej Rodziny i Szczepana oraz na naszą teraźniejszość rodzi się pytanie: Czy ludzie wierni Bogu są skazani na smutek i cierpienie? Czy chrześcijanin może być człowiekiem prawdziwej radości i na czym opiera pokój serca?” – pyta dalej rektor WSD w Przemyślu.
I odpowiada, że przykład świętego Szczepana uczy, że chrześcijanin może i powinien być człowiekiem radości. „Trzeba jednak szukać jej prawdziwego oblicza, a nie tylko krótkotrwałych i złudnych jej przejawów. Nieprzemijającym źródłem radości jest wielkość i miłość Boga objawiająca się w tajemnicy narodzenia Jezusa, a jeszcze mocniej w Jego śmierci i zmartwychwstaniu, które wciąż można odkrywać i rozważać w słowie Bożym i Eucharystii” – pisze ks. Dziadosz.
Rektor przemyskiego seminarium stwierdza, że największą radością wierzącego jest bliskość Jezusa, której trzeba cierpliwie i wytrwale szukać, a tej radości i bliskości „nikt nie jest w stanie nam zabrać”. „Możemy ją zagubić tylko my sami, kiedy na swej życiowej drodze porzucimy Jezusa dla przemijających uciech i wygody” – zwraca uwagę autor listu.
„Bądźmy więc radośni Bożą wiarą i miłością, która nigdy nie zawodzi, tak jak nie zawiodła patrona dnia dzisiejszego – świętego diakona Szczepana” – życzy ks. Dziadosz.
Na zakończenie listu rektor dziękuje wszystkim, którzy modlitewnie i materialnie wspierają Wyższe Seminarium Duchowne w Przemyślu i zapewnia o modlitwie całej wspólnoty seminaryjnej w intencji dobroczyńców.
cieszymy się, że odwiedzasz nasz portal. Jesteśmy tu dla Ciebie!
Każdego dnia publikujemy najważniejsze informacje z życia Kościoła w Polsce i na świecie. Jednak bez Twojej pomocy sprostanie temu zadaniu będzie coraz trudniejsze.
Dlatego prosimy Cię o wsparcie portalu eKAI.pl za pośrednictwem serwisu Patronite.
Dzięki Tobie będziemy mogli realizować naszą misję. Więcej informacji znajdziesz tutaj.