Przemyśl: uczczono pomordowanych w Hucie Pieniackiej
03 marca 2014 | 13:56 | pab Ⓒ Ⓟ
W kościele pw. Świętej Trójcy w Przemyślu odbyły się uroczystości upamiętniające 70. rocznicę mordu na ludności polskiej w Hucie Pieniackiej i Korościatynie (obecnie Ukraina). W czasie Mszy św. modlono się za ofiary tamtych wydarzeń oraz zabitych niedawno na Majdanie, a także proszono Boga o trwałe pojednanie narodu polskiego i ukraińskiego oraz braterską współpracę dla dobra swoich ojczyzn.
W homilii ks. Stanisław Czenczek podkreślił, że darem Boga jest każde ludzkie życie, dlatego jest ono najwyższym dobrem, spośród dóbr stworzonych. – Pan Bóg obwarował życie człowieka przykazaniem miłości: nie zabijaj. To święte przykazanie stoi na straży życia. Nigdy nikomu nie wolno zabić ludzkiego życia od jego poczęcia do jego naturalnej śmierci – powiedział ks. Czenczek.
Przypomniał tragiczne zdarzenia z 28 lutego 1944 r. w Hucie Pieniackiej koło Brodów w woj. lwowskim. W tym dniu nacjonaliści ukraińscy napadli na wioskę, ludzi najpierw zgromadzili w kościele, a następnie wyprowadzali do stodół, które palili. Zginęło prawie tysiąc mieszkańców. Ocalało zaledwie kilkanaście osób.
Ks. Czenczek przytoczył słowa Stanisława Żuka, który jako kilkunastoletni chłopiec był świadkiem mordu. W książce „Skrawek piekła na Podolu” opisał, że z zabudowań pozostały tylko zgliszcza a dookoła unosił się swąd spalonych ludzkich ciał. Zaznaczył jednak, że jest daleki od nienawiści do Ukraińców.
„Miałem wielu przyjaciół wśród Ukraińców, chodziłem do szkoły, w której połowę uczniów stanowili Ukraińcy. Ukraińcy są nam bardzo bliscy, ich mentalność obyczaje, kultura i zwyczaje niewiele odbiegają od naszych. Przecież ponad tysiąc lat nasze narody wzajemnie się przenikają. Nie można całego bratniego narodu obwiniać za zbrodnie, które popełnili fanatycy obłąkańczej ideologii” – napisał na końcu swojej książki Żuk.
W dalszej części homilii kaznodzieja stwierdził, że naród ukraiński budzi się do nowego bytu narodowego. – Boże Słowo nam dzisiaj podpowiada: starajcie się najpierw o Boże królestwo, a wszystko inne będzie wam przydane. Dobrze, że w trakcie tych zajść na Majdanie trwała nieustanna modlitwa różnych wyznań o zachowanie spokoju. Może dlatego nie doszło do jeszcze większych krwawych zajść – mówił ks. Czenczek.
W trakcie Mszy św. modlono się za pomordowanych mieszkańców Huty Pieniackiej, za wszystkich, którzy nieśli pomoc prześladowanym oraz za ofiary starć w Kijowie. Szczególną intencją była przyszłość Ukrainy jako kraju „wolnego od korupcji, oligarchii, nacjonalizmu i niesprawiedliwości” oraz trwałe pojednanie narodów: polskiego i ukraińskiego „na gruncie prawdy historycznej i chrześcijańskiego przebaczenia, aby życie w sąsiedztwie obfitowało w pokój, zgodę i braterską współpracę dla dobra swoich ojczyzn”.
Po Mszy św. przy pomniku w murach okalających kościół Świętej Trójcy, gdzie od czerwca 2010 r. złożona jest w urna z ziemią z Huty Pieniackiej złożono kwiaty i zapalono znicze.
Co roku, 28 lutego, w rocznicę tragicznych wydarzeń w Hucie Pieniackiej odbywają się uroczystości upamiętniające ich ofiary. 28 lutego 2009 r. hołd pomordowanym oddali ówcześni prezydenci Polski i Ukrainy Lech Kaczyński i Wiktor Juszczenko. W tym roku obchodów nie zorganizowano ze względu na trudną sytuację na Ukrainie i brak zapewnienia gościom bezpieczeństwa.
cieszymy się, że odwiedzasz nasz portal. Jesteśmy tu dla Ciebie!
Każdego dnia publikujemy najważniejsze informacje z życia Kościoła w Polsce i na świecie. Jednak bez Twojej pomocy sprostanie temu zadaniu będzie coraz trudniejsze.
Dlatego prosimy Cię o wsparcie portalu eKAI.pl za pośrednictwem serwisu Patronite.
Dzięki Tobie będziemy mogli realizować naszą misję. Więcej informacji znajdziesz tutaj.