Przemyśl: więźniowie przyjęli bierzmowanie

Trzech osadzonych w Zakładzie Karnym w Przemyślu przyjęło w sobotę sakrament bierzmowania. Udzielił go biskup pomocniczy Adam Szal.

Bierzmowani mają 21, 23 i 55 lat. Najstarszy z nich wyjaśnia, że wziął kiedyś ślub, ale obiecał, że bierzmowanie przyjmie. Odkładał to jednak w czasie. Trzy lata temu wszedł w konflikt z prawem, dostał 12 lat więzienia. – Dobrze się stało, że tu trafiłem, to mnie uratowało przed jeszcze gorszym życiem – uważa.

Mówi, że w zakładzie karnym postanowił uporządkować swoje życie i powrócić do Kościoła. – Nie czuję w sobie nienawiści, wyrzuciłem z serca takie słowo. Wcześniej może nie byłem daleko od Boga, chodziłem do kościoła, ale kiedy mi się chciało. Nie robiłem tego szczerze – opowiada. Od wyroku co tydzień uczestniczy w Mszy św. w kaplicy więziennej, chodzi na spotkania Bractwa Więziennego oraz odmawia różaniec.

W kazaniu bp Adam Szal zwracał uwagę, że bierzmowanie ma szczególną wartość, a tym sakramencie Duch Święty daje moc. – Duch Święty ośmiela i zobowiązuje do tego, aby swoją wiarę wyznawać, według niej układać swoje życie, w razie potrzeby bronić i być jej głosicielem. To jest ważne przesłanie, które każdy z nas powinien odczytać – mówił.

Zauważył, że ci sami apostołowie, którzy opuścili Jezusa w chwili uwięzienia, po otrzymaniu Ducha Świętego, potrafili głosić Go z odwagą i poświęcić swoje życie.

Na zakończenie Mszy św. bp Szal z okazji zbliżających się świąt życzył, aby we wszystkich sercach narodził się Chrystus, bo tylko wtedy Boże Narodzenie będzie owocne. – Obecność Pana Boga jest możliwa wszędzie, także tu – zaznaczył.

Uroczystość odbyła się w kaplicy więziennej z udziałem innych osadzonych.