Przeor polemizuje z Obamą
03 maja 2011 | 13:28 | sal (KAI Rzym) / sz Ⓒ Ⓟ
Z Barackiem Obamą – który po zabiciu Osamy bin Ladena powiedział, że „sprawiedliwości stało się zadość” – polemizuje przeor ekumenicznej wspólnoty we Włoszech, Enzo Bianchi.
„Przyznam, że jako chrześcijanin i jako obywatel kraju, którego ustawodawstwo nie przewiduje kary śmierci, mam mieszane uczucia” – pisze włoski zakonnik z monastycznej wspólnoty w Bose pod Turynem na łamach turyńskiego dziennika „La Stampa”.
„Z jednej strony jest satysfakcja, związana z zejściem ze sceny osoby, która sama przyznała, że siała śmierć i nienawiść, zatruła pojmowanie religii, używając jej jak narkotyku dla wysławiania przemocy… Z drugiej strony Ewangelia, ale również moje ludzkie sumienie, nie upoważniają mnie do cieszenia się ze śmierci ludzkiej istoty, choćby była najdziksza na całej ziemi, choćby była śmiertelnym wrogiem, który nastawał na życie najdroższych mi osób” – zauważa o. Bianchi.
Nawiązując do słów amerykańskiego prezydenta o zadośćuczynieniu sprawiedliwości, zakonnik stwierdza, że nie zgadza się z nimi przede wszystkim dlatego, „każda istota ludzka pozostaje większa od swoich win, nawet kiedy są one niewspółmierne”.
„Zgładzenie nikczemnika nie oznacza zadośćuczynienia: po to, aby sprawiedliwości, także tej ludzkiej, stało się zadość, każdy z nas spełnić musi zadanie, którego nie wykona za nas żadna broń ani oddział specjalny” – przestrzega autor komentarza.
„Pozostaje bliskość i solidarność z rodzinami ofiar, pozostaje codzienne przeciwstawianie się siłom śmierci, jakie rozpętał zabójca, pozostaje odbudowa sprzyjającej życiu tkanki ludzkiej i społecznej, pozostaje odrzucenie odpowiadania złem na zło, pozostaje budowa pokoju przy użyciu pokojowych narzędzi, pozostaje uparte czynienie tego, co słuszne. Naprawdę nie wystarczy unicestwienie nikczemnika, ażeby sprawiedliwości stało się zadość” – kończy swoje uwagi o. Bianchi.
cieszymy się, że odwiedzasz nasz portal. Jesteśmy tu dla Ciebie!
Każdego dnia publikujemy najważniejsze informacje z życia Kościoła w Polsce i na świecie. Jednak bez Twojej pomocy sprostanie temu zadaniu będzie coraz trudniejsze.
Dlatego prosimy Cię o wsparcie portalu eKAI.pl za pośrednictwem serwisu Patronite.
Dzięki Tobie będziemy mogli realizować naszą misję. Więcej informacji znajdziesz tutaj.