Przeszukano biura archidiecezji kolońskiej
27 czerwca 2023 | 18:51 | tom (KAI) | Kolonia Ⓒ Ⓟ
Prokuratura w Kolonii przeszukała we wtorek biura archidiecezji kolońskiej. Tłem jest oskarżenie, że kardynał Rainer Maria Woelki złożył fałszywe zeznania w sądzie, a tym samym popełnił krzywoprzysięstwo. Zarówno archidiecezja, jak i prokuratura podkreślają w komunikacie przekazanym mediom, że dochodzenie może ujawnić zarówno materiały obciążające, jak i uniewinniające. W tym kontekście prokuratura wyraźnie odwołuje się do zasady domniemania niewinności.
Doświadczenie pokazuje, że „minie trochę czasu, zanim wynik będzie dostępny”, oświadczyła archidiecezja kolońska w pierwszym komunikacie. Do tego czasu opinia publiczna proszona jest o „niewykorzystywanie otwartego dochodzenia jako okazji do wydawania wstępnych wyroków skazujących”.
Jak poinformowała we wtorek kolońska prokuratura, sześć różnych nieruchomości archidiecezji zostało przeszukanych od godziny 8:00 rano przez około 30 funkcjonariuszy policji i czterech prokuratorów. Cztery z nich znajdowały się w Kolonii, jedna w Kassel i jedna w Lohfelden. Przeszukano pomieszczenia Wikariatu Generalnego, Offizialatu i Domu Arcybiskupiego, a także biura dostawcy usług IT, który zarządza ruchem poczty elektronicznej w archidiecezji kolońskiej. Działania zostały przeprowadzone „bez incydentów” i „w dużej mierze spotkały się ze współpracą” w odpowiednich miejscach przeszukań, poinformowała prokuratura.
Celem działań było „zajęcie pisemnych dokumentów i zbadanie wewnętrznej komunikacji biskupiej na temat wydarzeń”, w związku z którymi arcybiskup oskarżony o składanie fałszywych zeznań złożył „oświadczenia zgłoszone jako nieprawdziwe”. Prokuratura przyznaje również w swoim oświadczeniu, że „analiza i ocena przejętego materiału dowodowego” „zajmie trochę czasu”.
Zasadniczo wskazuje się, że czynności śledcze „dotyczą wyjaśnienia jedynie wstępnego podejrzenia”, a zatem przedmiotem śledztwa są zarówno „okoliczności obciążające, jak i odciążające”. „Na tym etapie postępowania szczególne znaczenie ma zasada domniemania niewinności, która i tak obowiązuje w postępowaniu karnym aż do wydania prawomocnego wyroku sądowego” – podkreśla prokuratura, która wyjaśnia w tym kontekście, że „oskarżonemu w żaden sposób nie zarzuca się czynnego lub nawet biernego tuszowania lub nawet udziału w aktach znęcania się”.
Dalsze szczegóły „ze względu na stan postępowania i konsekwencje sprawy w zakresie dóbr osobistych” nie mogą być obecnie podane, kończy swoje oświadczenie prokuratura.
cieszymy się, że odwiedzasz nasz portal. Jesteśmy tu dla Ciebie!
Każdego dnia publikujemy najważniejsze informacje z życia Kościoła w Polsce i na świecie. Jednak bez Twojej pomocy sprostanie temu zadaniu będzie coraz trudniejsze.
Dlatego prosimy Cię o wsparcie portalu eKAI.pl za pośrednictwem serwisu Patronite.
Dzięki Tobie będziemy mogli realizować naszą misję. Więcej informacji znajdziesz tutaj.