Przewodniczący Światowej Federacji Luterańskiej: „Pociąg pojednania już ruszył i jedzie”

Pociąg pojednania między luteranami a katolikami już ruszył i jest w drodze – tak obrazowo określił obecny stan stosunków między obu tymi wyznaniami przewodniczący Światowej Federacji Luterańskiej (ŚFL) bp Munib A. Younan. W obszernym wywiadzie dla włoskiej agencji katolickiej SIR nazwał również papieża Franciszka swoim „bratem w Chrystusie”, a także duszpasterzem świata, który wyniósł ambonę na ulicę.

Chiara Biagioni, która z ramienia agencji rozmawiała z bliskowschodnim biskupem ewangelickim, przypomniała na wstępie, że pod koniec października 2016 r. w szwedzkim Lundzie wraz z Ojcem Świętym byli oni głównymi postaciami „historycznego” uczczenia 500. rocznicy reformacji Lutra. Przypomniała również, że Younan jest tegorocznym zdobywcą Nagrody Pokojowej im. Niwano za to, że – jak to określono – „w świecie odznaczającym się liderami usiłującymi podkreślać różnice i przeciwieństwa, nieustannie próbował potwierdzić coś przeciwnego”. Jest „wielkim animatorem dialogu międzyreligijnego, przekonanym, że wspólnota między wyznaniami religijnymi stanowi integralną część walki o pokój” – podkreśliła dziennikarka.

W odpowiedzi na pierwsze pytanie – o owoce papieskiej wizyty w Lundzie – biskup zauważył, że „była to historyczna chwila pojednania między Kościołami katolickim i luterańskim, która wyznaczyła bardzo ważny etap w ruchu ekumenicznym”. „Pociąg pojednania wyruszył i jedzie” – dodał obrazowo rozmówca agencji.

Nawiązując do konferencji międzynarodowej we Florencji, w której uczestniczył, i która przebiegała pod hasłem „Odczytać na nowo Reformację”, biskup oświadczył, że „była to szczera, głęboka i teologiczna dyskusja na temat zbieżności, ale także różnic”. Dodał, że wraz z abp. Pierbattistą Pizzaballą przygotowali w kościele katolickim św. Katarzyny w Betlejem podobne nabożeństwo jak w Lundzie. „Spotkania te pokazują, że czas podziałów skończył się ostatecznie i nadszedł czas pojednania” – podkreślił bliskowschodni biskup. Życzył, aby „Duch Święty nadal nas prowadził”.

Pytany o podpisane w Malmö porozumienie o współpracy między Caritas Internationalis a Służbą Światową ŚFL, bp Younan zwrócił uwagę, że tego, co nas łączy, jest znacznie więcej niż tego, co dzieli. „Istnieją jeszcze zagadnienia, co do których nie zgadzamy się, ale nie są to podziały. Jednoczy nas sprawa zasadnicza, czyli wspólne świadectwo przed światem o Chrystusie” – podkreślił mówca. Przypomniał, że w dokumencie z Malmö „powiedzieliśmy jasno, że jesteśmy zjednoczeni w proroczej diakonii w świecie”. I dodał: „Proszę sobie wyobrazić, jak silne mogłoby być nasze działanie, gdyby katolicy i luteranie pracowali razem na rzecz rozwoju, wykorzenienia biedy i dla zdrowia”.

Bp Younan powiedział dalej, że Kościoły na Bliskim Wschodzie są obecnie zjednoczone bardziej niż kiedykolwiek w nawoływaniu swych wiernych, aby nie wyjeżdżali stąd, nie emigrowali, ale aby pozostali na ziemiach, gdzie są ich korzenie. „Jako chrześcijanie jesteśmy budowniczymi mostów, głosicielami sprawiedliwości, narzędziami pokoju, propagatorami praw człowieka i obrońcami wolności religijnej” – przekonywał biskup luterański. Zwrócił uwagę, że właśnie dlatego, że wyznawcy Chrystusa odgrywają taką rolę w społeczeństwach, wśród których żyją, Kościoły, rządy i wspólnota międzynarodowa winny im pomagać w pozostaniu tutaj, a nie zostawiać ich samych sobie.

Biskup określił Franciszka mianem „brata w Chrystusie”. Przypomniał, że po raz pierwszy spotkał się z nim w obozie dla uchodźców w Kenii, gdzie ŚFL jest zaangażowana z ramienia ONZ. A papież wypowiedział wówczas ważne dla luteran zdanie: „Dziś nadszedł czas męczeństwa ekumenicznego”, czas wspólnego świadectwa – dodał zwierzchnik luteran w Ziemi Świętej.

„Papież wyniósł ambonę na ulicę i dał do zrozumienia Kościołom, że mamy służyć ludziom, i że ludzie potrzebują dziś Kościoła, który jest im bliski” – oświadczył przewodniczący ŚFL. Jego zdaniem Franciszek jest duszpasterzem świata, ludzi wierzących, ale przede wszystkich tych, którzy doświadczają trudności.

„Proszę Boga, aby nadal darzył go zdrowiem i mądrością, aby mógł nadal rozwijać tę ważną pracę duszpasterską w Kościele i świecie” – zapewnił bp Younan.

Na zakończenie zwierzył się, że marzy o tym, aby katolicy i luteranie mogli w dalszym ciągu pracować na drodze pojednania, aby Kościół mógł być żywym znakiem jedności i sprawiedliwości dla świata oraz sumieniem dla rządów i polityków, zwłaszcza w naszych czasach. Marzy też o współżyciu Palestyńczyków i Izraelczyków we własnym państwie w duchu pokoju, sprawiedliwości i pojednaniu, oraz o wykorzenieniu ze świata ubóstwa, i aby każdy człowiek mógł żyć w godności, w poszanowaniu podstawowych praw, „aby nasz świat stawał się coraz bardziej włączający, w którym jest miejsce dla każdej istoty stworzonej przez Boga”.