Przez Niemcy na Tron Piotrowy
22 września 2011 | 06:26 | ts, kg (KAI) / pm Ⓒ Ⓟ
W przededniu wizyty Benedykta XVI w jego ojczyźnie niemiecka agencja katolicka KNA przypomniała, że na papieży wybierano dotychczas czterech nuncjuszy w krajach niemieckich.
Kiedy 19 kwietnia 2005 roku, 78-letni wówczas kardynał Joseph Ratzinger został wybrany na najwyższy urząd w Kościele katolickim, berlińska gazeta „Bild” wiadomość o tym zatytułowała „Jesteśmy papieżem”.
Historycy niemieccy przypomnieli wówczas, że Benedykt XVI jest pierwszym od 485 roku papieżem pochodzącym z niemieckiego kręgu językowego. Po śmierci 1 grudnia 1521 Leona X (Giovanniego de Medyci; zmarł) uczestnicy konklawe przez ponad miesiąc nie mogli wybrać jego następcy, z powodu zmagania się z sobą różnych obozów. Dopiero 9 stycznia 1522 na zasadzie kompromisu nowym biskupem Rzymu został pochodzący z Utrechtu kard. Adriaan Boeyens, który przybrał imię Hadrian VI. Przebywający wówczas w Hiszpanii, gdzie był biskupem Tortosy oraz wychowawcą i doradcą Karola V, nowy papież przyjął wybór dopiero 8 marca tegoż roku, w kilka dni po swych 63. urodzinach, a do Rzymu dotarł drogą morską pod koniec sierpnia.
Jego pontyfikat, jak się miało okazać, bardzo krótki, przebiegał pod znakiem reform. Papież całkowicie poświęcił się głębokiej przebudowie Kurii Rzymskiej pod względem zarówno jej funkcji, jak i stylu działania. Głęboka pobożność i bardzo skromny styl życia Hadriana VI wywarły duży wpływ na zeświecczony dwór papieski. Wprowadził wielkie oszczędności i ostrożność w nadawaniu beneficjów.
Nowy papież starał się też o załatwienie „sprawy Marcina Lutra”, którego wystąpienie z Kościoła katolickiego przypadło na pontyfikat jego poprzednika. Na zjeździe stanów niemieckich w Norymberdze w tymże roku legat papieski Francesco Chieregati przyznał, że Kościół katolicki ponosi część winy za zaistniały podział, ale było już za późno na przywrócenie jedności, a Marcin Luter, nastawiony wówczas zdecydowanie antypapiesko, napisał złośliwy tekst przeciw Hadrianowi.
Papież dążył ponadto do zjednoczenia świata chrześcijańskiego w obliczu zagrożenia tureckiego, ale te zabiegi także nie przyniosły pozytywnych wyników. Przedwczesna śmierć Hadriana 14 września 1523 odsunęła sprawę reform w Kościele na wiele lat. Był on ostatnim papieżem nie-Włochem przez Janem Pawłem II.
Mniej znany jest fakt, że w dziejach Kościoła katolickiego droga czterech Włochów na Stolicę Piotrową prowadziła przez kraje niemieckie. Pierwszym dyplomatą papieskim w Niemczech, który objął później najwyższą władzę w Kościele, był Giovanni Battista Castagna (1521-90). Urodził się w Rzymie w rodzinie szlacheckiej pochodzącej z Genui. Był spokrewniony z kilkoma kardynałami. Po ukończeniu studiów prawa cywilnego i kanonicznego, został przez Juliusza III mianowany – jako człowiek świecki – 1 marca 1553 arcybiskupem Rossano. Święcenia kapłańskie i biskupie przyjął odpowiednio 30 marca i 4 kwietnia tegoż roku.
Piastował też różne urzędy w Rzymie. Od 1565 roku Castagna pracował w papieskiej służbie dyplomatycznej. Był m.in. gubernatorem Bolonii, potem nuncjuszem w Hiszpanii, Wenecji, a w 1578 został nuncjuszem w Kolonii i legatem papieskim we Flandrii. W 1583 Grzegorz XIII mianował go Wielkim Inkwizytorem Świętego Oficjum i w grudniu tegoż roku obdarzył godnością kardynalską. 27 sierpnia 1590 wyszedł z konklawe jako papież Urban VII, ale jeszcze tej samej nocy ciężko zachorował i zmarł po 12-dniowym pontyfikacie 27 września w wieku 69 lat.
W kilkadziesiąt lat później – 7 kwietnia 1655 papieżem został Fabio Chigi (1599-1667), pochodzący z rodziny bankierów w Sienie i przyjął imię Aleksandra VII. Zanim to nastąpiło, w 1639 Urban VIII mianował go nuncjuszem apostolskim w Kolonii. Chigi urzędował w Niemczech do 1651 i brał udział jako wysłannik papieski w rozmowach w Münster, które doprowadziły do pokoju westfalskiego w 1648, kończącego Wojnę Trzydziestoletnią między Niemcami a Francją. W grudniu 1651 został kardynałem-sekretarzem stanu. Aleksander VII zmarł 22 maja 1667 roku w wieku 68 lat.
Po niemal 200 latach na tronie papieskim zasiadł kolejny były nuncjusz w Niemczech. W marcu 1794 stanowisko to objął 33-letni wówczas Annibale Nicola Della Genga (1760-1829), który już 10 lat wcześniej pełnił podobne stanowisko w Szwajcarii. Na biskupa Rzymu wybrano go 28 września 1823, przybrał wówczas imię Leon XII. Przeszedł do historii jako papież, który z drakońską surowością wprowadzał odnowę moralną miasta Rzymu. Zmarł 10 lutego 1829 roku.
Ostatnim – jak dotychczas – nuncjuszem w Niemczech, który później został papieżem, był Eugenio Pacelli (1876-1958). Rzymianin z urodzenia, od 1912 pracował w służbie Stolicy Apostolskiej. W 1917, w latach pierwszej wojny światowej, Benedykt XV mianował go nuncjuszem apostolskim w Niemczech. Reprezentował on Watykan początkowo w Monachium, a następnie w całej Rzeszy Niemieckiej. Od 1920 był nuncjuszem w Republice Weimarskiej. W 1925 roku, za pontyfikatu Piusa XI, nuncjaturę przeniesiono ze stolicy Bawarii do Berlina. I to stąd abp Pacelli pisał do nuncjusza w Austrii, że Hitler, to „podejrzany agitator polityczny”. Jak wspomina w swoich pamiętnikach sekretarka ówczesnego nuncjusza, s. Pasqualina Lehnert, abp Pacelli określał Führera jako człowieka „opętanego samym sobą, który odrzuca wszystko, co mu nie służy”.
W 1929 papież mianował dotychczasowego nuncjusza kardynałem-sekretarzem stanu. Po śmierci Piusa XI w dniu 10 lutego 1939, kardynał Pacelli dokładnie w dniu swych 63. urodzin – 2 marca tegoż roku i na krotko przed wybuchem II wojny światowej – został wybrany jego następcą i obrał imię Piusa XII. Na rozpoczęcie jego pontyfikatu Niemcy hitlerowskie nie wysłały nikogo. „My, Niemcy, nie możemy niczego oczekiwać od tego papieża” – napisał hitlerowski „Völkische Beobachter”. Według dziennika Kościół za Piusa XII będzie prowadził politykę bardziej intensywnie niż dotychczas, „nie tak elegancko i dyskretnie, jak to czynił Pius XI”. Pius XII zmarł 9 października 1958 roku w wieku 82 lat.
cieszymy się, że odwiedzasz nasz portal. Jesteśmy tu dla Ciebie!
Każdego dnia publikujemy najważniejsze informacje z życia Kościoła w Polsce i na świecie. Jednak bez Twojej pomocy sprostanie temu zadaniu będzie coraz trudniejsze.
Dlatego prosimy Cię o wsparcie portalu eKAI.pl za pośrednictwem serwisu Patronite.
Dzięki Tobie będziemy mogli realizować naszą misję. Więcej informacji znajdziesz tutaj.