Przez Polskę dla polskich hospicjów – charytatywny rajd rowerowy
17 lipca 2013 | 14:46 | ra Ⓒ Ⓟ
Ponad tysiąc kilometrów pokonają uczestnicy charytatywnego rajdu rowerowego „Przez Polskę dla polskich hospicjów” z Bielska-Białej do Gdańska. Ponad 40 uczestników przyjechało wczoraj do Hospicjum im. bł. Stanisława Papczyńskiego w Licheniu Starym. Rajd organizuje Fundacja Babci Aliny.
Tegoroczny rajd jest już czwartym, od startu w Bielsku-Białej w podróży przez Polskę na dwóch kołach uczestniczy 18 rowerzystów. Na trasie dołączają do nich kolejni, aby wspólnie pokonywać kilkudziesięciokilometrowe odcinki.
Pomysłodawczynią i organizatorką rajdu jest Ewa Holender, Polka od wielu lat mieszkająca w Anglii. Po śmierci swojej babci, Aliny, zrozumiała, jak potrzebne są hospicja, gdzie ludzie mogą w godziwych warunkach doczekać końca swoich dni. Dlatego wraz z swoim ojcem postanowiła założyć fundację na cześć zmarłej babci. Potem w jej głowie zrodził się pomysł na zorganizowanie rajdu, w trakcie którego zbierane będą pieniądze na zakup sprzętu medycznego dla hospicjów.
Kolarze-amatorzy pokonali już ponad 500 km. Do Lichenia peleton wjechał wieczorem eskortowany przez strażaków z miejscowej jednostki OSP. Przed hospicjum w Licheniu na kolarzy oczekiwali pracownicy hospicjum, wolontariusze, dziennikarze oraz Młodzieżowa Orkiestra Dęta z Gminnego Ośrodka Kultury w Kramsku.
„Idea tej akcji jest taka, aby przybliżyć ludziom, co hospicjum robi, pokazać, że każdy może hospicjum pomóc, nawet jazdą na rowerze, a po drodze zbieramy fundusze dla hospicjum na sprzęt medyczny” – wyjaśniła Ewa Holender.
Rajd potrwa 9 dni, zakończy się w niedzielę, 21 lipca. Łącznie cykliści pokonają dystans 1100 km i odwiedzą 10 hospicjów leżących na trasie ich przejazdu. Po drodze dołączają do nich inni rowerzyści, którzy choć przez chwilę chcą uczestniczyć w tej niezwykłej akcji. Jedną z takich osób była Monika Potera, psycholog na co dzień pracująca w licheńskim hospicjum. Jak powiedziała, jazda na rowerze to jej pasja i bardzo chciała wziąć udział w tym przedsięwzięciu, zwłaszcza, że do pracy, gdy tylko pozwala na to pogoda, dojeżdża właśnie rowerem.
W tegorocznym, czwartym już rajdzie „Przez Polskę dla polskich hospicjów” bierze udział także pięciu Anglików.
Prasan Modasia pochodzi i mieszka w Londynie. W Polsce jest kolejny raz, w rajdzie uczestniczy po raz drugi. „Lubię pomagać ludziom i lubię jeździć rowerem. Jaki może być lepszy sposób na połączenie tych dwóch rzeczy jak nie rajd rowerowy, podczas którego zbieramy pieniądze na hospicja” – pyta retorycznie.
Dla pana Gabriela Kubackiego z Wilczyna jazda na rowerze jest życiową pasją. W młodości był kolarzem, a teraz rower jest dla niego sposobem na dobre samopoczucie i łączenie przyjemnego z pożytecznym:
„Bardzo dużo jeżdżę rowerem. Dziennie min. 50 km” – wyjaśnił. O rajdzie dowiedział się z internetu.
Patronat nad rajdem objęła Maja Włoszczowska, mistrzyni świata w kolarskie górskim i wicemistrzyni olimpijska z Pekinu. Szczegółowe informacje o rajdzie można uzyskać na stornie www.fundacjababcialiny.org.pl.
cieszymy się, że odwiedzasz nasz portal. Jesteśmy tu dla Ciebie!
Każdego dnia publikujemy najważniejsze informacje z życia Kościoła w Polsce i na świecie. Jednak bez Twojej pomocy sprostanie temu zadaniu będzie coraz trudniejsze.
Dlatego prosimy Cię o wsparcie portalu eKAI.pl za pośrednictwem serwisu Patronite.
Dzięki Tobie będziemy mogli realizować naszą misję. Więcej informacji znajdziesz tutaj.