Przy stole wigilijnym
24 grudnia 2011 | 12:12 | Ks. Ignacy Soler Ⓒ Ⓟ
’Bóg się rodzi, moc truchleje, Pan niebiosów obnażony; Ogień krzepnie, blask ciemnieje, Ma granice nieskończony’. Zawsze dziwiła mnie bogata treść teologiczna polskich kolęd. Uważam, że to jest skarb należący do wielkiej tradycji chrześcijańskiej tego kraju. Inna tradycja właściwie wyłącznie dla ludów słowiańskich to łamanie się opłatkiem. Składanie życzeń i podzielenia się kawałkiem chleba ma również głębokie znaczenie ludzkie i chrześcijańskie: szczerze pragniemy tego, co najlepiej dla naszej rodziny i dla każdego człowieka. Dzielimy się chlebem i dzielimy się Chrystusem, najwyższym dobrem, bo w Betlejem – dom chleba – urodziło się ponad dwa tysiące lat. Dziecko, które zmieniło los całego wszechświata.
Stół Wigilijny: rodzina razem i otwarta na niespodziewanego gościa. 'Jak miło się pamięta, zapach domu na święta’ – śpiewa w tym czasie znana piosenkarka. Zawsze w krajach chrześcijańskich Święta Bożego Narodzenia prowadzą nasze myśli, nasze serce i uczucia ku domu rodzinnemu: 'Driving home for Christmas’. Człowiek potrzebuje rodziny, ciepła innych, kuchni domowej: tych starych potraw od mamy, babci i prababci. Trzeba coś zrobić, by wspaniała atmosfera wigilijna trwała przez cały rok, ale właściwie co? Może powinniśmy wszyscy po prostu dbać o to, by potrawy były każdego dnia tak dobrze przygotowane jak dzisiaj, z przyprawą miłości i dobrego smaku.
Niedawno została przeprowadzona ankieta w Stanach by studiować przyczyny, które prowadzą małżeństwo i rodzinę do dramatu rozwodu. Jedna z tych wskazówek była bardzo ciekawa: tam gdzie rodzina miała przynajmniej jeden wspólny posiłek dziennie wskaźnik rozwodów był wyjątkowo niski. Dla znanego hasła 'The family that prays together stays together’ irlandzkiego księdza Father Peyton’a, niezamordowanego propagatora wspólnego odmawiania modlitwy różańcowej w rodzinnie, trzeba teraz dodać, że 'rodzina, która je razem trwa zjednoczona’, rodzina, która ma przynajmniej jeden wspólny posiłek dziennie na pewno spotka się przy stole wigilijnym.
A dlaczego często nie ma wspólnych posiłków rodzinnych? Myślę, że tam gdzie kuchnia jest zaniedbana domownicy potrafią znaleźć łatwą wymówkę, by nie wpadać do domu. Dobra i zadbana kuchnia wymaga poświęcenia czasu i umiejętności, wyobraźni, przygotowania i zdolności. Dobra kuchnia to sztuka, która zaczyna się w rynku czy w supermarkecie. W tamtych miejscach osoba dobrze gotująca czuje się we własnym żywiole i wie, jakie produkty są dobrej jakości i ceny. To po mistrzowsku jest pokazywane w filmie fabularnym 'Ratatuj’ lub w 'Le festin de Babette’. Sprawa nie jest łatwa, ale bardzo ważna dla zdrowia domowników i dla dobrego samopoczucia członków rodzinny.
Dbanie o dobrą kuchnię jest naprawdę ważną rzeczą, ponieważ ważna jest rodzina, jak ważne jest życie chrześcijańskie czy święta Bożego Narodzenia. Miłość wyraża się w szczegółach, w sposobie jak własny dom jest wyposażony, zadbany, czysty. Na początku lat osiemdziesiątych znany kardynał z kurii rzymskiej chciał poznać Opus Dei od wewnątrz. Zaproponowali mu jako najlepszy sposób osiągnięcia tego celu zamieszkanie w jednym z ośrodków Dzieła przez dwa tygodnie, mając ten sam rozkład dnia jak domownicy tego domu. Pod koniec kardynał wyrażał swoją opinię: 'już znam sekret Dzieła: gastronomia i dyscyplina’. Administracja tego domu była niesamowita pod względem kulinarnym, a również rozkład posiłków i sprzątania był nienagannie zachowany. Dyscyplina, porządek, wspólne posiłki o konkretnej porze.
’La Reina’ to nazwa współczesnej biografii-wywiadu królowej hiszpańskiej Sofii. Dziennikarka, która niczego się nie boi ani nie krępuje zapytała pod koniec wywiadu jak wygląda sprawa miłości królewskiej. Czy król miłuje królową? Mądra odpowiedź, właściwa dla kobiety noszącej to imię była: 'starajmy się każdego dnia mieć jeden wspólny posiłek i wspólne tematy do rozmowy’. Tam gdzie tego brakuje miłość się rozpada, tam gdzie człowiek nie potrafi znaleźć wspólnego języka współżycie staje się nie do zniesienia. A przygotowanie wigilii to niesamowita współpraca wszystkich: tam każdy robi coś, każdy pomaga na swój sposób i ma coś do dodania na stół wigilijny.
Kilka lat temu, już blisko Bożego Narodzenia, znalazłem w moim pokoju przy biurku gazetę 'El pais’. Ktoś z mojego domu wrócił samolotem z Hiszpanii i ofiarowali mu – jako jedyną możliwość – to czasopismo. Przejrzałem je i na ostatniej stronie znalazłem artykuł pod tytułem 'Belén’ gdzie dziennikarka tłumaczyła jak Boże Narodzenie jest świętem dla wszystkich. Nie było tam żadnego odniesienia do charakteru religijnego tych świąt ani nie pojawiło się imię Jezus. Od razu siadłem przed komputerem i napisałem bez dłuższego zastanowienia się to, co w tamtej chwili przyszło mi do głowy, również cytat z Pisma Świętego napisałem z pamięci, a później okazało się, że pomyliłem świętego Pawła z Janem. Od razu wysłałem e-maila do redakcji tej gazety list pod tytułem El otro Belén. Nie miałem wielkiej nadziei – świadomy światopoglądu tego czasopisma – że opublikują go, ale znowu się pomyliłem i umieścili go w całości. Każdy człowiek, również najbardziej obojętny religijnie, jest w jakiś sposób otwarty na Ewangelię, na dobrą nowinę. Każdy człowiek i każde ludzkie przedsiębiorstwo ma coś pozytywnego, coś Bożego, coś, co trzeba odkryć.
Boże Narodzenie jest dla wszystkich, bo każdy ceni dobrą kuchnię, każdy wie czym jest barszcz z grzybami, uszkami lub pasztecikami, karp w galarecie, karp smażony, kapusta z grochem, pierogi z kapustą i grzybami, kutia, śledzie w oliwie, kulebiak i kompot z suszonych owoców. Ubogie Dzieciątko z Betlejem, które mimo wszystko było bogate ponieważ miało rodzinę – najlepsze bogactwo tego świata – chce, by każdy człowiek był umiłowany, ceniony, dobrze traktowany, po synowsku, by miał dom, gdzie się gotuje z miłością i z jakością mimo skromności. Tak jak na pewno czyniła Maryja wspomagana przez Józefa. Homo sum et nihil humani a me alienum esse puto: to wszystko co ludzkie nie jest mi obojętne, ponieważ jestem człowiekiem, ponieważ ten, który będąc Wszechmogący i Wieczny, którego imię jest Święte stał się Dzieckiem. Czas Bożego Narodzenia jest w sposób szczególny czasem poświęcanym rodzinie i sprawom domowym, a szczególnie dobrej kuchni, by wszystko smakowało po domowemu. Feliz Navidad!
cieszymy się, że odwiedzasz nasz portal. Jesteśmy tu dla Ciebie!
Każdego dnia publikujemy najważniejsze informacje z życia Kościoła w Polsce i na świecie. Jednak bez Twojej pomocy sprostanie temu zadaniu będzie coraz trudniejsze.
Dlatego prosimy Cię o wsparcie portalu eKAI.pl za pośrednictwem serwisu Patronite.
Dzięki Tobie będziemy mogli realizować naszą misję. Więcej informacji znajdziesz tutaj.
Ks. dr Ignacy Soler, urodzony w Alcañiz, w Hiszpanii (1955). Na Uniwersytecie Complutense w Madrycie ukończył studia matematyczne (1977). Stopień naukowy doktora nauk teologicznych uzyskał w 1983 na Uniwersytecie Navarry w Pamplonie. W 1981 został wyświęcony na kapłana prałatury personalnej Opus Dei. Od 1994 mieszka w Polsce.