Przybywa kandydatów na nadzwyczajnych szafarzy udzielania Komunii świętej

W kościele pw. Ducha Świętego w Zielnej Górze, 9 lutego, rozpoczęła się siedemnasta edycja studium przygotowawczego dla kandydatów na nadzwyczajnych szafarzy udzielania Komunii Świętej. Co roku przybywa kandydatów do pełnienia tej posługi w parafiach.

Przed kandydatami teraz cykl wykładów, który zakończy się błogosławieństwem do posługi 30 marca.

W tym roku na studium księża proboszczowie zgłosili 49 mężczyzn z każdego zakątku diecezji zielonogórsko-gorzowskiej. – To większa liczba niż w latach poprzednich. W ubiegłym roku wyznaczyliśmy 42 mężczyzn do posługi. Myślę, że jest to odpowiedź także na brak powołań do kapłaństwa. I dzisiaj to przebudzenie świeckiego laikatu w Kościele poprzez tę posługę zwłaszcza mężczyzn jest znakiem, który powinniśmy wspierać i podtrzymać wobec zmniejszającej się ilość kapłanów w naszej diecezji. Mam nadzieję, że będzie to ogromna pomoc w duszpasterstwie w parafiach – zauważył diecezjalny opiekun szafarzy ks. Zbigniew Kobus.

W całej diecezji posługuje 564 nadzwyczajnych szafarzy Komunii św. – To mężczyźni pomiędzy 25. a 65. rokiem życia, których księża proboszczowie kierują na specjalne przygotowanie do tej posługi oraz siostry zakonne, które z woli swoich przełożonych posługują w obrębie swoich domów zakonnych. Po takim kursie otrzymują błogosławieństwo od biskupa. Nadzwyczajny szafarz Komunii św. to ktoś taki, kto nie zastępuje księdza, ale pomaga w udzielaniu Komunii podczas Mszy św., jeśli jest dużo osób przystępujących do Stołu Pańskiego. Bardzo ważnym zadaniem szafarzy jest zanoszenie Komunii św. do domów do osób starszych i chorych – wyjaśnia ks. Kobus.

Wśród kandydatów jest Maciej Bardelas z Przytoku, który nie krył zaskoczenia po usłyszeniu takiej propozycji od swojego proboszcza. – Nawet wcześniej nie miałem odwagi o tym myśleć – mówi pan Maciej. – Myślę, że to natchnienie Ducha Świętego. I skoro taka propozycja padała to wydaje mi się, że nie mógłbym odmówić. To dla mnie ogromny zaszczyt, jeśli będę mógł w ten sposób służyć w Kościele – dodaje.