Przystanek Jezus w zgodzie z Owsiakiem
06 czerwca 2002 | 12:19 | per //ad Ⓒ Ⓟ
Organizatorzy ewangelizacyjnego Przystanku Jezus, towarzyszącego koncertom Przystanku Woodstock, porozumieli się z organizatorem imprezy – Jerzym Owsiakiem. Przystanek Jezus otrzyma własny namiot.
Zgodnie z umową zawartą przez organizatorów obu imprez, Przystanek Jezus rozstawi duży namiot vis a vis dużej sceny Przystanku Woodstock, gdzie mieści się drugie stanowisko Pokojowego Patrolu, czyli młodzieży pilnującej porządku na koncercie. Młodzi katoliccy ewangelizatorzy będą działać na terenie Przystanku Woodstock na podobnych zasadach, jak inne związki wyznaniowe, m.in. Towarzystwo Świadomości Krishny. W namiocie Przystanku Jezus będzie można się pomodlić, porozmawiać i wyspowiadać.
Choć Przystanek Jezus od dawna miał za zadanie – jako bezpośrednia akcja ewangelizacyjna – towarzyszyć imprezom rockowym Przystanku Woodstock, jego organizatorzy długo nie mogli się porozumieć z Jerzym Owsiakiem, twórcą festiwalu. Owsiak oskarżał ludzi z Przystanku Jezus, że się „podczepiają” pod jego imprezę i traktują uczestników Przystanku Woodstock jak narkomanów. Ludzie z Przystanku Jezus odpowiadali z kolei, że mają prawo ewangelizować wszędzie i chcą tym ludziom po prostu pomóc. Ich praca polegała na rozdawaniu chleba, organizowaniu koncertów chrześcijańskich na własnej scenie, rozmawianiu z młodymi ludźmi, a przede wszystkim na modlitwie w ich intencji. Młodych ewangelizatorów wspomagali księża (m.in. biskup pomocniczy zielonogórsko-gorzowski Edward Dajczak). Z czasem zrezygnowano z koncertów i ze wszystkiego, co miałoby znamiona konkurencji czy manifestacji antywoodstockowej. Organizatorzy Przystanku Jezus podkreślają, że ich celem nie jest ani walka z Woodstockiem, ani z Jurkiem Owsiakiem, ani z młodzieżą, tylko pomoc tym, którzy jej potrzebują.
cieszymy się, że odwiedzasz nasz portal. Jesteśmy tu dla Ciebie!
Każdego dnia publikujemy najważniejsze informacje z życia Kościoła w Polsce i na świecie. Jednak bez Twojej pomocy sprostanie temu zadaniu będzie coraz trudniejsze.
Dlatego prosimy Cię o wsparcie portalu eKAI.pl za pośrednictwem serwisu Patronite.
Dzięki Tobie będziemy mogli realizować naszą misję. Więcej informacji znajdziesz tutaj.