Przystanek Wolność

Ewangelizacja zawsze jest nowa. Na każdym etapie życia i działania Kościoła chrześcijanie, realizując jego główną misję, musieli uczyć się mówić językiem, który jest zrozumiały, działać w sposób atrakcyjny dla odbiorców. Pontyfikatom wieków XX i XXI nawoływanie do apostolstwa czy nowej ewangelizacji towarzyszy nieustannie. Powstają wspólnoty, inicjatywy i inne dzieła, stawiające sobie za cel dotarcie do współczesnego człowieka z dobrą nowiną o Zbawicielu.

W Polsce jedną z ważniejszych, jeśli nie najważniejszą taką inicjatywą – jak powiedział abp Grzegorz Ryś, przewodniczący Zespołu KEP ds. Nowej Ewangelizacji – jest Przystanek Jezus. Podczas tegorocznej, 19. edycji prawie 600 ewangelizatorów wychodziło na pola Pol’and’Rock Festival, by dzielić się swoim doświadczeniem wiary.

To ważne wydarzenie w polskim Kościele i byłoby pięknie, gdyby rozbudzało zapał ewangelizacyjny w każdej wspólnocie i parafii.

Jak ewangelizować? Gdy rozmawiam z osobami będącymi na obrzeżach Kościoła, często deklarują one brak zainteresowania katolicką etyką. Być może to, że pierwszym skojarzeniem nie jest Jezus i relacja z Bogiem, wynika ze złej komunikacji w Kościele. Bardzo dużo uwagi poświęca się „umoralnianiu”, tymczasem, jak wskazywał na Przystanku abp Ryś, rozmowy o wierze nigdy nie zaczyna się od moralności, która jest dopiero konsekwencją relacji z Bogiem. Zwrócił też uwagę na wolność – i doświadczaną przez osobę dzielącą się wiarą, i tę, którą trzeba dać każdemu, z kim rozmawiamy. – Chcemy kierować ludźmi – mówił. – Myślimy, że to, kim jestem, daje nam prawo do rządzenia innymi, przewodzenia im. A chodzi o to, że masz drugiego podprowadzić do wolności – żeby był na tyle wolny, by potrafił oddać siebie drugiemu, by posiadał swoje życie. (…) A funkcją Kościoła jest razem z Jezusem rodzić ludzi do wolności, bo „ku wolności wyswobodził nas Chrystus”.

Dawid Gospodarek

Dziennikarz Katolickiej Agencji Informacyjnej, redaktor Magnificat Polska. Interesuje się dogmatyką, liturgią, tradycyjną muzyką oraz sztuką.