Rabin Profesor Abraham Skórka: Jan Paweł II. Sygnał historii
16 października 2020 | 09:57 | Rabin prof. Abraham Skórka | Warszawa Ⓒ Ⓟ
Nakładem Wydawnictwa Arsarti z okazji 100-lecia urodzin św. Jana Pawła II ukazała się monografia “Jan Paweł. Komunikacja i kultura. W 100-lecie urodzin Wielkiego Papieża”. Poniżej publikujemy pochodzący z tej pozycji tekst rabina profesora Abrahama Skórki.
Jan Paweł II. Sygnał historii
Być może wolą Bożej Opatrzności syn Polski, Karol Wojtyła, poświęcił wiele swojego długiego pontyfikatu jako Jan Paweł II na budowanie nowych relacji między Kościołem katolickim a narodem żydowskim.
W ciągu kilku miesięcy od swojego wyboru oświadczył „że z najwyższą jasnością uznajemy, że drogą, którą powinniśmy podążać z żydowską wspólnotą religijną, jest ścieżka braterskiego dialogu i owocnej współpracy” (12 marca 1979 r.).
Papież z Polski, który jako pierwszy papież odwiedził synagogę, gdzie mówił o Żydach jako o umiłowanych starszych braciach Kościoła (13 kwietnia 1986 r.) – być może myśląc o starszym bracie w przypowieści o Synu Marnotrawnym, który był zawsze z Ojcem (Łk 15,31).
Był pierwszym papieżem, który odwiedził zarówno Auschwitz (7 czerwca 1979 r.), Jak i Yad Vashem, gdzie „oddał hołd milionom Żydów, którzy pozbawieni wszystkiego, a zwłaszcza ludzkiej godności, zostali zamordowani podczas Holocaustu” (23 marca 2000).
Był pierwszym papieżem, dla którego Żydzi stali się „współczesnym ludem Przymierza zawartym z Mojżeszem” (17 listopada 1980 r.). I to on doprowadził do ustanowienia formalnych stosunków dyplomatycznych między Stolicą Apostolską a Państwem Izrael ( 30 grudnia 1993 r.).
Wreszcie, był Papież z Polski, pierwszym Ojcem Świętym, który modlił się zarówno w Bazylice Świętego Piotra w Rzymie, jak i przy Ścianie Płaczu w Jerozolimie (12 i 26 marca 2000 r.). Za przebaczenie Boga Chrześcijanom za cierpienia, jakie zadali Żydom przez stulecia oraz wzywał Kościół „do autentycznego braterstwa z ludem Przymierza”.
Niezwykła spuścizna Karola Wojtyły może wydawać się dość zaskakująca, jeśli przypomnimy sobie, że duża liczba Żydów opuściła Polskę, Rosję i inne kraje Europy Wschodniej pod koniec XIX wieku i w pierwszej połowie XX wieku z powodu powszechnych plag: głodu i antysemityzmu. Liczne pogromy – masowa przemoc wobec Żydów, często podżegana przez urzędników państwowych, by odwrócić uwagę ludności od własnej nędzy z powodu korupcji ze strony rządu – w połączeniu z ciągłymi represjami społecznymi i dyskryminacją zmusiły wielu Żydów do szukania lepszej przyszłości w innych krajach. Ci Żydzi, którzy pozostali w Polsce, widzieli ziemię swojego ukochanego kraju skażoną przez gigantyczne fabryki śmierci wzniesione przez nazistów, a których złowróżbne nazwy wciąż prześladują świat: Auschwitz, Birkenau, Treblinka, Majdanek, Sobibor, Chełmno, Bełżec i inne.
Karol Wojtyła, który był naocznym świadkiem eksterminacji jednej z największych i najbardziej kreatywnych społeczności żydowskich w historii, która stracił w zagładzie wszystkich oprócz jednego z żydowskich przyjaciół z dzieciństwa i który sam zaznał nienawiści okupantów swojego kraju, działając w doświadczeniu tych wspomnień, został papieżem. Bez wątpienia jego czyny miały ogromne znaczenie i niewątpliwie były wyznacznikiem przyszłości stosunków katolicko-żydowskich. Bez jakiejkolwiek przesady można powiedzieć, że zdefiniował zakres nowych relacji między Żydami a katolikami, które stały się możliwe dzięki historycznej deklaracji Soboru Watykańskiego II Nostra Aetate.
Shoah postawił przed ludźmi wiary rozdzierające serca pytania, zwłaszcza, jak kochający Bóg mógł pozwolić na zaistnienie takiej zbrodni. Jan Paweł II, ze swoim głoszeniem wiary i dziełami , zmagał się z takimi pytaniami. Podobnie jak Hiob, pomimo ogromnej pożogi drugiej wojny światowej, nigdy nie przestał podążać ku Bogu. Przywołując starożytnych proroków Izraela, nie zachowywał swego rozumienia woli Bożej tylko dla siebie ( Amos 3: 8; Jeremiasz 20: 9). Zawsze starał się wytyczyć inną ścieżkę w historii: tę, która prowadzi do rzeczywistości, w której „ludzie nie podnoszą mieczy przeciwko sobie ani nie przygotowują się już do wojny” (Izajasz 2: 4).
Chociaż były chwile kontrowersji i napięć między katolikami a Żydami podczas jego pontyfikatu, na przykład kiedy 6 lipca 1994 roku, kiedy obdarzył Kurta Waldheim, byłego Sekretarza Generalnego Narodów Zjednoczonych i byłego Prezydenta Austrii, papieskim rycerstwem pomimo jego udokumentowanej nazistowskiej przeszłości, jego wkład w dzieło dialogu między Żydami a katolikami pozostaje o wiele bardziej konsekwentne i ponadczasowe
Papież Jan Paweł II postawił przed nami wyzwanie dalszego budowania na fundamentach, które z odwagą i odwagą był w stanie położyć. Musimy kontynuować jego drogę dialogu między narodami, narodami i religiami w nadchodzących latach, drogę, która prowadzi do ludzkiej rodziny, w której każdy rozpoznaje brata lub siostrę w swoim sąsiedztwie i w których Bóg jest obecny w każdym z nas i każdym naszym działaniu.
Na końcu tej drogi znajduje się świat, który Biblia proponuje każdemu człowiekowi i całej ludzkości: rzeczywistość podtrzymywana przez sprawiedliwość, dobroć i miłosierdzie panujące wśród wszystkich ludzi. Gdy będziemy razem podróżować tą drogą, będziemy ufortyfikowani przez pamięć wszystkich tych, którzy, podobnie jak Jan Paweł, starali się pojednać ludzi.
Ci, którzy prowadzą wielu do prawości, świecą jak gwiazdy na firmamencie (Daniel 12: 3).
„Pamięć o sprawiedliwych będzie wieczna” (Psalm 112: 6).
Polska przez ponad tysiąc lat była domem jednej z największych społeczności żydowskich w diasporze. Na tej ziemi polscy Żydzi rozwinęliby wielką kulturę duchową i osiągnęli wysoki poziom studiów i znajomości swoich tradycji. Rabin Abraham Joshua Heschel po mistrzowsku opisał życie Żydów w Europie Wschodniej w swojej książce „Ziemia należy do Pana”.
Tysiąc lat żydowskiego życia na ziemiach polskich było możliwe dzięki gościnnemu przyjęciu, jakie Żydzi otrzymali od polskich królów i władz, uciekających przed prześladowaniami i masakrami krzyżowców. Świadczą o tym słynne statuty kaliska i wiślickiego.
Zachowując ojczysty język jidysz, Żydzi ci stali się znaczącą mniejszością wśród ludności polskiej. Zaczęli postrzegać siebie jako część narodu i narodu polskiego. Polscy Żydzi kilkakrotnie walczyli o wolność Polski, w tym słynny Berek Joselewicz, który dowodził batalionem żydowskim podczas buntu kościuszkowskiego.
Apt (Opatów); Psziskheh (Przysucha); Kotzk (Kock); Izbica; Aleksandrów (Aleksandrów) to dla Żydów nie tylko nazwy miast w Polsce; to nazwy szkół chasydzkich, które się w nich rozwinęły. Żydzi odwołują się do tych szkół, używając ich polskich lokalizacji, a nie nazwisk ich głównych rabinów.
Polska była także jednym z najważniejszych epicentrów żydowskiego oświecenia (haskali), syjonizmu, bundizmu (socjalistycznego ruchu robotników żydowskich na Litwie, w Polsce i Rosji) oraz wielkiej twórczej eksplozji literatury jidysz i hebrajskiej.
Antysemityzm przejawiał się okresowo w całej tej długiej historii, ale stał się szczególnie zjadliwy od pierwszej połowy XX wieku do drugiej wojny światowej. Żydzi, którzy w tym czasie wyemigrowali z Polski, nosili w swoich sercach wspomnienia głodu, nienawiści i dyskryminacji, których doświadczyli z powodu swojej żydowskości. Niemniej jednak, po Zagładzie, polscy Żydzi nadal nazywali Polskę „starym domem” (di alter hayim), z nostalgią wspominając bogactwo ich długiej historii i ból ich cierpienia.
Podczas Zagłady naziści nawodnili Polskę żydowską krwią i rozsypali prochy milionów Żydów na polskiej ziemi. Nazwy niektórych polskich miast stały się synonimami potworności: Auschwitz-Birkenau, Bełżec, Chełmno (Kulmhof), Majdanek, Sobibor i Treblinka.
Na przestrzeni wieków Kościoły chrześcijańskie zasiały ziarno wrogości wobec Żydów. Chociaż nazizm miał swoje własne rasistowskie, antysemickie powody, dla których zorganizował Shoah, oparł się na długotrwałych pogardliwych naukach chrześcijańskich, aby uzasadnić swoje haniebne działania. Mimo to, chociaż wzajemna pogarda charakteryzowała stosunki żydowsko-chrześcijańskie przez prawie dwa tysiące lat, ważne jest również, aby uznać, że długie okresy pokojowego współistnienia oraz uznanie wspólnych wartości i elementów wiary są również istotną częścią ich historii.
Po okrucieństwie Zagłady wielu katolików poczuło potrzebę zareagowania na to, szukając przyjaźni z Żydami. Święty Papież Jan XXIII, który jako nuncjusz apostolski w Stambule uratował tysiące Żydów z Bałkanów, zwołał Sobór Watykański II i skłonił do napisania rewolucyjnego dokumentu Nostra aetate. Wezwał do „studiów biblijnych i teologicznych oraz braterskich dialogów” między katolikami a Żydami. Ale deklaracja musiała zostać wdrożona, jeśli nie miała po prostu zbierać kurzu na kościelnych półkach.
To św. Papież Jan Paweł II podjął śmiałe kroki podczas swojego długiego pontyfikatu, aby ożywić Nostra aetate. Był pierwszym papieżem, który przekroczył Tyber i odwiedził Wielką Synagogę Rzymu, nazwał Żydów „starszymi braćmi” chrześcijan i modlił się zgodnie ze zwyczajem żydowskim przy Ścianie Płaczu, pozostawiając w nim modlitwę proszącą Boga o przebaczenie za cierpienia Żydów i zobowiązanie Kościoła katolickiego do „prawdziwego braterstwa z ludem Przymierza”.
W czwartek, 9 kwietnia 1987 r., Jako członek żydowskiej delegacji powitalnej, miałem okazję rozmawiać z Janem Pawłem w nuncjaturze Stolicy Apostolskiej w Buenos Aires. My, Żydzi, byliśmy podnoszeni na duchu jego przesłaniem pojednania i podzielaliśmy gorące pragnienie przewodniczącego delegacji, aby nawiązać pełne stosunki dyplomatyczne między Stolicą Apostolską a Państwem Izrael. Następnie Papież powitał każdego z nas osobiście, wręczając nam pamiątkowy medal ze swojej wizyty. Kiedy do mnie podszedł, opowiedziałem mu o swoich polskich korzeniach w Łodzi i Końskich, miastach, w których urodzili się moja mama i ojciec. Było kilka chwil rozmowy, podczas których doświadczyłem napięcia między wspomnieniami o cierpieniach Żydów w Polsce a żydowską solidarnością z polską historią. Rozstaliśmy się z narastającą we mnie nadzieją, że można było teraz stworzyć lepszą rzeczywistość żydowską i chrześcijańską.
To spotkanie przyszło mi do głowy 30 grudnia 1993 roku, kiedy to zostały nawiązane pełne stosunki dyplomatyczne między Stolicą Apostolską a Państwem Izrael. Przesłanie harmonii, które Jan Paweł II przekazał nam tego wieczoru w Buenos Aires, nie było wyrazem zwykłej uprzejmości, ale szczerą i znaczącą przyjaźnią.
Kiedy 21 sierpnia 2000 roku Jan Paweł II po raz pierwszy dotknął ziemi Izraela i został przyjęty z honorem i serdecznością podczas grania hymnu państwa żydowskiego, a obok siebie powiewały flagi Watykanu i Izraela, otworzył się nowy rozdział w zmniejszaniu przepaści nieporozumień między Żydami i chrześcijanami. Być może Opatrzność Boża chciała, żeby to pierwszy polski papież w historii dokonał wszystkich tych czynów. Być może życie Jana Pawła II jest w historii sygnałem, który powinien zainspirować nas do odnowienia dialogu między Polakami i Żydami a Żydami i chrześcijanami na całym świecie.
Jako chłopiec Karol Wojtyła miał wielu żydowskich przyjaciół. Jako młody człowiek widział prześladowania tych przyjaciół i na własne oczy doświadczył szaleńczych i podłych przejawów nazistowskiego fanatyzmu.
Nie zaskakuje, iż to on został pierwszym papieżem, który odwiedził Jerozolimę, miasto, w którym Jezus głosił Boże królestwo pokoju, z przesłaniem pojednania z żydowskim narodem Jezusa.
Według proroków Jerozolima jest miejscem, z którego będzie emanować przesłanie o powszechnym pokoju i będzie ono przyjmowane przez wszystkie narody.
Jan Paweł II wniósł ogromny wkład w realizację tej wizji. Należy mu się głęboki połon i nieustająca modlitwa.
Przekład: Waldemar Piasecki
cieszymy się, że odwiedzasz nasz portal. Jesteśmy tu dla Ciebie!
Każdego dnia publikujemy najważniejsze informacje z życia Kościoła w Polsce i na świecie. Jednak bez Twojej pomocy sprostanie temu zadaniu będzie coraz trudniejsze.
Dlatego prosimy Cię o wsparcie portalu eKAI.pl za pośrednictwem serwisu Patronite.
Dzięki Tobie będziemy mogli realizować naszą misję. Więcej informacji znajdziesz tutaj.