Drukuj Powrót do artykułu

Rabin Rosen: katolikom w Izraelu żyje się gorzej

29 marca 2008 | 07:30 | RV//mam Ⓒ Ⓟ

Rabin David Rosen z Jerozolimy zgadza się z wyrażoną w listopadzie 2007 r. przez byłego nuncjusza w Izraelu opinią, że katolikom w tym kraju żyje się teraz trudniej niż przed 14 laty.

Będący obecnie nuncjuszem w USA abp Pietro Sambi uważa, iż pomimo podpisanego 30 grudnia 1993 r. układu podstawowego między Stolicą Apostolską a państwem Izrael sytuacja nie poprawiła się, ale wręcz uległa pogorszeniu.

Przewodniczący Międzynarodowego Komitetu Żydowskiego ds. Konsultacji Międzyreligijnych (IJCIC) podjął poruszony przez nuncjusza temat w wywiadzie opublikowanym 27 marca na stronie internetowej terrasanta.net. Należy ona do włoskiego wydawnictwa franciszkańskiej Kustodii Ziemi Świętej.

Rosen przyznaje, że już po podpisaniu układu podstawowego ze Stolicą Apostolską wprowadzono w Izraelu normy podatkowe i ograniczenia wizowe, które utrudniają życie Kościoła. Podkreśla jednak, że nie dotyczą one samych tylko chrześcijan i nie ze względu na nich je ustanowiono. Ograniczenia wizowe mają na celu bezpieczeństwo kraju, a nowe podatki leżą w interesie państwa Izrael. Zdaniem rabina są one obciążeniem dla wyznawców wszystkich religii, także judaizmu.

Rosen brał udział ze strony izraelskiej w negocjacjach z Watykanem, które doprowadziły do podpisania przed 14 laty układu podstawowego. Uważa on, że od samego początku każda ze stron widziała ten układ w inny sposób. Stolica Apostolska chce, by Kościół traktować jako rzeczywistość istniejącą w Ziemi Świętej wcześniej niż państwo Izrael. Natomiast strona izraelska postrzega kościelne instytucje wyłącznie z perspektywy tego państwa i jego ustawodawstwa. Izraelski parlament nie zatwierdził jeszcze nawet podpisanego przed 10 laty w ślad za układem podstawowym porozumienia w sprawie osobowości prawnej Kościoła. Większość mieszkańców Izraela nie zdaje sobie nawet w pełni sprawy z obecności w tym kraju miejscowych wspólnot katolickich – dodał Rosen.

Komentując wypowiedź rabina, redakcja strony terrasanta.net wyjaśniła, że nowe normy podatkowe Izraela uderzają bardziej w dzieła prowadzone przez chrześcijan niż przez wyznawców dwóch religii najliczniej reprezentowanych w tym kraju. Zarówno żydowskie instytucje religijne, jak nawet oficjalne muzułmańskie, są tam finansowane przez państwo. Kościół nie domaga się bynajmniej takiej państwowej pomocy, a jedynie tego, by jego nie przynoszące dochodu instytucje – jak np. szpitale – były zwolnione od podatków. Cieszył się on tym przywilejem w chwili powstania w 1948 r. państwa Izrael.

Drogi Czytelniku,
cieszymy się, że odwiedzasz nasz portal. Jesteśmy tu dla Ciebie!
Każdego dnia publikujemy najważniejsze informacje z życia Kościoła w Polsce i na świecie. Jednak bez Twojej pomocy sprostanie temu zadaniu będzie coraz trudniejsze.
Dlatego prosimy Cię o wsparcie portalu eKAI.pl za pośrednictwem serwisu Patronite.
Dzięki Tobie będziemy mogli realizować naszą misję. Więcej informacji znajdziesz tutaj.
Wersja do druku
Nasza strona internetowa używa plików cookies (tzw. ciasteczka) w celach statystycznych, reklamowych oraz funkcjonalnych. Możesz określić warunki przechowywania cookies na Twoim urządzeniu za pomocą ustawień przeglądarki internetowej.
Administratorem danych osobowych użytkowników Serwisu jest Katolicka Agencja Informacyjna sp. z o.o. z siedzibą w Warszawie (KAI). Dane osobowe przetwarzamy m.in. w celu wykonania umowy pomiędzy KAI a użytkownikiem Serwisu, wypełnienia obowiązków prawnych ciążących na Administratorze, a także w celach kontaktowych i marketingowych. Masz prawo dostępu do treści swoich danych, ich sprostowania, usunięcia lub ograniczenia przetwarzania, wniesienia sprzeciwu, a także prawo do przenoszenia danych. Szczegóły w naszej Polityce prywatności.