Drukuj Powrót do artykułu

Rada Muftich: Tatarzy Krymscy wierzą w Rosję

03 kwietnia 2014 | 09:33 | kg (KAI/B-I) / br Ⓒ Ⓟ

Tatarzy Krymscy zdają sobie sprawę, że nadszedł dla nich obecnie czas nowych możliwości, dzięki czemu będą w stanie przezwyciężyć skutki dawnych deportacji i rozpocząć nowe życie na swojej ziemi – mówi przewodniczący Rady Muftich Rosji (RMR) Rawil Gajnutdin po powrocie z Krymu.

Przebywał tam w dniach 27-29 marca na zaproszenie muftiego Krymu Emiralego Ablajewa. Według szefa RMR, Tatarzy z półwyspu „zrozumieli, że Rosja robi bardzo wiele, abyśmy się rozwijali duchowo jako muzułmanie”, a wyznawcy islamu na Krymie „marzą o tym, aby zacząć żyć pełnią życia”. Podkreślił, że Tatarzy, których odwiedził, są zaniepokojeni tym, że w ciągu minionych 20 lat nie uzyskali rehabilitacji i nie stworzyli warunków, aby żyć normalnie, a nie jak przybysze z zewnątrz.

„Teraz zrozumieli, iż zostaną zrehabilitowani” – zaznaczył mówca. Dodał, że w tej sytuacji „nikt z nich nie zamierza opuszczać Krymu i mają oni nadzieję, że ich prawa będą uszanowane”. „Tatarzy Krymscy wierzą w Rosję i chcą być razem z naszą 20-milionową ummą [wspólnotą islamską – KAI], która jest chroniona, rozwija się i żyje w całej pełni” – zaznaczył Gajnutdin.

Zwrócił przy tym uwagę, że muzułmańska społeczność Krymu ma obecnie wystarczająco wiele sił, „aby przeciwstawić się radykalnym nurtom pseudoislamskim i obronić pokojową ludność cywilną”. Zdaniem szefa RMR mufti Krymu jest mądrym człowiekiem i „z nikim nie będzie toczył wojny i walk, gdyż głównym orężem duchownego jest oświecanie wiernych”.

Gdy chodzi o takie organizacje jak „Hizb ut-Tahrir” [uznawana w Rosji za terrorystyczną – KAI], mufti Krymu świetnie je zna i trzyma je pod kontrolą – zapewnił Gajnutdin. Podkreślił, że muzułmanie mają prowadzić działalność oświatową i wychowywać kadry, które będą przekazywać każdemu słowo Boga, dodając, że rosyjscy wyznawcy islamu są gotowi podzielić się doświadczeniami ze swymi braćmi z półwyspu przy tworzeniu systemu oświaty religijnej na ich terenie.

Przywódca muftich rosyjskich jest przekonany, że jego współwyznawcy na Krymie nie zamierzają starać się o odrębną jednostkę terytorialną na półwyspie, ale w grę może wchodzić jedynie autonomia narodowo-kulturalna. Mówca przypomniał, że w Federacji Rosyjskiej istnieją już różne rodzaje autonomii, a Tatarom Krymskim zależy przede wszystkim na rehabilitacji, odzyskaniu majątków i pomocy budowlanej.

Jednocześnie Gajnutdin wspomniał o dużym rozproszeniu Tatarów po całym Krymie, co utrudnia utworzenie właśnie autonomii terytorialnej. Duże ich skupiska są w rejonie Bachczysaraju, gdzie tradycyjnie żyli, ale także wokół Symferopola i w wielu innych miejscach.

Mówca przyznał również, że w pierwszym okresie powrotu Tatarów Krymskich na półwysep ponad 20 lat temu nieraz zajmowali oni samowolnie ziemię i np. wzdłuż drogi z lotniska pod Symferopolem do miasta i dalej widać wiele „lepianek”. „Ale przy dobrym nastawieniu i dobrej woli można w całej pełni rozwiązać ich problemy” – jest przekonany przewodniczący RMR. Zauważył, że „Rosja w odróżnieniu od Ukrainy nie jest zainteresowana uzyskaniem wyłącznie korzyści” i wyjaśnił, że dla Rosji korzyścią może być doprowadzenie do stabilizacji na Krymie i że tamtejsi Tatarzy uzyskają równe prawa.

 

Drogi Czytelniku,
cieszymy się, że odwiedzasz nasz portal. Jesteśmy tu dla Ciebie!
Każdego dnia publikujemy najważniejsze informacje z życia Kościoła w Polsce i na świecie. Jednak bez Twojej pomocy sprostanie temu zadaniu będzie coraz trudniejsze.
Dlatego prosimy Cię o wsparcie portalu eKAI.pl za pośrednictwem serwisu Patronite.
Dzięki Tobie będziemy mogli realizować naszą misję. Więcej informacji znajdziesz tutaj.
Wersja do druku
Nasza strona internetowa używa plików cookies (tzw. ciasteczka) w celach statystycznych, reklamowych oraz funkcjonalnych. Możesz określić warunki przechowywania cookies na Twoim urządzeniu za pomocą ustawień przeglądarki internetowej.
Administratorem danych osobowych użytkowników Serwisu jest Katolicka Agencja Informacyjna sp. z o.o. z siedzibą w Warszawie (KAI). Dane osobowe przetwarzamy m.in. w celu wykonania umowy pomiędzy KAI a użytkownikiem Serwisu, wypełnienia obowiązków prawnych ciążących na Administratorze, a także w celach kontaktowych i marketingowych. Masz prawo dostępu do treści swoich danych, ich sprostowania, usunięcia lub ograniczenia przetwarzania, wniesienia sprzeciwu, a także prawo do przenoszenia danych. Szczegóły w naszej Polityce prywatności.