Radom: duża popularność rekolekcji powołaniowych w seminarium duchownym
30 grudnia 2012 | 16:14 | rm Ⓒ Ⓟ
Rekolekcje powołaniowe w radomskim seminarium duchownym od szeregu lat cieszą się wielką popularnością. Tym razem odpowiedzi na pytanie o swą drogę życia szukało 59 osób.
– Jeśli nazywamy je powołaniowymi, to dlatego, że chodzi o każde z powołań, a nie tylko to do kapłaństwa – powiedział wychowawca alumnatu ks. Paweł Gogacz. – W tym roku tematyka spotkań związana była z Rokiem Wiary. Wspólnie zastanawialiśmy się, jak być dobrym chrześcijaninem i jak rozeznać swoje powołanie, w którym kierunku pójść – dodał ks. Gogacz. Podkreślił też, że co roku zwiększa się liczba alumnów, którzy dobrowolnie rezygnują z części wolnego czasu świąteczno-noworocznych ferii, by pomóc w przeprowadzeniu rekolekcji.
W rekolekcjach uczestniczyli m.in. Marcin Siwiec i Dominik Borowski, obaj z Radomia. – Wrota wiary są dla nas zawsze otwarte, takie było przesłanie tych rekolekcji. Dlatego jestem szczęśliwy, że mogłem w nich uczestniczyć. Mam nadzieję, że pomogą mi w rozpoznaniu mojego powołania – powiedział Marcin Siwiec. Z kolei jego kolega mógł się przekonać, jak wygląda codzienne życie kleryka. – Można powiedzieć, że pokonałem swoje lęki, czy wyobrażenia dotyczące życia w seminarium – powiedział radomianin.
Obok uczniów gimnazjów, w rekolekcjach brali także udział studenci, a nawet absolwenci wyższych uczelni. – Ukończyłem studia na dwóch kierunkach: bezpieczeństwo i higiena pracy oraz na zarządzaniu kryzysowym. Uczestniczyłem w tych rekolekcjach, bo chciałem rozeznać swoje powołanie – powiedział Michał Łuszczyna ze skarżyskiego sanktuarium Matki Bożej Miłosierdzia.
Każdego dnia w programie rekolekcji były konferencje, spotkania w grupach, zaś centralnym punktem dnia była Msza św. Seminarium duchowne organizuje rekolekcje powołaniowe od wielu lat.
cieszymy się, że odwiedzasz nasz portal. Jesteśmy tu dla Ciebie!
Każdego dnia publikujemy najważniejsze informacje z życia Kościoła w Polsce i na świecie. Jednak bez Twojej pomocy sprostanie temu zadaniu będzie coraz trudniejsze.
Dlatego prosimy Cię o wsparcie portalu eKAI.pl za pośrednictwem serwisu Patronite.
Dzięki Tobie będziemy mogli realizować naszą misję. Więcej informacji znajdziesz tutaj.