Radom: po remoncie poświęcono dom dla bezdomnych

Bezdomni w Radomiu mają lepsze warunki tymczasowego pobytu. 15 października oficjalnie zakończono remont generalny Domu Dla Bezdomnych przy ulicy Zagłoby, prowadzony od lutego przez Caritas Diecezji Radomskiej. Nowe pomieszczenia poświęcił jej dyrektor ks. Radosław Walerowicz.

Kierownik placówki Marek Niewiadomski poinformował, że będzie to nie tylko noclegownia, ale przede wszystkim miejsce pomagające wyjść z bezdomności. "Pracujemy nad specjalnym programem w tym kierunku. Wszyscy nasi podopieczni będą musieli dbać o swoje miejsca, pomagać w drobnych remontach. Każdy ma szansę zmienić swój los, ten program im to umożliwi" – podkreślił Niewiadomski.

Wkrótce dojdzie do spotkania przedstawicieli Miejskiego Ośrodka Pomocy Społecznej, Ośrodka Interwencji Kryzysowej, Powiatowego Centrum Pomocy Rodzinie oraz kuratorów. Rozmowy mają służyć opracowaniu miejskiej strategii wychodzenia z bezdomności.

Zastępca dyrektora radomskiej Caritas ks. Grzegorz Wójcik poinformował, że docelowo organizacja ta planuje wybudować przy ulicy Zagłoby nowy budynek. "Jako organizacja pozarządowa mamy wiele możliwości i chcemy to w pełni wykorzystać. Byłoby to takie Centrum Pomocy Osobom Bezdomnym. Wszystko jednak zależy od ilości pozyskanych środków na ten cel" – powiedział ks. Wójcik.

Biorąca udział w poświęceniu domu dla bezdomnych wiceprezydent Radomia Anna Kwiecień wyraziła nadzieję, że placówka "będzie tymczasową przystanią dla osób, które nie mają dachu nad głową". "Zadanie powierzyliśmy radomskiej Caritas, a dotychczasowa nasza współpraca pokazuje, że zostanie to do końca zrealizowane" – powiedziała pani wiceprezydent.

Prace remontowe trwały od kwietnia. Wymieniono instalację elektryczną, centralnego ogrzewania i wodno-kanalizacyjną. Położono również nowe posadzki i tynki. Zakupiono także nowe meble i dobudowano dodatkowe łazienki. Ponadto kobiety ze swoimi dziećmi będą mogły zamieszkać w oddzielnych pokojach. W sumie placówka dysponuje 55 miejscami. Szacunkowy koszt remontu wyniósł około 400 tys. złotych.